forum Oficjalne Aktualności

Czytamy w weekend

utworzył 11.09.2020 o 13:22

Zapowiada się piękny, słoneczny weekend! Członkowie zaspołu lubimyczytać.pl i Ciekawostek Historycznych połączą podziwianie rozpoczynającej się powoli jesieni z tym co lubią najbardziej: smakowitą lekturą. W ten piątek swoimi książkowymi wyborami dzielą się Kinga, Ola i Michał. Dajcie im znać, po jakie jeszcze książki warto sięgnąć!

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [157]

Aby napisać wiadomość zaloguj się

Sortuj:

Bombel 11.09.2020 21:22

Czytelnik

Szóste okno

Odpowiedz

Locke 11.09.2020 21:21

Czytelnik

Kijem i mieczem

Odpowiedz

Julia 11.09.2020 21:04

Czytelniczka

Miasto niebiańskiego ognia Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian

Odpowiedz

madeline 11.09.2020 21:02

Czytelniczka

Za mną pracowity tydzień, weekend też po części pracujący, więc czytania za dużo nie będzie. Poza tym coś chęci brak - powoli będę kontynuować Katedra w Barcelonie

Pokaż odpowiedzi [1]

Odpowiedz

Chitatel 13.09.2020 10:03

Czytelniczka

Mnie bardzo się podobała...

Aby napisać wiadomość zaloguj się

Kinga 11.09.2020 20:46

Czytelniczka

Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian

Odpowiedz

awita 11.09.2020 20:37

Czytelniczka

W minionym tygodniu miałam przyjemność spędzać czas z pisarzem doskonałym, czyli z Julianem Barnesem.
Wymiary życia[/bookCover] [bookLink]4882934 (szkoda, że nie udało mi się zdobyć innego, pierwszego wydania [bookCover]257539|Wymiary życia [/bookLink]) przeniosły mnie w XIX wiek i świat aeronautyki, która "zmyła z człowieka grzech wysokości, znany jako grzech zbyt wysokiego mniemania o sobie", świat pierwszych podróży balonami, ich słynnych pasażerów (np. boskiej Sary Bernhardt). Pisarz podzielił się z nami fascynacją do genialnego fotografa - Nadara, którego "bardziej niż poziom interesował pion - wysokość i głębia" i który połączył fotografię i aeronautykę - wykonał pierwsze zdjęcia ziemi lecąc balonem. W drugiej części książki, tej autobiograficznej, poświęconej zmarłej żonie, pisarz wielokrotnie nawiązuje do wydarzeń i postaci historycznych, jak to zwykł robić w innych swoich książkach. Romans boskiej Sary z jednym z jej licznych adoratorów, pierwsze nieudane fotografie ziemi, pierwsze zdjęcia nieba i paryskich katakumb wytyczają kierunek rozważań pisarza o pamięci, o przeżywaniu kolejnych etapów bólu, żalu utraty i żałoby. Pieczołowicie odtwarza historię, interpretuje znane fakty w taki sposób, który potwierdza jego tezy, założenia, przemyślenia. Stara się w tym wszystkim znaleźć sens: "Pamiętam tę chwilę - a raczej argument, który mi się nagle objawił i zmniejszył prawdopodobieństwo, że się zabiję. Zdałem sobie sprawę, że - o tyle, o ile ona w ogóle żyje - żyje w mojej pamięci (...) To ja byłem głównym pamiętającym. I równie naturalne było to, że nie mogę się zabić, bo wtedy zabiłbym też ją".

Również zbiór opowiadań
Cytrynowy stolik uważam za rewelacyjny. Barnes w szczytowej formie - skupia się na różnych aspektach starzenia się, dochodzenia do kresu życia, godzenia się lub buntowania się przeciwko temu. Są to motywy pojawiające się w większości tych dzieł Barnesa, które czytałam. Pisarz bawi się formą (np. opowiadanie "Znajomość francuskiego" to listy do pisarza od kobiety kończącej swoje życie wśród głuchych i pogodnych pensjonariuszy domu starców), pisze bezpruderyjnie (np. o ostatnich romansach starzejących się mężczyzn), a jego obserwacje pełne są ciętego dowcipu, celne i ostre jak brzytwa. Chłodny angielski dystans miesza się z dosadnym słownictwem. Starzejący się mężczyźni przedstawieni zostają jako egocentrycy, zapatrzeni w siebie artyści u kresu sławy ("Cisza"), romansujący satyrowie lub kochankowie przeżywający ostatnie miłosne uniesienia ("Higiena", "Siatka ochronna", "Odrodzenie" ze świetną postacią Turgieniewa), zależni od otoczenia, cierpiący na zaniki pamięci ("Apetyt"). Genialne jest opowiadanie pierwsze "Krótka historia fryzjerstwa" - chyba nikomu, poza Barnesem, nie udałoby się przedstawić całego ludzkiego życia w formie przypomnienia trzech wizyt u fryzjera, który dziecku wydaje się być zboczeńcem czy prawie mordercą z brzytwą, dojrzałemu mężczyźnie - natarczywym gejem, a w starcu nie budzi już żadnych lęków.

Weekend spędzę z kolejnym Barnesem:
Jedyna historia. Jak on pisze o miłości! Tum razem o związku 19-letniego studenta z 48-letnią panią domu, w Anglii lat 60-tych. Dziękuję wydawnictwu "Świat książki" za spójne graficznie i redakcyjnie wydania prozy Barnesa.

więcej

Pokaż odpowiedzi [1]

Odpowiedz

awita 11.09.2020 20:55

Czytelniczka

@zaczytana - nie czytałam, mam w planach :-)

Aby napisać wiadomość zaloguj się

woit 11.09.2020 20:36

Czytelnik

Kończę Tatami kontra krzesła. O Japończykach i Japonii, a później Imperium mrówek

Odpowiedz

HanutaP 11.09.2020 20:36

Czytelniczka

Kończę Historia Polski 1492-1795 , coby zdać egzamin; w lepszych chwilach dorwę pewnie Statek umarłych (coś nie mogę go skończyć). A może jakiś fanfik? A może ktoś poleca coś innego do poczytania na zmęczenie?