Nie wypowiem się w temacie filmu, bo go nie widziałam, ale myślę, że to takie szukanie dziury w całym.
Swoją drogą bardzo lubię Enole i uważam, że to przyjemna lektura dla nastolatków.

Nie wypowiem się w temacie filmu, bo go nie widziałam, ale myślę, że to takie szukanie dziury w całym.
Swoją drogą bardzo lubię Enole i uważam, że to przyjemna lektura dla nastolatków.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A ja szanuję ich ruch. Tak jak ze świata Tolkiena zrobiono popkulturowy półświatek i jak wiele innych postaci używa się do forsowania różnych ideologii sprzecznych z poglądami autora. Może to początek końca przerabiania wszystkiego na wszystko. :) Szanuję firmę, mają jaja.

A ja szanuję ich ruch. Tak jak ze świata Tolkiena zrobiono popkulturowy półświatek i jak wiele innych postaci używa się do forsowania różnych ideologii sprzecznych z poglądami autora. Może to początek końca przerabiania wszystkiego na wszystko. :) Szanuję firmę, mają jaja.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Myślę, że ciekawie będzie zobaczyć aktorkę "Stranger Things" w filmie osadzonym w realiach XIX wieku, biorąc w szczególności pod uwagę fakt, że Millie Boby Brown w znanym serialu gra praktycznie gestami.

Myślę, że ciekawie będzie zobaczyć aktorkę "Stranger Things" w filmie osadzonym w realiach XIX wieku, biorąc w szczególności pod uwagę fakt, że Millie Boby Brown w znanym serialu gra praktycznie gestami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

To się obudzili...
Dodatkowo nie wiem, jak dla mnie pozywanie autorki tylko dlatego, że przedstawia emocje Sherlocka inaczej... wydaje mi się błahym powodem.
No ale mogę się po prostu nie znać.

To się obudzili...
Dodatkowo nie wiem, jak dla mnie pozywanie autorki tylko dlatego, że przedstawia emocje Sherlocka inaczej... wydaje mi się błahym powodem.
No ale mogę się po prostu nie znać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dlaczego pozew (nie oceniam czy jest słuszny, czy nie) pojawił się akurat teraz? Te książki są na rynku już jakiś czas. O filmie też już było wiadomo wcześniej... To smutne, że zawsze chodzi o pieniądze.
PS Henry Cavill jako Sherlock to coś, czego nie potrafię sobie wyrazić. Jakoś tak nie i już.

Dlaczego pozew (nie oceniam czy jest słuszny, czy nie) pojawił się akurat teraz? Te książki są na rynku już jakiś czas. O filmie też już było wiadomo wcześniej... To smutne, że zawsze chodzi o pieniądze.
PS Henry Cavill jako Sherlock to coś, czego nie potrafię sobie wyrazić. Jakoś tak nie i już.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Eh, poniekąd się zgadzam z pozywającą, ale to beznadziejna sprawa. - Holmes jest od dawna ikoną kultury masowej, mającą tylko luźny związek z oryginałem.

A z uwagi na polit-poprawność równie dobrze możemy się dowiedzieć, że jego główną misją życiową była walka o poprawę losu czarnych lesbijek... Zaś każdy, kto się nie zgodzi, zostanie nazwany faszystą. - No, a zagadki kryminalne? Cóż, wrzuci się jakieś, choćby pełne dziur logicznych. Każe się jakiemuś stażyście napisać "cośkolwiek w stylu tej staroci", bo przecież "każdy wie, jakie to były historyjki", a potrzebne tło dla Interesujących Sytuacji Towarzyskich i tego, co w szołbiznesie najważniejsze - Imołszyns! Nie zapominając o Jedynie Słusznym Przesłaniu...

Oczywiście, serce mi krwawi, bo uważam kryminały Doyle'a za mistrzowskie - niby prościutkie założenia, ale sztuka polega właśnie na świetnej realizacji. Te zagadki są niesamowitą przygodą dla czytelnika, który zechce podjąć grę w poszukiwanie sprawcy. Czytelnik dostaje po temu wszelkie niezbędne dane, choć niektóre oczywiście nie są wyeksponowane - zupełnie inaczej niż np. u Agaty Christie, gdzie nie tylko schemat się powtarza, ale Poirot z reguły podaje jakieś kluczowe szczegóły już po przedstawieniu sprawcy.

Kryminały Doyle'a nie są też przeładowane bombastycznymi zwrotami akcji, a przy tym same zbrodnie, choć często niezwykłe, nie przekraczają granic prawdopodobieństwa. - Tło psychologiczne, obyczajowe itp. jest przy tym zarysowane bardzo oszczędnie, ale jakże sugestywnie... Następcy generalnie nie dorównują mu talentem, więc mnożą efekty specjalne - co daje podobny efekt, jakby dziewczyna brzydsza i głupsza od swej rywalki usiłowała to nadrobić wyzywającym strojem i głośnym zachowaniem... Udowadniają tylko, że mniej znaczy więcej...

Spoczywaj w pokoju, mistrzu. - Choć ktoś powiedział, że gdyby Holmes umarł, to The Times, którego był wiernym czytelnikiem, z pewnością zamieściłby jego nekrolog... Może więc wcale nie spoczywa? A może to tylko standardy prasy uległy obniżeniu...

Eh, poniekąd się zgadzam z pozywającą, ale to beznadziejna sprawa. - Holmes jest od dawna ikoną kultury masowej, mającą tylko luźny związek z oryginałem.

A z uwagi na polit-poprawność równie dobrze możemy się dowiedzieć, że jego główną misją życiową była walka o poprawę losu czarnych lesbijek... Zaś każdy, kto się nie zgodzi, zostanie nazwany faszystą. - No, a zagadki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O rany, co za bzdura...

O rany, co za bzdura...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

To już nawet na emocje jest copyright? Ten świat naprawdę już zmierza ku swemu końcowi.

Swoją drogą, ciepły i opiekuńczy zapewne nie, ale uprzejmy wobec kobiet Sherlock Holmes owszem był. Jak to dziewiętnastowieczny dżentelmen.

To już nawet na emocje jest copyright? Ten świat naprawdę już zmierza ku swemu końcowi.

Swoją drogą, ciepły i opiekuńczy zapewne nie, ale uprzejmy wobec kobiet Sherlock Holmes owszem był. Jak to dziewiętnastowieczny dżentelmen.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

po przeczytaniu tego newsa mam dokładnie taką samą minę jak Millie Bobby Brown na pierwszym zdjęciu ;) jak dla mnie to śmieszy powód do pozywania. kiedy autorka zgadzała się na ekranizację swojich powieści raczej powinna liczyć się z faktem, że ekranizacja nie jest w 100% kalką książki. pretensje może mieć co najwyżej do siebie że wcześniej nie podkreśliła, że nieprzyjemny charakter Sherlocka ma zostać niezmieniony ponieważ jest kluczowy.

mam nadzieję, że ten pozew nie zaszkodzi premierze. sam serial zapowiada się niesamowicie obiecująco. Millie Bobbie Brown, Helena Bohnam Carter i Henry Cavill w jednej produkcji! na pewno obejrzę :)

po przeczytaniu tego newsa mam dokładnie taką samą minę jak Millie Bobby Brown na pierwszym zdjęciu ;) jak dla mnie to śmieszy powód do pozywania. kiedy autorka zgadzała się na ekranizację swojich powieści raczej powinna liczyć się z faktem, że ekranizacja nie jest w 100% kalką książki. pretensje może mieć co najwyżej do siebie że wcześniej nie podkreśliła, że nieprzyjemny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post