Znowu bzdury, tym razem o kvltowej serii i filmie. To jedyny prawilny tekst w tym temacie: http://www.literatura.unreal-fantasy.pl/824/a/Barbarzynstwo_musi_ostatecznie_zatriumfowac_czyli_o_filozofii_Conana_Barbarzyncy.html

A porównywanie Howarda ze Stefanem Królem to już w ogóle jedno wielkie "XD". " Jak już autor chciał się popisać erudycją, to mógł Howarda jakoś zestawić z jego przyjacielem Lovecraftem, a nie z tą maszynką do robienia pieniędzy.

Znowu bzdury, tym razem o kvltowej serii i filmie. To jedyny prawilny tekst w tym temacie: http://www.literatura.unreal-fantasy.pl/824/a/Barbarzynstwo_musi_ostatecznie_zatriumfowac_czyli_o_filozofii_Conana_Barbarzyncy.html

A porównywanie Howarda ze Stefanem Królem to już w ogóle jedno wielkie "XD". " Jak już autor chciał się popisać erudycją, to mógł Howarda jakoś zestawić...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Tak coś zebrało mi się ostatnio na przypominanie sobie przygód Conana i proszę, akurat na portalu pojawił się artykuł o tym bohaterze. Conan to początki mojej styczności z fantasy, więc darzę go sporą sympatią i sentymentem. Czytałam opowiadania Howarda oraz te, które napisali już Camp z Carterem. Udało mi się dostać także parę książek z kontynuacji - wydawanej przez Amber słynnej "czarnej serii". Jak dla mnie jest ona dość nierówna. Nie poznałam wszystkich 72 części, ale chyba nie minę się zbytnio z prawdą, jeśli stwierdzę, że można w niej znaleźć zarówno te lepiej napisane powieści o Conanie, jak i te słabsze. Filmy ze Schwarzeneggerem jako Conanem oczywiście widziałam. Tak, Arnie ze swoją muskulaturą pasował do tej roli. Komiksy jakoś mnie ominęły, Cóż, trzeba będzie to kiedy nadrobić... Nawiasem mówiąc, te wydawane przez Egmont prezentują się bardzo ładnie. Szkoda tylko że "ojciec" zakończył przedwcześnie życie. Był młody i mógłby jeszcze sporo napisać. Mimo wszystko, cieszę się, że Conan nie odchodzi w zapomnienie, pozostaje wiecznie żywy :)

Tak coś zebrało mi się ostatnio na przypominanie sobie przygód Conana i proszę, akurat na portalu pojawił się artykuł o tym bohaterze. Conan to początki mojej styczności z fantasy, więc darzę go sporą sympatią i sentymentem. Czytałam opowiadania Howarda oraz te, które napisali już Camp z Carterem. Udało mi się dostać także parę książek z kontynuacji - wydawanej przez Amber...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Panie Bartku szanowny odrobinę pomieszałeś Pan... W kolekcji wychodzą komiksy wydawane onegdaj w serii pod tytułem "Savage Sword of Conan" przez Marvel Comics w latach (viva Wikipedia) 1974-1995 (swoją drogą pieruńsko dobre to komiksy), zaś Dark Horse Comics wydawał właśnie tę serię Busieka, o której Pan piszesz odrobinę później (poziom pieruńskości ten sam, o ile nie większy nawet).

Ponadto w naszej ojczyźnie kochanej powstało jeszcze pewne słuchowisko pod tytułem "Conan Barbarzyńca - Królowa Czarnego Wybrzeża" (Sound Tropez oczywiście) będące adaptacją niewydanego u nas komiksu Briana Wooda (również z Dark Horse Comics). Polecam serdecznie wszystkie słuchowiska od Sound Tropez - słucha się tego rewelacyjnie.

Jeżeli zaś chodzi o samego Howarda, to ja natknąłem się u kilu różnych źródeł z pewną teorią, iż był on ogromnie zżyty ze swoją matką. Dowiedziawszy się, iż szanowna rodzicielka kona na gruźlicę, postanowił wyruszyć w tę podróż wraz z nią i strzelił sobie w głowę.

PS.
Gratuluję tłumaczenia egmontowych Conanów. Jak zawsze kawał porządnej roboty.

Panie Bartku szanowny odrobinę pomieszałeś Pan... W kolekcji wychodzą komiksy wydawane onegdaj w serii pod tytułem "Savage Sword of Conan" przez Marvel Comics w latach (viva Wikipedia) 1974-1995 (swoją drogą pieruńsko dobre to komiksy), zaś Dark Horse Comics wydawał właśnie tę serię Busieka, o której Pan piszesz odrobinę później (poziom pieruńskości ten sam, o ile nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Temat rzeka, Conan wiecznie żywy. Zarówno w książkach Roberta E. Howarda, jego kontynuatorów (72 książki z cyklu wydawnictwa Amber, wydane w Polsce), komiksach i na koniec zostawiamy najlepsze: Arnold Schwarzenegger jako odtwórca roli Conana :) Jason Mamoa nie był zły, tyle, że jednak Arnold bardziej zapadł w pamięć, był bardziej ... hmmm ... "barbarzyński" :) Dodatkowo mamy jeszcze gry komputerowe z serii Conana, w tym "The Age of Conan" :)

Cóż dużo mówić, kto nie miał w życiu styczności z Conanem ten kawał tematyki heroic fantasy ma do nadrobienia :)

Temat rzeka, Conan wiecznie żywy. Zarówno w książkach Roberta E. Howarda, jego kontynuatorów (72 książki z cyklu wydawnictwa Amber, wydane w Polsce), komiksach i na koniec zostawiamy najlepsze: Arnold Schwarzenegger jako odtwórca roli Conana :) Jason Mamoa nie był zły, tyle, że jednak Arnold bardziej zapadł w pamięć, był bardziej ... hmmm ... "barbarzyński" :) Dodatkowo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Co prawda ekranizację z Arnoldem Schwarzeneggerem, starającą się oddać klimat opowiadań Roberta E. Howarda znałam już jako dziecko, ale z twórczością pisarza zaznajomiłam się dopiero niedawno. Zawdzięczam, to właśnie wspomnianej grze, "Conan Exiles" od FunComu. Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że ta sprawdza się, jako encyklopedia uniwersum.

Owszem, w grze można spotkać samego Conana z Cymerii, nie można też powiedzieć, że twórcom nie udało się, przynajmniej połowicznie, oddać klimatu stworzonego przez Roberta E. Howarda, ale ich dzieło nic więcej nie może zaoferować fanom jego twórczości. Po usunięciu z niej Conana z Cymerii, a także kilku nieznaczących nawiązań do opowiadań, gra stanowiłaby oddzielne dzieło, zaledwie nieco inspirowane twórczością pisarza. Przypisywanie tej grze roli encyklopedii uniwersum jest dużą przesadą.

Co do pozostałej części zawartych w tekście spostrzeżeń, to w zupełności się z nimi zgadzam. Jestem ciekawa, jak prezentuje się "Conan – Miecz barbarzyńcy: Kult Kogi Thuna. Tom 1[bookLink]4928618|Conan – Miecz barbarzyńcy: Kult Kogi Thuna. Tom 1[/bookLink]", który stworzyli Ron Garney[authorLink]69783|Ron Garney[/authorLink] i Gerry Duggan[authorLink]126817|Gerry Duggan[/authorLink]

Co prawda ekranizację z Arnoldem Schwarzeneggerem, starającą się oddać klimat opowiadań Roberta E. Howarda znałam już jako dziecko, ale z twórczością pisarza zaznajomiłam się dopiero niedawno. Zawdzięczam, to właśnie wspomnianej grze, "Conan Exiles" od FunComu. Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że ta sprawdza się, jako encyklopedia uniwersum.

Owszem, w grze można...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ależ tam się mieczami walczyli

Ależ tam się mieczami walczyli

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszam do dyskusji.

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post