Może dlatego że są znani, popularni, mają "szerokie zasięgi"? Przez co mają szansę dotrzeć do dużego grona odbiorców. Wydaje mi się logiczne, że organizatorzy sięgnęli do takich metod promowania tej akcji. Powinni zaprosić właśnie jak najwięcej znanych osób. No i czemu nie ma Kingi Rusin? ;)

Może dlatego że są znani, popularni, mają "szerokie zasięgi"? Przez co mają szansę dotrzeć do dużego grona odbiorców. Wydaje mi się logiczne, że organizatorzy sięgnęli do takich metod promowania tej akcji. Powinni zaprosić właśnie jak najwięcej znanych osób. No i czemu nie ma Kingi Rusin? ;)

promocja powinna być wiarygodna. Tyle już było tych różnych akcji zachęcających do czytania,tylko jakoś są mało skuteczne. Może właśnie dlatego, że każdy czuje podskórnie, że celebryta jest celebrytą a nie molem książkowym, więc robi tę promocję dla własnego zysku.

promocja powinna być wiarygodna. Tyle już było tych różnych akcji zachęcających do czytania,tylko jakoś są mało skuteczne. Może właśnie dlatego, że każdy czuje podskórnie, że celebryta jest celebrytą a nie molem książkowym, więc robi tę promocję dla własnego zysku.

@KotBury Fakt-brak Kingi Rusin jest niewytlumaczalny! Zrobilaby taka reklame,ze LC bylby rozpoznawalny na calym swiecie! :)

@KotBury Fakt-brak Kingi Rusin jest niewytlumaczalny! Zrobilaby taka reklame,ze LC bylby rozpoznawalny na calym swiecie! :)

Dziwna argumentacja. Ja zagłosowałam, bo jest to dla mnie po prostu ważny plebiscyt. Z ciekawością sprawdzę wyniki, dlatego chcę również dorzucić swoją cegiełkę. Akurat osoby promujące akcję dla mnie także nie są autorytetami pod względem artystycznym, moralnym ani żadnym innym, ale to mi nie przeszkadza, żeby zagłosować :) Myślę o tym raczej w ten sposób, że książki są absolutnie dla wszystkich - dla celebrytów, farmaceutów, robotników, kucharzy czy językoznawców. Jakby nie patrzeć jesteśmy takimi samymi ludźmi ;)

Dziwna argumentacja. Ja zagłosowałam, bo jest to dla mnie po prostu ważny plebiscyt. Z ciekawością sprawdzę wyniki, dlatego chcę również dorzucić swoją cegiełkę. Akurat osoby promujące akcję dla mnie także nie są autorytetami pod względem artystycznym, moralnym ani żadnym innym, ale to mi nie przeszkadza, żeby zagłosować :) Myślę o tym raczej w ten sposób, że książki są...

Hmm, a co wspólnego z czytaniem książek mają prof. Bralczyk, czy Miodek?

Hmm, a co wspólnego z czytaniem książek mają prof. Bralczyk, czy Miodek?

Joly

A co wspólnego z czytaniem książek mają dziennikarze:Pan Majewski i Pani Wellman????

Joly

A co wspólnego z czytaniem książek mają dziennikarze:Pan Majewski i Pani Wellman????

Kotbury

Moja argumentacja akurat odnosi się głównie do tego danego wątku, konkretnego artykulu. W innym na temat plebiscytu już wypowiedziałam się na ten temat dlaczego nie zagłosuje czy nie głosuje i nie wybieram książki roku. Nie będę się już tutaj powtarzać.

Kotbury

Moja argumentacja akurat odnosi się głównie do tego danego wątku, konkretnego artykulu. W innym na temat plebiscytu już wypowiedziałam się na ten temat dlaczego nie zagłosuje czy nie głosuje i nie wybieram książki roku. Nie będę się już tutaj powtarzać.

@ AuroraBorealis

Masz całkowitą rację. I w sumie cieszę się, że jeszcze są ludzie, którzy takie rzeczy dostrzegają, potrafią czytać między wierszami, a nie przyjmują (dosłownie) wszystko bez krztyny refleksji i krytycznego myślenia.
Ci ww. nie są absolutnie ani żadnymi autorytetami w zakresie literatury (przypominam właścicielom LC, że to portal czytelniczy - chyba?, a nie "fejs", insta czy inny pudelek), ani tym bardziej w zakresie kultury. Mogę tylko pogratulować, a raczej współczuć tym, którzy dobierają swoje pozycje czytelnicze na podstawie wypocin jakiegoś "influencera" (sic!). Chciałbym zgłosić swoją stanowczą dezaprobatę tego, co się od jakiegoś czasu dzieje w tym serwisie. Jak się człowiek loguje (oczywiście na wersji beta), to reklamy wyskakują z każdej strony - coś w stylu jakichś badziewiarskich portali z tysiącem pop-upów. Codzienne publikowane są jakieś pseudo-teksty w postaci marketingowych wrzutów, ni to wywiadów, ni to innych dziwolągów, w jednym i tylko jednym celu - mętnej agitki na rzecz literackiej mizerii. Na razie nie mam czasu, bo jak miałbym się gdzieś przenosić, to chciałbym w miarę wiernie oddać zawartość swoich półek na LC. Ale na poważnie rozważam takie pożegnanie. Pewnie powtarzam to, co wielu byłych lub wciąż zarejestrowanych na LC użytkowników uwypukliło osobom sprawczym w serwisie LC: staliście się jarmarkiem nie mającym nic wspólnego ze wspaniałą pasją, jaką jest czytanie książek.

@ AuroraBorealis

Masz całkowitą rację. I w sumie cieszę się, że jeszcze są ludzie, którzy takie rzeczy dostrzegają, potrafią czytać między wierszami, a nie przyjmują (dosłownie) wszystko bez krztyny refleksji i krytycznego myślenia.
Ci ww. nie są absolutnie ani żadnymi autorytetami w zakresie literatury (przypominam właścicielom LC, że to portal czytelniczy - chyba?, a...

Chociaz sam glos oddalem,to w kwestii wyboru osob zachecajacych do glosowania,mam podobne zdanie.Obawiam sie jednak,ze pan Jerzy Bralczyk nie zna zdecydowanej wiekszosci ksiazek,wiec tez moglby byc malo wiarygodny. :) Chociaz i tak sila jego zachety bylaby nieporownywalna z apelem osob z tego materialu.

Chociaz sam glos oddalem,to w kwestii wyboru osob zachecajacych do glosowania,mam podobne zdanie.Obawiam sie jednak,ze pan Jerzy Bralczyk nie zna zdecydowanej wiekszosci ksiazek,wiec tez moglby byc malo wiarygodny. :) Chociaz i tak sila jego zachety bylaby nieporownywalna z apelem osob z tego materialu.

Szymek Majewski czyli TVNowskie "Studio Yayo" 15 lat wcześniej. :)

Szymek Majewski czyli TVNowskie "Studio Yayo" 15 lat wcześniej. :)