Trochę offtopicowo, ale... zastanawia mnie czemu w Polsce tak dobrze przyjęła się Colette (może to za dużo nazwać ją prekursorką prozy lesbijskiej, ale symbolem trochę jest), natomiast całkowicie zapomniano o Rachilde. Moim zdaniem, lepszej i bardziej różnorodnie chwytającej się tematu niestereotypowej seksualności.

Po wojnie wydano u nas tylko "Pan Wenus" w 1980 r. (książka za grosze dostępna na Allegro), mam też kilka jej książek wydanych u nas jeszcze przed wojną, w latach 20. Jak na tamte czasy, była to proza bardzo postępowa, przy czym Rachilde niewątpliwie cechowała się niezależnym myśleniem (wg dzisiejszych standardów była feministką, ale potrafiła też z ówczesnymi feministkami ciekawie polemizować, np. w eseju "Feministki", wydanym u nas właśnie przed wojną).

Myślałam o tym ostatnio po obejrzeniu filmu "The Lighthouse", który jest jak dla mnie mocną zrzynką z powieści "Wieża miłości" tej autorki (oglądając, dosłownie wiedziałam co będzie za chwilę... oO), ze zmienionym nieco zakończeniem (u Rachilde ciekawsze). O tyle ciekawe, że ponoć scenariusz filmu jest autorski i nie ma żadnej informacji na temat inspiracji francuską klasyką.

Trochę offtopicowo, ale... zastanawia mnie czemu w Polsce tak dobrze przyjęła się Colette (może to za dużo nazwać ją prekursorką prozy lesbijskiej, ale symbolem trochę jest), natomiast całkowicie zapomniano o Rachilde. Moim zdaniem, lepszej i bardziej różnorodnie chwytającej się tematu niestereotypowej seksualności.

Po wojnie wydano u nas tylko "Pan Wenus" w 1980 r....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"(...) za pierwsze dokumenty piśmiennictwa w dziejach ludzkości uważa się tabliczki gliniane znalezione w świątyni poświęconej bogini zwanej Inanna w Uruk"

Skąd ta informacja? Słyszałem bowiem o tabliczkach z Kish z około 3500 r. p.n.e i te są ponoć najstarsze znalezione do tej pory, nie licząc protopiśmiennych znaków.

No i teraz mój konik :) Najmocniej przepraszam ale tylko naprostuję.

"(...) Kilkaset lat później, około 2000 r. p.n.e., w Egipcie czczono boginię Seschat jako stworzycielkę sztuki pisarskiej, a później także jako patronkę historiografii, annałów egipskich dynastii."

Chodzi zapewne o boginię Seszat ale ją czczono już za czasów I i II dynastii to jest od około 3150 r. p.n.e. (już za panowania króla Narmera). Za wynalazcę pisma powszechnie uchodzi Tot (Dżehuti), który czczony był jeszcze w czasach przeddynastycznych. Seszat pojawia się nieco później i jest utożsamiana z Totem jako jego córka lub żona. Można ją uznać za boginię pisma o tyle, że prowadziła zapis lat panowania króla. Stąd annały, kroniki.

Kobiety mogły być skrybami ( nie pamiętam by jakiś autor wspominał o obostrzeniach płciowych) ale nie zachowało się sporo wiedzy o nich, za to mnóstwo o mężczyznach skrybach. Skryba nie był tylko zwykłym pisarczykiem, to był urzędnik państwowy, więc osobą sytuowaną. Wciąż odkrywamy nowe informacje o starożytnych Egipcjanach i może pokaże się, ze kobiety pisarze byli równie powszechni jak mężczyźni. Nie dotarłem do takich informacji ale człowiek uczy się całe życie. Mamy sporo imion czy nawet grobów skrybów. A chyba tylko jeden grobowiec kobiety-pisarza, grobowiec TT390, należący to Irterau.

Podałaś też polską transkrypcję imienia królowej Hatszepsut... ale imię Seszat podałaś w angielskiej transkrypcji a Totmesa IV w greckiej :) W sumie najlepiej byłoby podawać oryginalne imiona ale wtedy mało kto by zrozumiał o jakie bóstwo chodzi (Impu, Imen, Iten etc...). Ale warto stosować przynajmniej tradycyjną polską transkrypcję lub imiona.

"(...) W Egipcie kobiety piszące otoczone były szacunkiem, a gdy sztukę pisania wykonywały zawodowo, zwano je pisarkami. Część z nich pracowała jako prywatne nauczycielki kobiet z górnej warstwy społecznej, chcących pisać listy i zajmować się poezją. Pisarki przekazywały często swój kunszt córkom."

To jest ciekawe, nie wiedziałem. Podzielisz się źródłem?

"(...) za pierwsze dokumenty piśmiennictwa w dziejach ludzkości uważa się tabliczki gliniane znalezione w świątyni poświęconej bogini zwanej Inanna w Uruk"

Skąd ta informacja? Słyszałem bowiem o tabliczkach z Kish z około 3500 r. p.n.e i te są ponoć najstarsze znalezione do tej pory, nie licząc protopiśmiennych znaków.

No i teraz mój konik :) Najmocniej przepraszam ale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dziękuję, dziękuję bardzo za informacje.... ❣️❤️❣️Człowiek całe życie się uczy... 😇

Dziękuję, dziękuję bardzo za informacje.... ❣️❤️❣️Człowiek całe życie się uczy... 😇

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzięki za ciekawy artykuł. Lubię czytać o piszących kobietach. O niektórych nie słyszałam wcześniej. Super, że przypomina się teraz o niesłusznie zapomnianych twórcach.

Dzięki za ciekawy artykuł. Lubię czytać o piszących kobietach. O niektórych nie słyszałam wcześniej. Super, że przypomina się teraz o niesłusznie zapomnianych twórcach.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przed chwilą przeczytałam na LC.news:
"W 2022 roku zostanie po raz pierwszy przyznana nagroda literacka Carol Shields Prize, na cześć amerykańskiej laureatki Pulitzera. Jej zwycięzca otrzyma gratyfikację finansową w wysokości 150,000$. Nominowane będą tylko książki napisane przez pisarki i przez autorów, którzy identyfikują się jako osoby niebinarne. Jak zauważyła w rozmowie z CBC Books Susan Swan, wysokość nagrody pokazuje, że kobieca literatura powinna być dobrze nagradzana."
Co by się działo gdyby powstała nagroda tylko dla pisarzy? Jaki podniósł by się krzyk.

Przed chwilą przeczytałam na LC.news:
"W 2022 roku zostanie po raz pierwszy przyznana nagroda literacka Carol Shields Prize, na cześć amerykańskiej laureatki Pulitzera. Jej zwycięzca otrzyma gratyfikację finansową w wysokości 150,000$. Nominowane będą tylko książki napisane przez pisarki i przez autorów, którzy identyfikują się jako osoby niebinarne. Jak zauważyła w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czy czasami "Chata wuja Toma" nie jest zakazana w USA?

Czy czasami "Chata wuja Toma" nie jest zakazana w USA?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dla mnie wśród pań pisarek królują polskie autorki kryminałów.Choćby Rogala,Puzyńska czy Klejzerowicz

Dla mnie wśród pań pisarek królują polskie autorki kryminałów.Choćby Rogala,Puzyńska czy Klejzerowicz

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszam do dyskusji.

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post