forum Oficjalne Aktualności
Emocje są kluczem do literatury. Wywiad z Zoë Folbigg, autorką książki „Stacja miłość”.
Pewna młoda dziewczyna codziennie dojeżdżała podmiejskim pociągiem do pracy i zupełnie nie spodziewała się, że któregoś dnia zakocha się od pierwszego wejrzenia we współtowarzyszu podróży. Długo zbierała się na odwagę, żeby powiedzieć Mężczyźnie z Pociągu o swoim afekcie. W końcu zdecydowała się na ten krok… Myślicie, że to początek bajki? Nie, to sama prawda! Ta dziewczyna to Zoë Folbigg, a swoją miłosną historię opisała w bestsellerowej książce „Stacja miłość”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [8]
Literatura wagonowa,czyli lekkie książki.No dobrze,a jak ktoś chce poczytać Dostojewskiego w wagonie.To źle ? Nie ulegsjny takim stertypom.Co do emocji w trakcie czytania,mam zawsze mi emocje towarzyszyły.Zwlascza przy horrorze i thriller
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLiteratura wagonowa, to taka, że po przeczytaniu bez żalu zostawiasz ją w wagonie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postO to nie dla mnie,ja bym żadnej książki nie zostawił w wagonie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Czyli to co ja czytam w większości.Zreszta i tak nie mogę czytać.W czasie jazdy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Oprócz tego więcej ludzi, czy to dojeżdżając do pracy, czy w innych okolicznościach korzystało z kolei. W pociągu mogę czytać, w samochodzie i w autobusie nie. Jak gdzieś wyczytałam ponoć to jest normalne. Ponoć nasz mózg trochę głupieje, bo dostaje dwie sprzeczne informacje: spoczynek i ruch.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post