Ja również! I jest mi strasznie zimnooo..

Ja również! I jest mi strasznie zimnooo..

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Tak, potrafi zmrozić xD

Tak, potrafi zmrozić xD

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wczoraj przeczytałam Pępowinę[bookLink]168510|Pępowinę[/bookLink] i też mi się bardzo podobała, choć zostawiła we mnie niepokój. Długo będę o niej myśleć.

Wczoraj przeczytałam Pępowinę[bookLink]168510|Pępowinę[/bookLink] i też mi się bardzo podobała, choć zostawiła we mnie niepokój. Długo będę o niej myśleć.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Oj tak, przyznam szczerze, że jako matkę niespełna dwuletniej córki, mocno mną poruszyła. Na pewno niedługo sięgnę po jakąś inną książkę Axelsson.

Oj tak, przyznam szczerze, że jako matkę niespełna dwuletniej córki, mocno mną poruszyła. Na pewno niedługo sięgnę po jakąś inną książkę Axelsson.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Proza Majgull Axelsson[authorLink]14320|Majgull Axelsson[/authorLink] jest dość ciężka, ale zmusza do refleksji na tematy, których na co dzień staramy się unikać.

Proza Majgull Axelsson[authorLink]14320|Majgull Axelsson[/authorLink] jest dość ciężka, ale zmusza do refleksji na tematy, których na co dzień staramy się unikać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Od Majgull Axelsson zaczęła się moja wielka miłość do literatury skandynawskiej. Jeśli podobała Ci się "Pępowina", to inne też przypadną Ci do gustu - są budowane na podobnym schemacie odkrywania przeszłości bohaterki w średnim wieku. Ja najbardziej lubię chyba "Ta, którą nigdy nie była,", ale wiem, że największym powodzeniem cieszą się "Kwietniowa czarownica" i "Dom Augusty".

Od Majgull Axelsson zaczęła się moja wielka miłość do literatury skandynawskiej. Jeśli podobała Ci się "Pępowina", to inne też przypadną Ci do gustu - są budowane na podobnym schemacie odkrywania przeszłości bohaterki w średnim wieku. Ja najbardziej lubię chyba "Ta, którą nigdy nie była,", ale wiem, że największym powodzeniem cieszą się "Kwietniowa czarownica" i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Japońskie weekendy są zawsze wspaniałe.

Japońskie weekendy są zawsze wspaniałe.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Cuda za rogiem[bookLink]4859078|Cuda za rogiem[/bookLink] to naprawdę piękna książka, bardzo życiowa :)

Cuda za rogiem[bookLink]4859078|Cuda za rogiem[/bookLink] to naprawdę piękna książka, bardzo życiowa :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Poszukam. Ja ostatnio kupiłam i czekają w kolejce
Zmierzch[bookLink]4881022|Zmierzch[/bookLink] i Ukochane równanie profesora[bookLink]4889168|Ukochane równanie profesora[/bookLink]
ale zaczęłam już czytać Miłość głupca[bookLink]4880822|Miłość głupca[/bookLink]
Coraz bardziej pochłania mnie japońska proza.

Poszukam. Ja ostatnio kupiłam i czekają w kolejce
Zmierzch[bookLink]4881022|Zmierzch[/bookLink] i Ukochane równanie profesora[bookLink]4889168|Ukochane równanie profesora[/bookLink]
ale zaczęłam już czytać Miłość głupca[bookLink]4880822|Miłość głupca[/bookLink]
Coraz bardziej pochłania mnie japońska proza.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Miłość głupca[bookLink]4880822|Miłość głupca[/bookLink] już czytałam, ale akurat po angielsku, bo polskiego wydania jeszcze nie było ;) Dazaia czytałam tylko Zatracenie[bookLink]253776|Zatracenie[/bookLink], ale mam w planach więcej, zwłaszcza że nowa okładka Zmierzch[bookLink]4881022|Zmierzch[/bookLink] kusi. Dobrym wyborem jest też zawsze Murakami i powoli czytam coraz więcej jego książek. W trochę innym klimacie, polecam Ostateczne wyjście[bookLink]34310|Ostateczne wyjście[/bookLink], chociaż dla niektórych może być zbyt obrzydliwa, ja akurat nie miałam z nią problemu.
No i oczywiście na pewno będę w weekend oglądać anime, i może nawet manga się nawinie, więc będzie jeszcze bardziej japońsko ;)

Miłość głupca[bookLink]4880822|Miłość głupca[/bookLink] już czytałam, ale akurat po angielsku, bo polskiego wydania jeszcze nie było ;) Dazaia czytałam tylko Zatracenie[bookLink]253776|Zatracenie[/bookLink], ale mam w planach więcej, zwłaszcza że nowa okładka Zmierzch[bookLink]4881022|Zmierzch[/bookLink] kusi. Dobrym wyborem jest też zawsze Murakami i powoli czytam coraz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

I jeżeli chodzi o Cuda za rogiem[bookLink]4859078|Cuda za rogiem[/bookLink], to jeżeli masz w planach kupno, na Znaku jest za niecałe 8 zł

I jeżeli chodzi o Cuda za rogiem[bookLink]4859078|Cuda za rogiem[/bookLink], to jeżeli masz w planach kupno, na Znaku jest za niecałe 8 zł

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Murakamiego znam i przeczytałam już jego 15 książek (licząc tytuły, a nie tomy) i zawsze jest dobrym wyborem. Ja lubię poszukiwania po księgarniach, lub po mnie oczywistych miejscach. Parę z nich kupiłam w Muzeum Narodowym w Krakowie. jak na razie mam co czytać, jak skończę to wznowię poszukiwania.

Murakamiego znam i przeczytałam już jego 15 książek (licząc tytuły, a nie tomy) i zawsze jest dobrym wyborem. Ja lubię poszukiwania po księgarniach, lub po mnie oczywistych miejscach. Parę z nich kupiłam w Muzeum Narodowym w Krakowie. jak na razie mam co czytać, jak skończę to wznowię poszukiwania.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jeśli chodzi o "Ostateczne wyjście", to czytałam wszystkie książki Natsuo Kirino - ta jest chyba najbardziej "obrzydliwa", jeśli patrzeć na naturalizm i przemoc, niemniej tam zawsze jest to po coś, to nie tylko epatowanie wynurzeniem, ale i portret psychologiczny kogoś, kto dopuszcza się zbrodni. Najbardziej frapująca jest pod tym względem "Groteska", ale i najciężej się czyta.

"Zmierzch" Dazaiego teraz czytam. Ogólnie, jeśli komuś podoba się japońska literatura, to warto zajrzeć do oferty wydawnictwa Kwiaty Orientu - tam jest co prawda literatura ogólnie dalekowschodnia, ale chińska czy koreańska powieść to również podobne tropy, jeśli chodzi o ukazywanie brudu życia poetyckim językiem.

Jeśli chodzi o "Ostateczne wyjście", to czytałam wszystkie książki Natsuo Kirino - ta jest chyba najbardziej "obrzydliwa", jeśli patrzeć na naturalizm i przemoc, niemniej tam zawsze jest to po coś, to nie tylko epatowanie wynurzeniem, ale i portret psychologiczny kogoś, kto dopuszcza się zbrodni. Najbardziej frapująca jest pod tym względem "Groteska", ale i najciężej się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja wczoraj zakupiłem Cuda za rogiem[bookLink]4859078|Cuda za rogiem[/bookLink] za całe 8 zł. Miłość głupca[bookLink]4880822|Miłość głupca[/bookLink] też czytałem, gdy jeszcze nie było polskiego przekładu (co ciekawe angielskie wydanie ukazało się pod tytułem Naomi[bookLink]297523|Naomi[/bookLink]).

Ja wczoraj zakupiłem Cuda za rogiem[bookLink]4859078|Cuda za rogiem[/bookLink] za całe 8 zł. Miłość głupca[bookLink]4880822|Miłość głupca[/bookLink] też czytałem, gdy jeszcze nie było polskiego przekładu (co ciekawe angielskie wydanie ukazało się pod tytułem Naomi[bookLink]297523|Naomi[/bookLink]).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja ostatnio czytam z wydawnictwa PIW "Proza Dalekiego Wschodu" i z wydawnictwa "Tajfun"

Ja ostatnio czytam z wydawnictwa PIW "Proza Dalekiego Wschodu" i z wydawnictwa "Tajfun"

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Groteska[bookLink]47583|Groteska[/bookLink] mnie nie porwała i dużo bardziej wolę Ostateczne wyjście[bookLink]34310|Ostateczne wyjście[/bookLink].

Groteska[bookLink]47583|Groteska[/bookLink] mnie nie porwała i dużo bardziej wolę Ostateczne wyjście[bookLink]34310|Ostateczne wyjście[/bookLink].

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Ambrose ja też wczoraj kupiłam :D
@Dorota serdecznie Ci dziękuję, że napisałaś o promocji tej książki :D

@Ambrose ja też wczoraj kupiłam :D
@Dorota serdecznie Ci dziękuję, że napisałaś o promocji tej książki :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Fakt, "Groteski" nie czyta się łatwo. Mnie najmniej podobała się od Kirino chyba "Wyspa Tokio", choć paradoksalnie od niej zaczęłam poznawanie twórczości tej pisarki.

Z Serii z Żurawiem czytałam też "Kota, który spadł z nieba" - dobra książka, choć nie mój klimat. Tajfuny to świetne wydawnictwo. Serię PIW-u też czytam, warto zacząć od "Złotej pagody" Yukio Mishimy. Zaś moim ukochanym japońskim pisarzem jest noblista, Yasunari Kawabata. Szkoda, że wyszły zaledwie 4 jego książki po polsku.

Fakt, "Groteski" nie czyta się łatwo. Mnie najmniej podobała się od Kirino chyba "Wyspa Tokio", choć paradoksalnie od niej zaczęłam poznawanie twórczości tej pisarki.

Z Serii z Żurawiem czytałam też "Kota, który spadł z nieba" - dobra książka, choć nie mój klimat. Tajfuny to świetne wydawnictwo. Serię PIW-u też czytam, warto zacząć od "Złotej pagody" Yukio Mishimy. Zaś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Tak też zaczęłam, przez przypadek, moją przygodę z serią PIW-u. W tej chwili czytam "Miłość głupca", chociaż to nie mój klimat. Moją przygodę z literaturę japońską zaczęłam wieki temu od Kawabata "Głos gór", a później Kobo Abe. "Głos gór" mnie zachwycił. Polecam inne książki japońskie z serii z żurawiem.

Tak też zaczęłam, przez przypadek, moją przygodę z serią PIW-u. W tej chwili czytam "Miłość głupca", chociaż to nie mój klimat. Moją przygodę z literaturę japońską zaczęłam wieki temu od Kawabata "Głos gór", a później Kobo Abe. "Głos gór" mnie zachwycił. Polecam inne książki japońskie z serii z żurawiem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post