forum Oficjalne Aktualności
Czy Węgrzy mają swoją literaturę narodową?
„Postawione w tytule pytanie jest kłopotliwe i nastręcza wielu trudności. Przekonuje mnie o tym również reakcja znajomych Węgrów, którym je zadałem”. O najważniejszych dla Węgrów dziełach literackich pisze Daniel Warmuz – polonista, hungarysta, tumacz.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [20]
Chłopcy z placu broni to była jedna z najlepszych lektur:D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Posiadam nawet półkę z literaturą węgierską, ale mało na niej pozycji. Ostatnio nawet ciekawe pozycje
Trzydzieści srebrników
chociąż to bardziej essej,, ale interesujący i będę jak znajdę czytać inne pozycje tego autora
Klaustropolis. (Zamknięte miasto)
ciekawa...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Inspirujący artykuł, ale mamy tu raczej ranking czytelniczy powieści węgierskiej (choć udział w glosowaniu wziął właśnie naród), a nie literaturę "narodową", czyli taką, która kształtowałaby wizję węgierskości lub przynajmniej czytana byłaby przez wszystkich. Choć te 3 zwycięskie pozycje przez wszystkich Węgrów przeczytane może i były. A co z Sándorem Petőfim? Poezja w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mam identyczne odczucia na powyższy temat! Pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie, to pytanie: 'Gdzie Sándor Petőfi?'
Nie tak dawno, bo w zeszłym roku, odkryłam twórczość innego Sándora - Máraiego. Często i chętnie przywołuje on Petőfiego w 'Czterech Porach Roku'. Opisuje jego przemożny wpływ na tożsamość węgierską. Poezji samego Petőfiego jeszcze nie czytałam,...
Wyszła u nas bardzo obszerna antologia poezji węgierskiej (chyba dosłownie taki tytuł), od pierwszych utworów do XX wieku. Znalazłam w jakimś antykwariacie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Literatura węgierska to dla mnie przede wszystkim "Chłopcy z Placu Broni" i proza Magdy Szabo, zwłaszcza Tajemnica Abigél. Sięgnęłam po tę książkę wiele lat temu, po obejrzeniu serialowej ekranizacji.
Dziękuję za inspirujący czytelniczo artykuł:)
Kurczę, w sumie dlaczego ja nigdy nie wpadłam na pomysł literackiej podróży do każdego kraju? Jakie to musiałoby być super doświadczenie!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTakie podróżowanie już od lat jest praktykowane: ludzie jeżdżą do Dublina śladami bohaterów "Ulissesa" Joyce'a, do Skanii po śladach Wallandera, czy do Wielkiej Brytanii trasą miejscowości, w których toczy się akcja książek Sebalda. Czasem nawet małe miejscowości stają się nagle atrakcjami turystycznymi za sprawą jednej książki, jak Žitková w Białych Karpatach (Boginie z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Świetny i bardzo ciekawie napisany artykuł, doskonały temat.
Mam nadzieję, że wypowiedzą się mądrzejsi ode mnie, a ja sobie poczytam.
Ja znam Chłopcy z Placu Broni oraz Czarownica z Futinel
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŚwietny artykuł, dziękuję :) Znalazłam tu wielu ciekawych autorów, których zamierzam nadrobić. Niedawno odkryłam węgierską literaturę - i w ogóle ten kraj - i teraz chciałabym zapoznać się z nią bliżej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDoskonały artykuł p. Daniela Warmuza, czuć profesjonalizm i miłość do węgierskiej literatury. Zamierzam kierować się tropami, które wskazał autor, gdy w końcu będę miała fazę na literaturę węgierską. Na razie czytałam tylko Sandora Maraia (piękna, melancholijna, perfekcyjna pod każdym względem proza) i Imre Kertesza.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post