rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Kanon lektur nieczytanych – rozmowa z Katarzyną Wojtaszak

Adam Jastrzębowski
utworzył 05.09.2019 o 09:04

Zachęcamy do tego, by kanon potraktować jako coś istotnego dla naszej kultury, tożsamości; żeby zastanowić się, czy te postawy różnią się od dzisiejszych – mówi Katarzyna Wojtaszak, kuratorka wystawy „Kanon lektur nieczytanych” w poznańskiej Bibliotece Raczyńskich.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [52]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Mili 05.09.2019 17:25
Czytelniczka

Lektury znacznie lepiej się omawia, niż czyta. Ja najpierw siegałam po opracowania, by wiedzieć na czym się skupiać i pod jakim kątem, a potem wertowałam kartki i wszystko było jasne.
Gdy czytałam lektury bez przygotowania, nie dostrzegałam drugiego dna, przekazu, symboli itd. Choć zdarzały się książki, które zachwycały, bo Żeromski, Mickiewicz, Prus, Sofokles czy Proust to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
darek_lask 05.09.2019 17:19
Czytelniczka

Niczego nie czytać. To za trudne, to nudne, tamto głupie albo pisane niezrozumiałym (????!!!!!) językiem. Bicie piany. Narysować komiksy i po sprawie. Takie pogryzione, przeżute i wyplute będzie łatwo przyswajalne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
darek_lask 05.09.2019 19:14
Czytelniczka

Na razie to są żarty. NA RAZIE.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mynameism 06.09.2019 08:51
Czytelniczka

Też zaczyna mnie ten temat wręcz śmieszyć. Za moich czasów (zabrzmi tak, jakbym była bardzo stara, choć chyba jeszcze nie jestem) nikt się nie litował, że biednego licealistę rozboli główka, jak poczyta trudną książkę. Teraz tak się wszyscy martwią tą biedną młodzieżą. Na każdym kroku trzeba usuwać kamienie spod stóp, bo jeszcze niewygodnie im się pójdzie przez życie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
darek_lask 06.09.2019 09:56
Czytelniczka

Słabe wyniki egzaminów - obniżyć wymagania. Nie krytykować, bo to stresujące. Chwalić, tylko chwalić i motywować. Ułatwiać. Nie wiem, czy to w stu procentach słuszne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mynameism 06.09.2019 10:32
Czytelniczka

No cóż, można przez 18 czy 20 lat głaskać, chuchać i dmuchać, ale później młody człowiek idzie w świat, który - nie ukrywajmy - jest okrutny i bezwzględny. O wszystko trzeba się wystarać, o wszystko zawalczyć. Nic nie spada z nieba. I czasami się udaje, a czasami nie. Tak to już jest. A później młodzi ludzie w ogóle sobie w życiu nie radzą.

Oczywiście, zachęcać, motywować,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 09.09.2019 23:55
Czytelnik

I tu się zgadzam. Czytać, czytać te trudne, nudne i wymagające myślenia książki, nie odpuszczać, zmuszać młodzież do czytania, także do czytania klasyki.
Ale też zachęcać, i to zachęcać najpierw, dopiero potem w razie konieczności zmuszać. Najpierw nauczyć czytania, najpierw pokazać, że jest i może być fajne, dopiero potem męczyć wielkokalibrową klasyką, a i tą ciekawiej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 05.09.2019 16:02
Czytelnik

Na szczęście już nie muszę czytać lektur.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Darsky 05.09.2019 15:23
Czytelniczka

A ja nie cierpiałam "W pustyni i w puszczy" - zupełnie mnie nie obchodził los Stasia i Nel ;) Ciężko mi było również czytać "Ferdydurke" i "Wesele".
Reszta lektur przemówiła do mnie, niektóre pokochałam na wieki - "Giaur", "Zbrodnia i kara", "Potop", "Eugeniusz Oniegin"... :)

Lektury są ważną częścią szkolnego życia, ale warto dziecko przygotować już od małego do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nataniel_Gołomp 05.09.2019 16:01
Czytelnik

"W pustyni i w puszczy" jest i było dla mnie piekłem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Darsky 05.09.2019 22:19
Czytelniczka

No to piąteczka :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mynameism 06.09.2019 08:44
Czytelniczka

Dołączam się! Jak byłam w podstawówce, wyszedł właśnie film "W pustyni i w puszczy" i wszystkie inne dzieciaki z mojej klasy szalały za książką i ekranizacją, a ja nie mogłam tego doczytać... Moja mama się nade mną zlitowała i kazała mi pod koniec czytać co drugą stronę, bo przecież i tak nic mnie nie ominęło, oni tylko szli i szli...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nataniel_Gołomp 06.09.2019 17:49
Czytelnik

Przez "W pustyni i w puszczy" zniechęciłam się do książek przygodowych ;/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Janina 05.09.2019 14:49
Czytelniczka

Każda dyskusja o lekturach to "znienawidzony" "POTOP". Uwielbiam trylogię i czytam co kilka lat od początku z takimi samymi (no prawie)wypiekami na twarzy. Brak mi natomiast "Nocy i dni" u nas była to lektura ale ja czytając słyszałam cały czas "Bogumiłłł", "Tomaszkuu" i chyba przez film książki nienawidzę (a szkoda).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ela91 05.09.2019 13:12
Bibliotekarz

Eh co za świat... Trudno uwierzyć, że Polak musi mieć gadżet w postaci błyszczącego, kolorowego miecza, żeby docenić "Krzyżaków", "Potop", dzieła Mickiewicza. Przecież to kultura narodu, rzecz bardzo ważna. Może by tak zrobić w szkołach przedmiot, jaki jest na studiach pedagogicznych "Literatura i kultura" z tym, że nie dziecięca ale narodowa?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Flowerbed 05.09.2019 13:06
Czytelniczka

Ja cierpiałam razem z Werterem. Strasznie nudna pozycja, którą bym wykreśliła z kanonu lektur. Mnie zaciekawiła historia Maryny z Chłopów i mimo, że w szkole nie musieliśmy czytać całości, ja dałam się przekonać Reymontowi. Sienkiewicza kocham, ale jedynie za trylogię. Jednak moim ulubionym okresem czytelniczym był okres międzywojenny. ☺️☺️☺️

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnetaO 05.09.2019 13:03
Czytelniczka

Chętnie bym zobaczyła tę wystawę, szkoda, że do Poznania tak daleko :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Airain 05.09.2019 12:48
Czytelniczka

Super pomysł. A do grona nielubianych spieszę dołączyć Żeromskiego, którego nie cierpię w całości. Nielubianych, nie nieczytanych, ponieważ mimo odrazy przebrnęłam, łącznie z nieobowiązkowymi "Popiołami".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison 05.09.2019 12:16
Czytelniczka

Lalka - naprawdę najbardziej nielubiana? Aż trudno mi uwierzyć. Cóż, albo ja się starzeję, albo młodzież coraz bardziej głupieje:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Lalka
mynameism 05.09.2019 12:49
Czytelniczka

Za moich czasów też sporo osób wymieniało "Lalkę" jako najgorszą lekturę. Mnie się raczej podobała, ale chyba czytanie najbardziej utrudniała nuda ziejąca z pamiętnika starego subiekta i pewnie to bardzo zrażało wielu uczniów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zuba 05.09.2019 13:44
Czytelniczka

Ja nie przeczytałam "Lalki" w liceum, nie pamiętam powodu.
Za to w zeszłym roku przesłuchałam jej w formie audiobooka jakieś 30 lat po czasie, kiedy powinnam była to zrobić. Byłam zachwycona treścią - językiem, dowcipem, wątkami pobocznymi, głównym zresztą też. Cieszę się, że moje pierwsze podejście do "Lalki" nastąpiło tak późno.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
05.09.2019 14:41
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Zuba 05.09.2019 14:42
Czytelniczka

Raczej o więzieniu w złotej klatce i stalkingu. Bardzo na czasie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
05.09.2019 15:02
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

konto usunięte
05.09.2019 15:48
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

allison 05.09.2019 16:56
Czytelniczka

@Maciek - po przeczytaniu Twojego komentarza oplułam kawą klawiaturę:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zoltar 05.09.2019 17:09
Bibliotekarz

Zabrałem się właśnie za "Lalkę" w ramach wyzwania LC 2019. No, szok, normalnie, czemu nie przeczytałem tej pozycji wcześniej!

A żeby było śmieszniej, to narracja subjekta Rzeckiego okazała się bardzo ciekawa. Stwierdziłem na przykład, że ten stary wiarus potrafił niezwykle realistycznie przedstawić XIX-wieczną bitwę z perspektywy szeregowca. Mam o tym, jako...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
betsy 05.09.2019 19:50
Czytelniczka

Ja uwielbiałam "Lalkę", natomiast mój syn, mimo wielokrotnych prób zawsze przy niej zasypiał.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jerzy 12.09.2019 06:40
Czytelnik

"Lalkę" przeczytałem z przyjemnością, ale sposób jej omawiania w szkole (ponad 40 lat temu) po prostu mnie wkurzył. Zbyt dużo wiedziałem już wtedy o historii. "Lalka" według nauczycieli i podręczników miała być "obrazem społeczeństwa polskiego po upadku powstania". A to była i jest kompletna bzdura. Prus pisał "Lalkę" "pod cenzurę". Carska cenzura w tym czasie nigdy by nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zoltar 12.09.2019 08:27
Bibliotekarz

Dokładnie. Przecież za każdym razem, gdy mowa o jakiejkolwiek działalności przeciwko rosyjskiej zwierzchności, Prus konsekwentnie używa niedomówień i koncentruje się raczej na węgierskiej Wojnie Ludów przeciwko Austriakom. Czyli jakby transponuje walkę niepodległościową na stosunkowo neutralny grunt.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się