forum Oficjalne Aktualności

Czytamy w weekend

utworzył 02.08.2019 o 14:31

„Czytamy w weekend” to stały punkt programu w serwisie lubimyczytać.pl. My po prostu uwielbiamy otwierać z wami weekend i dzielić się lekturami, które skrupulatnie wybieramy na te dwa dni. Tym razem swoimi wyborami pochwalą się Dominika, Aneta i Agnieszka. W czytelniczym zestawie znalazło się miejsce na reportaż, zbiór esejów i kolejną książkę z serii „Wehikuł Czasu”.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [188]

Aby napisać wiadomość zaloguj się

Sortuj:

Justyna Czyżewska 02.08.2019 22:01

Czytelnik

Szeptucha[bookLink]262011|Szeptucha[/bookLink] :)

Odpowiedz

chimera 02.08.2019 21:53

Czytelniczka

W końcu dopadłam w bibliotece nowy tom Dzień Matki
rewelacyjny kryminał!
ponieważ sama się zastanawiam nad emigracją...
Angole[bookLink]230269|Angole[/bookLink]
Czy możecie mi polecić ksiązki na temat pracy w Niemczech, realiów życia tam itp

Pokaż odpowiedzi [1]

Odpowiedz

Kasia b 03.08.2019 03:42

Czytelniczka

Perły rzucone przed damy, świetna książka. Prawdziwa relacja z życia opiekunki osób starszych pracującej w Niemczech. Szczerze polecam!

Aby napisać wiadomość zaloguj się

kelly_kot_egzotyczny 02.08.2019 21:50

Czytelniczka

Tym razem Świat inkwizytorów. Płomień i krzyż t. III

Odpowiedz

Gocha 02.08.2019 21:37

Czytelniczka

Blask[bookLink]4881526|Blask[/bookLink]

Odpowiedz

mamausza 02.08.2019 21:33

Czytelniczka

Nadal czytam Kobiety z bloku 10. Eksperymenty medyczne w Auschwitz i jednocześnie Ocean na końcu drogi

Odpowiedz

Raisa 02.08.2019 21:26

Czytelniczka

U mnie nadal Zabójczy pocisk
Poza tym chcę się zapoznać bliżej z literaturą hiszpańską, więc na rozgrzewkę przed czymś ambitniejszym Recepta na miłość

Odpowiedz

Aleksandra 02.08.2019 21:21

Czytelniczka

Kontynuuję Przesilenie

Odpowiedz

czytający 02.08.2019 21:09

Bibliotekarz

Weekend spędzam w towarzystwie Williama Szekspira:)
Najwyborniesza opowieść o kupcu weneckim

Pokaż odpowiedzi [2]

Odpowiedz

Ambrose 02.08.2019 21:22

Bibliotekarz

A ja czytam Dług. Rozrachunek z ciemną stroną bogactwa, esej, w którym Margaret Atwood analizuje relację dłużnik-wierzyciel m.in. przez pryzmat Kupca weneckiego.

czytający 02.08.2019 21:36

Bibliotekarz

To w takim razie powinienem dołączyć Margaret Atwood do mojej listy pisarzy do przeczytania aby poszerzyć tematykę "Kupca weneckiego" :)

Aby napisać wiadomość zaloguj się

awita 02.08.2019 20:30

Czytelniczka

Kończę
Siedem śmierci Evelyn Hardcastle Stuarta Turtona i czuję, że nic nie pomogą wysiłki intelektualne, zapisywanie powiązań pomiędzy postaciami, staranie się o zapamiętanie tysiąca szczegółów, bo autor prowadzi z czytelnikiem grę, w której można się tylko poddać i poczuć, jak to jest być prowadzonym przez "siłę wyższą". A najlepiej porzucić chęć rozwiązania tajemnic i wyobrazić sobie starą angielską, podupadłą, ale jeszcze nie całkowicie zrujnowaną posiadłość Blackheath, położoną w lesie, z jeziorem, do którego czasem nie sposób trafić, a drogę powrotną trzeba oznaczać czerwonymi chustkami. "Gdy kierując się wskazaniem kompasu, idę przez las, wiatr wyje, a deszcz, który tymczasem przybrał na sile, siecze przez gałęzie drzew z taką siłą, że krople odbijają od ziemi do wysokości kostek". Albo: "Blackheath to rzeczywiście smętne domostwo. Jeśli nie liczyć okazałego holu, reszta wnętrz, które mijam po drodze, to zatęchłe pokoje, przesiąknięte wonią wilgoci i zgnilizny. W kątach piętrzą się kulki trucizny na szczury, wszystkie powierzchnie, których nie może dosięgnąć krótka ręka pokojówki, przykrywa kurz. Dywany są wytarte, meble zarysowane, na serwantkach za brudnymi szybami stoją zmatowiałe srebra stołowe (..). Blackheath żyje tylko obecnym w rezydencji ludziom. Gdyby nie oni, byłoby przygnębiającą ruiną czekającą na litościwą decyzję o ostatecznym zburzeniu". W takiej scenerii budzi się i zostaje wplątany w wir niezależnych od niego zdarzeń bohater książki Aiden Bishop. Ale to nie tylko wydarzenia z morderstwami w tle są tym największym wyzwaniem. Nasz bohater codziennie budzi się w innym ciele, przeżywa osiem wcieleń (są to uczestnicy balu maskowego wydanego w rezydencji z okazji 19 rocznicy śmierci małego synka właścicieli, Thomasa) i ma osiem dni na znalezienie mordercy pięknej Evelyn, siostry zabitego przed laty chłopca. Jeśli mu się to nie uda, na zawsze zostanie uwięziony w rezydencji, a dzień morderstwa powtarzany będzie do końca świata. Oprócz zatem klasycznego kryminału pisarz serwuje nam zabieg pętli czasu rodem z fantastyki naukowej, ale książkę można nazwać też powieścią grozy. Koszmar, który przeżywa Aiden, wiąże się również z tym, że on sam nie pamięta kim jest i jakie relacje wiążą go z postaciami dramatu. Znakomite są zresztą fragmenty o tym, jak jego własna osobowość zapętla się z charakterem każdej z postaci. "Każde wcielenie myśli inaczej. Bell jest tchórzem, Ravencourt człowiekiem bezwzględnym, ale każdy z nich ma wnikliwy umysł. Derby jest zupełnie inny. Myśli brzęczą mu w głowie, jak muchy, które latają na tyle długo, by go rozdrażnić, ale nigdy nie siadają". Aiden stara się, będąc każdym z nich przez jeden dzień, zmienić cokolwiek w ich życiu, żeby zapobiec temu, co ma się stać, uratować kobietę albo "tylko" dowiedzieć się, kto stoi za tym morderstwem. Morderstw i zagadek jest tu o wiele więcej.... Tak naprawdę po zamknięciu książki i rozwiązaniu tych zapętlonych tajemnic, powinnam zacząć czytać od nowa, wtedy mam nadzieję wszystkie powiązania stałyby się jasne... Jednak tego nie zrobię, choć wiem, że wiele momentów umknie mi już na zawsze.
Następnie zamierzam sięgnąć po:
Zupełnie niespodziewane zniknięcie Atticusa Craftsmana hiszpańskiej pisarki Mameny Sanchez. Jest to również kryminał, ale nastrój jest (mam nadzieję) całkowicie inny, lżejszy i pełen humoru.