Niestety książek Bolaño na polskim rynku nie uświadczysz (oprócz Dziwek morderczyń). Pozostaje zamawianie wersji angielskich, tudzież szukanie po aukcjach, antykwariatach, często za dwukrotność oryginalnej ceny :(

Niestety książek Bolaño na polskim rynku nie uświadczysz (oprócz Dziwek morderczyń). Pozostaje zamawianie wersji angielskich, tudzież szukanie po aukcjach, antykwariatach, często za dwukrotność oryginalnej ceny :(

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

"Broda zalana krwią" - znakomita! Szkoda, że nie ma u nas innych książek tego autora.

"Broda zalana krwią" - znakomita! Szkoda, że nie ma u nas innych książek tego autora.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Świetny tekst, mam ochotę przeczytać wszystkie wymienione pozycje.

Świetny tekst, mam ochotę przeczytać wszystkie wymienione pozycje.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A ja w trakcie podróży rzadko mam czas na przeczytanie czegoś więcej niż przewodniki - nie leżę na plaży, uwielbiam bardzo aktywny wypoczynek, zawsze cały dzień zwiedzamy i jesteśmy na nogach, a gdy wieczorem wracamy na kwaterę, zwykle jesteśmy tak zmęczeni, że szybko zasypiamy.
Do konkretnych podróżniczych klimatów raczej wracam po przyjeździe:)

A ja w trakcie podróży rzadko mam czas na przeczytanie czegoś więcej niż przewodniki - nie leżę na plaży, uwielbiam bardzo aktywny wypoczynek, zawsze cały dzień zwiedzamy i jesteśmy na nogach, a gdy wieczorem wracamy na kwaterę, zwykle jesteśmy tak zmęczeni, że szybko zasypiamy.
Do konkretnych podróżniczych klimatów raczej wracam po przyjeździe:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Bardzo lubię takie geograficzne (i historyczne) podróże z książkami. Dwie z wymienionych to moje ulubione - Dzicy detektywi[bookLink]53132|Dzicy detektywi[/bookLink] napisana jest po mistrzowsku. To, co utraciłyśmy w ogniu[bookLink]4039338|To, co utraciłyśmy w ogniu[/bookLink] - ta mocna feministyczna proza bardzo mi przypadła do gustu. Pozostałe wymienione w artykule tytuły wyglądają na bardzo interesujące, większość z nich czeka na moich półkach.
Ze swojej strony dorzuciłabym:
Szwaczkę[bookLink]52576|Szwaczkę[/bookLink] Frances de Pontes Peebles, która przenosi do dzikiego brazylijskiego Interioru początku XX wieku
oraz powieści, których akcja dzieje się na Karaibach lub w Ameryce Środkowej:
Kuba:
Czekając na śnieg w Hawanie: Wyznania kubańskiego chłopca[bookLink]24806|Czekając na śnieg w Hawanie: Wyznania kubańskiego chłopca[/bookLink] Carlosa Eire, o utraconym dzieciństwie małego kubańskiego chłopca,
Dominikana:
Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao[bookLink]50419|Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao[/bookLink] Junota Diaza, świetna, eksperymentalna proza, również o dorastaniu,
Haiti:
Przybądź, ciemności[bookLink]39432|Przybądź, ciemności[/bookLink] Mayry Montero, o Haiti tajemniczej, magicznej, dzikiej i nieoswojonej,
Podmorska wyspa[bookLink]96704|Podmorska wyspa[/bookLink] Isabel Allende - książka z niesamowitą, duszną atmosferą francuskiego kolonializmu,
Jamajka:
Księga nocnych kobiet[bookLink]4224776|Księga nocnych kobiet[/bookLink] Marlona Jamesa, znakomita powieść o czasach kolonializmu i sile kobiet,
Gwatemala:
Kłamstwa[bookLink]20992|Kłamstwa[/bookLink] Enrique de Heriz, najbardziej chyba tropikalna ze wszystkich - klimat dżungli, gwatemalscy Indianie, amerykańska antropolożka..

Uff, na samo wspomnienie tych klimatów robi się jeszcze bardziej gorąco.

Bardzo lubię takie geograficzne (i historyczne) podróże z książkami. Dwie z wymienionych to moje ulubione - Dzicy detektywi[bookLink]53132|Dzicy detektywi[/bookLink] napisana jest po mistrzowsku. To, co utraciłyśmy w ogniu[bookLink]4039338|To, co utraciłyśmy w ogniu[/bookLink] - ta mocna feministyczna proza bardzo mi przypadła do gustu. Pozostałe wymienione w artykule...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Marianę Enriquez mam w kolejce oczekujących (ale długa ta kolejka, oj długa... patrzy człek na półkę i mruga...<na melodię "Wlazł kotek">).

Marianę Enriquez mam w kolejce oczekujących (ale długa ta kolejka, oj długa... patrzy człek na półkę i mruga...<na melodię "Wlazł kotek">).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzicy detektywi[bookLink]53132|Dzicy detektywi[/bookLink] to mistrzostwo świata.
Mnie jednak te upały tak dobijają, że wolę metodę alternatywną - chłodzę się lekturą. Idealne są w tym celu:
Smilla w labiryntach śniegu[bookLink]217729|Smilla w labiryntach śniegu[/bookLink] i Zima Muminków[bookLink]75861|Zima Muminków[/bookLink]

Choć To, co utraciłyśmy w ogniu[bookLink]4039338|To, co utraciłyśmy w ogniu[/bookLink] chętnie przeczytam, może jesienią.

Dzicy detektywi[bookLink]53132|Dzicy detektywi[/bookLink] to mistrzostwo świata.
Mnie jednak te upały tak dobijają, że wolę metodę alternatywną - chłodzę się lekturą. Idealne są w tym celu:
Smilla w labiryntach śniegu[bookLink]217729|Smilla w labiryntach śniegu[/bookLink] i Zima Muminków[bookLink]75861|Zima Muminków[/bookLink]

Choć To, co utraciłyśmy w ogniu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie czytałem żadnej, wszystkie zapisałem na listę.

Nie czytałem żadnej, wszystkie zapisałem na listę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszam do dyskusji.

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post