forum Oficjalne Aktualności
Szkice o przekładzie, część druga. O początkach
„Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj” – jak by to brzmiało w tłumaczeniu na angielski? Tomasz Pindel zastanawia się nad początkami pracy tłumaczy i zabiera nas w podróż do starożytnych cywilizacji. Bo przecież jeśli kwitł w ich czasach handel, to ludzie jakoś musieli się dogadywać, prawda?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [9]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Konkretów nie ma i nie będzie zbyt wiele. O dobry a nawet - jak w przypadku kryminałów - poprawny przekład bardzo trudno. Tłumaczy się na czas i na kilogramy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mało o przekładach, więcej ogólnie o językach, ale jak dla mnie i jedno i drugie niemal równie ciekawe, więc o błądzenie w tematach pretensji nie mam. Ale niedosyt jest, bo mało, krótko, ogólnikowo.
Czekam na więcej z nieśmiałą nadzieją na tekst gęstszy i bardziej treściwy.
Są w Polsce tłumacze,z takich języków jak uzbecki czy maltański ?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOd przekładu zależy bardzo wiele, przede wszystkim udana lektura, co dla czytelnika jest najistotniejsze. Czasem lubię porównać dawne i współczesne tłumaczenia. Przykładem może być Przemyślny szlachcic don Kichot z Manczy - najnowsze tłumaczenie, które wzbudziło wiele kontrowersji, z zarzutami o zbyt...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Dziękuję za interesujący artykuł. Język jako komunikacja, historia tej komunikacji, języki narodowe, przekład wreszcie - fascynujące!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postFascynuje mnie sam przekład jako taki. Jestem zawsze bardzo zdziwiona, gdy ktoś mówi, że to dla niego nieistotne Ciekawy artykuł , dziękuję !
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post