forum Oficjalne Aktualności

Szkice o przekładzie, część pierwsza. O widoczności

Tomasz Pindel
utworzył 24.05.2019 o 10:58

Pokazać to, co jest w oryginale, samemu nie rzucając się w oczy – niektórzy tak postrzegają pracę tłumacza. Autorzy przekładów czasem są mniej widoczni, czasem bardziej. Kiedy wychodzi to książce na dobre? Temat analizuje Tomasz Pindel – zarówno czytelnik, jak i tłumacz. 

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [45]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Eskarina 26.05.2019 11:01
Czytelnik

Bardzo ciekawy tekst. Pamiętam jeszcze internetowe dyskusje o przekładzie Harry'ego Pottera, kłótnie o błędy tłumacza, rzucanie własnych propozycji, był nawet konkurs dla czytelników, chodziło o propozycję przetłumaczenia fragmentu z "grą językową". Fajne to było i rzeczywiście przybliżało trudną pracę tłumacza.
W ogóle bardzo podziwiam tłumaczy. Czasem zastanawiam się,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytamcałyczas 26.05.2019 10:59
Czytelnik

Sam,nie znam większości tłumaczy.Nazwiska mało,mi mówią.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
26.05.2019 10:29
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Eskarina 26.05.2019 11:03
Czytelnik

O, właśnie, chętnie poczytałabym jakiś tekst o ciekawych książkach, chętnie o klasykach, które nie doczekały się przekładu, a na niego zasługują.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kozakdowoza 26.05.2019 13:22
Czytelnik

Czasami niestety słabe tłumaczenie sprawia, że wspaniała (w oryginale) książka staje się właśnie drogą przez mękę.

https://gameplay.pl/news.asp?ID=84606 - tutaj jest tego idealny przykład.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
26.05.2019 15:38
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Galene 26.05.2019 17:22
Czytelniczka

"Przeciętny czytelnik na pracę tłumacza często nie zwraca uwagi, tłumacz jest dla niego niewidoczny."

"Nie zgadzam się, dobry tłumacz/tłumaczenie to skarb."
Na LC większość użytkowników ma wybranych swoich ulubionych autorów, a chociaż serwis posiada opcję zrobienia listy swoich ulubionych tłumaczy, korzysta z tej możliwości niewielu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
26.05.2019 20:27
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

konto usunięte
27.05.2019 08:10
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Fidel-F2 27.05.2019 08:48
Czytelnik

Ciekawe też skąd mają królów, wszak słowo to swą etymologię wywodzi od Karola Wielkiego, którego jednakowoż w świecie GoT, jako żywo, nie było.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
27.05.2019 11:17
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

konto usunięte
27.05.2019 11:31
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Fidel-F2 27.05.2019 11:33
Czytelnik

Chodzi o minimalizowanie kosztów i maksymalizację tempa pracy. Oba te czynniki obniżają poziom tłumaczeń dramatycznie. Po prostu nie ma pieniędzy na solidne tłumaczenia, korektę, redakcję. W efekcie jaka płaca taka praca i dostajemy koszmarki jak np. ostatnio czytane przeze mnie Viriconium.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
27.05.2019 16:30
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

kozakdowoza 27.05.2019 16:38
Czytelnik

Jest zdecydowana różnica pomiędzy nazwą urzędu (król), a nazwą rośliny, w której występuje nazwa kraju, nie występującego w danym uniwersum.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fidel-F2 27.05.2019 16:46
Czytelnik

nie ma żadnej, jedna i druga nazwa pochodzi od rzeczy nieistniejącej w danym uniwersum

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Hajota 27.05.2019 16:51
Czytelniczka

A to ciekawe z tym "Imieniem róży", bo wg katalogu Biblioteki Narodowej nie ma innego polskiego przekładu niż tłumaczenie Adama Szymanowskiego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kozakdowoza 27.05.2019 17:32
Czytelnik

W Westeros z jakiegoś powodu istnieją władcy nazywani w naszym tłumaczeniu królami (bo przecież nikt nie powiedział, że w Westeros gadają po angielsku czy polsku), lecz zdecydowanie nie istnieją Włochy, do których bardzo wyraźnie nawiązuje nazwa "groszek włoski". Gdybyś wziął postać z tamtego uniwersum i spytał się, kto to jest król, to wszyscy by wiedzieli. Gdybyś zaś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fidel-F2 27.05.2019 18:17
Czytelnik

To oczywiste, że w Westeros nie mówią po polsku i nazywają rzeczy po swojemu, które dopiero w tłumaczeniu na polski przyjmują postać groszku włoskiego. Podobnie przyprawa zwana 'allspiece' dopiero w tłumaczeniu przyjmuje nazwę 'ziele angielskie'. Próba tłumaczenia Anglikowi co to jest 'English herb' skazana będzie na niepowodzenie. Ergo, twój argument jest inwalidą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kozakdowoza 27.05.2019 18:27
Czytelnik

Dziękuję za nazwanie mojego argumentu, jeszcze ktoś by pomyślał, że jest pełnosprawny ;) tani chwyt retoryczny.

Wciąż uważam, że takie kwiatki, jak Włochy nie powinny były się pojawić, bo wybija to z poczucia świata i dobre tłumaczenie powinno to uwzględniać. Poza tym jest to tylko jeden z przykładów, bo jest jeszcze cała masa innych błędów w tym tłumaczeniu, i nawet gdyby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fidel-F2 27.05.2019 19:02
Czytelnik

Nie przyznaję ci racji bo nie! Bardzo lubię takich dyskutantów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kozakdowoza 27.05.2019 19:11
Czytelnik

Nie "bo nie". Podałem jasno, czemu to robię, więc proszę nie wciskać wymyślonych przez siebie twierdzeń.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fidel-F2 27.05.2019 21:49
Czytelnik

Znaczy gdzie podałeś?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tomasz Pindel 24.05.2019 10:58
Autor/Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post