Uwielbiam tą część. Według mnie najlepsza z całej trylogii. Szkoda, że nie doszło do nakręcenia drugiej i trzeciej części przez Finchera. Oczywiście pierwowzór jest niedościgniony, chociaż ekranizacja "Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet" w wykonaniu Finchera bardzo przypadła mi do gustu. Szczególnie czytając drugi tom właśnie tak wyobrażałem sobie Lisbeth, uroda i aura Rooney Mary była bardzo zbliżona do atrybutów Salander z książki. Noomi Rapace, mimo że nie odmawiam jej dobrego warsztatu, nie pasowała mi do tej roli. Lisbeth Salander to chyba jedna z najbardziej fascynujących i intrygujących mnie postaci stworzonych w literaturze. Miłej lektury :)

Uwielbiam tą część. Według mnie najlepsza z całej trylogii. Szkoda, że nie doszło do nakręcenia drugiej i trzeciej części przez Finchera. Oczywiście pierwowzór jest niedościgniony, chociaż ekranizacja "Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet" w wykonaniu Finchera bardzo przypadła mi do gustu. Szczególnie czytając drugi tom właśnie tak wyobrażałem sobie Lisbeth, uroda i aura...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szczerze? W pierwszej części Lisbeth momentami strasznie mnie wkurzała! :D chociaż było kilka fragmentów, w których podobało mi się jej zachowanie. Kilka opinii podpowiedziało mi, że ta część nieco uzasadni jej zachowania.

Myślę, że film obejrzę już po przeczytaniu wszystkich części. A nuż w tym czasie zdążą nakręcić ekranizację drugiej części ;) dzięki za odpowiedź!

Szczerze? W pierwszej części Lisbeth momentami strasznie mnie wkurzała! :D chociaż było kilka fragmentów, w których podobało mi się jej zachowanie. Kilka opinii podpowiedziało mi, że ta część nieco uzasadni jej zachowania.

Myślę, że film obejrzę już po przeczytaniu wszystkich części. A nuż w tym czasie zdążą nakręcić ekranizację drugiej części ;) dzięki za odpowiedź!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@PedroP
Mamy zupełnie różne odczucia jeśli chodzi o filmową bohaterkę. Dla mnie Noomi Rapace była genialna. Niemal własnie tak wyobrażałam sobie Salander. Rooney Mara nie przypadła mi do gustu, ale może dlatego własnie, że wersję szwedzką widziałam wcześniej kilkakrotnie i Noomi dość mocno zapadła mi w pamięć. Natomiast gdy obejrzałam kolejną amerykańską wersję "Dziewczyna w sieci pająka", gdzie w roli Salander obsadzono Claire Foy, uznałam, że jednak Mara dobrze wypadła.

@PedroP
Mamy zupełnie różne odczucia jeśli chodzi o filmową bohaterkę. Dla mnie Noomi Rapace była genialna. Niemal własnie tak wyobrażałam sobie Salander. Rooney Mara nie przypadła mi do gustu, ale może dlatego własnie, że wersję szwedzką widziałam wcześniej kilkakrotnie i Noomi dość mocno zapadła mi w pamięć. Natomiast gdy obejrzałam kolejną amerykańską wersję...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@ MAD_ABOUT_YOU

Dla mnie właśnie Rapace była zbyt kobieca w porównaniu z książkowym pierwowzorem, chociaż szwedzka ekranizacja bardzo mi się podobała, dwie kolejne już nie bardzo, ale pierwsza oddawała klimat książki. Rooney Mara to takie połączenie chłopczycy, dziewczynki i kobiety, tak sobie zawsze wyobrażałem Salander. W ramach protestu i zarazem hołdu dla Larssona, trzymam się z daleka od tej grafomanii Lagercrantza. Claire Foy jest dobrą aktorką, ale brytyjskość aż z niej kipi, kompletnie nie pasuje do roli Salander.

@ missly

:) Mam nadzieję, że jednak się przekonasz do protagonistki. Wielu wrażeń.

@ MAD_ABOUT_YOU

Dla mnie właśnie Rapace była zbyt kobieca w porównaniu z książkowym pierwowzorem, chociaż szwedzka ekranizacja bardzo mi się podobała, dwie kolejne już nie bardzo, ale pierwsza oddawała klimat książki. Rooney Mara to takie połączenie chłopczycy, dziewczynki i kobiety, tak sobie zawsze wyobrażałem Salander. W ramach protestu i zarazem hołdu dla Larssona,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@PedroP
Kolejne części Millenium kupiłam. Leżą na półkach już dobrych kilka lat, przynajmniej pierwsza z ksiazek Lagercrantza, i jakoś zupełnie nie kusi mnie by do nich sięgnąć. Gdy przyjdzie posucha, spróbuję się z nimi zmierzyć.

@PedroP
Kolejne części Millenium kupiłam. Leżą na półkach już dobrych kilka lat, przynajmniej pierwsza z ksiazek Lagercrantza, i jakoś zupełnie nie kusi mnie by do nich sięgnąć. Gdy przyjdzie posucha, spróbuję się z nimi zmierzyć.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post