forum Oficjalne Aktualności

Ile science w fiction, czyli po co nam jeszcze fantastyka naukowa?

Marcin Zwierzchowski
utworzył 27.09.2018 o 12:41

Cixin Liu to najnowsze objawienie światowej literatury fantastycznonaukowej. Jego trylogia „Wspomnienie o przeszłości Ziemi” przywraca wiarę w science fiction oszałamiające rozmachem wizji.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [28]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
grzegorz 25.02.2021 21:11
Czytelnik

"Liu czytelnika swoją prozą przytłacza. A może raczej – przytłacza sobą i swoim intelektem"
Mnie przytłoczył wodolejstwem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niewidzialny 08.07.2023 19:32
Czytelnik

Pewnie brał przykład ze Stephena Kinga.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
grzegorz 08.08.2023 20:15
Czytelnik

Ale jednak wszystkie książki Kinga, które zacząłem - to i skończyłem.
Liu był ponad moje siły..

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
DrPianoman 01.10.2018 09:37
Czytelnik

Ależ Cixin jest nudny, jak flaki z olejem! Jedyny moment, gdzie istniała ciekawa wizja, to wysłanie z Trisolaris protonów i działania związane z rozwijaniem jego powierzchni. Reszta to drewniane dialogi, brak jakiejkolwiek logiki działania postaci oraz totalnie poroniony i nieprzekonujący wątek gry komputerowej, który jest może i oryginalny, ale tak nieporywający, że wręcz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zuba 30.09.2018 18:57
Czytelniczka

Panie Marcinie, po pierwsze dziękuję za tekst. Przykuł moją uwagę zestawieniem dwóch nazwisk Cixin Liu i Y.N. Harariego. Tego pierwszego znam tylko pierwszą część trylogii, drugiego znam nie tylko "Sapiens", ale również z "Homo deus" i "21 lekcji na XXI wiek". I zainteresowanie tłumów futurystycznymi wizjami Harariego nie dziwi mnie ani trochę, są mocno oparte o aktualne...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kanezan 30.09.2018 19:14
Czytelnik

Jeśli "Problem trzech ciał" ci nie zaimponował to nie radzę brać się za drugi tom. Może i wykazuje się on większą dozą oryginalności. Ale Cixin zaczyna tak przynudzać, że nie sądziłem, iż może być aż tak słabo. Pierwszy tom mnie zachwycił, ale drugi to gniot. Dlatego nie miałem okazji spotkać się z "Końcem śmierci"

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zuba 30.09.2018 19:19
Czytelniczka

Dzięki za przestrogę. Literacko Cixin Liu nie powala, fabularnie też (oprócz paru motywów, które podobały mi się), szkoda czasu, tyle jest świetnych książek na świecie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Bosy_Antek 30.09.2018 18:15
Autor

Tak naprawdę to science fiction jest najwartościowsze, gdy wcale nie przewiduje konkretnego zwizualizowanego świata jutra. Gdzieżby tam! Weźmy takiego Philipa Dicka - od lat widzi się w nim proroka, który przewidziała (wywieszczył?) "człowieka przyszłości". On zobaczył nasz świat z jego całym fałszem, podwójnymi i potrójnymi dnami rzeczywistości, zobaczył uzależnienie od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Carmel 30.09.2018 16:32
Bibliotekarz

@Panie Marcinie.

Być może moja perspektywa jest niszowa. Być może stanowię dziwaka, jeśli chodzi o rozumienie sensu literatury. Oba 'być może' nie powstrzymają mnie przed wyrażeniem swojej opinii.

Książki dzielą się na dobre i złe. Reszta to buchalteria i często niewystarczające czy niepełne zaszufladkowanie na gatunki. Podobnie ma się z popularyzacją nauki, która powinna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Van Groch 30.09.2018 16:03
Czytelnik

Trochę nam to SF zdryfowało w kierunku military...
Nauki coraz mniej i całe mnóstwo bezsensownej naparzanki, język prostacki, czasem wręcz chamski... przykre to.
Lem, Asimov, Dick, Zelazny czy Clarke odeszli, a ich słowa mądre, a i piękne nieraz, zniknęły wraz z nimi.
Nastały czasy Hamiltonowego wodolejstwa i bezgranicznie ordynarnego prymitywu B.V. Larsona... przykre to.
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nati02andi 30.09.2018 16:50
Czytelniczka

Panie Jarku, żeby jeszcze w niektórych pozycjach SF występowały wątki militarystyczne... ;)
Mnie osobiście bardziej frustruje wciskanie wszędzie różnorakich romansów, płytkich wstawek paranormalnych. Jeszcze gdyby było widać, że autor/autorka posiada jakąkolwiek wiedzę, którą stara się wdrożyć bądź użyć w danej książce...
Chociażby u Lema widać wypływającą zewsząd erudycję,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Van Groch 30.09.2018 18:02
Czytelnik

No oczywiście, zdryfowało również w innych kierunkach.
Ja ostatnio jednak miałem pecha, ufając kilku znajomym i ich "poleceniom".
A były to właśnie książki military SF, dość mierne w swej treści i nieprzeciętnie paskudne w formie.
U wielu autorów gatunku, nastąpiło jakieś takie dziwne upraszczanie. Upraszczanie fabuły, która w zasadzie skupia się jedynie na wartkiej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nati02andi 30.09.2018 18:31
Czytelniczka

Sam fakt upraszczania wcale mnie nie dziwi - podaż, popyt ;) trudno mi określić, jak to było kiedyś, jestem na to chyba zbyt młoda, ale na chwilę obecną autorzy prawdopodobnie dopasowują się do wymagań odbiorcy. Mam dziwne wrażenie, że coraz niższy poziom literatury SF spowodowany jest coraz niższym poziomem czytelnika bądź właśnie skromnymi wymaganiami. Pierwszy przykład z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fidel-F2 30.09.2018 18:40
Czytelnik

Polecam alternatywę SF Szturm przez Gruzję S.M.Stirlinga. Bardzo fajna militarna fantastyka. Jest to tom 1 z serii Dominium Draka. W Polsce wydano jeszcze Piątą kolumnę, czyli tom 3 nie wiedzieć czemu pomijając drugi.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
nati02andi 30.09.2018 18:51
Czytelniczka

@Fidel-F2
Akurat Stirlinga nie czytałam, ale słyszałam o nim sporo dobrego. Z tego, co zauważyłam, jego książki dopasowują się do mojego gustu. Dziękuję za polecenie, często biorę pod uwagę Pana uwagi, zwłaszcza te na pewnym forum fantastycznym ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fidel-F2 30.09.2018 19:12
Czytelnik

Dziękuję, to miłe.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
01.10.2018 11:11
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Van Groch 01.10.2018 11:31
Czytelnik

@Maciek. Ja pomimo tego iż wychowałem się na SF, czytam tego typu literatury, coraz mniej.
Głównie ze względu na jej powierzchowność i wątpliwe walory językowe. Oczywiście, mówię tu o współczesnym SF, bo do klasyków chętnie wracam :)
Obecnie SF to głównie akcja, brakuje mi tych rozważań egzystencjalnych, wszelakich przemyśleń bohaterów, tego filozofowania, dylematów...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Fidel-F2 01.10.2018 11:35
Czytelnik

Bo nie trzeba czytać promowanych nowości bo to jak ze wszystkim, 90% to g. Fantastyka pełna jest bardzo, bardzo dobrych rzeczy, ale jak komu zależy to musi poświęcić odrobinę czasu na ich wyłuskanie. No i oczywiście nie muszą to być rzeczy najnowsze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Bartosz Michalski 30.09.2018 14:24
Bibliotekarz

Oj tak,"Wspomnienie o przeszłości Ziemi" to prawdziwa perełka. Podobnie, jak u przedmówcy, ogromne wrażenie wywarło na mnie "Futu.re", które zdecydowanie polecam. Zamierzam też zagłębić się w powieści Jacka Dukaja. Na razie mam za sobą "Inne pieśni" i rzeczywiście, było to coś całkiem innego, ale wartego odkrycia i zagłębienia się w ten magiczny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rafał 30.09.2018 12:46
Czytelnik

Gdzieś w latach 80 ubiegłego wieku zgubiliśmy SF w powodzi kryminałów, w których jeden nie jest w żaden sposób różny od drugiego. Utopiliśmy ten gatunek podświadomie łącząc go z Fantasy, zabijając laserowym efekciarstwem tą niesłychanie paraliżującą myśl "co by było, gdyby". Nic dziwnego, że zwolennicy zwykłej prozy śmieją się z kosmitów, podróży w czasie czy innych bajek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
brzanka 30.09.2018 15:36
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Rafale, z nowych rzeczy sięgnij koniecznie po "Proximę" Stephena Baxtera :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Van Groch 30.09.2018 16:11
Czytelnik

Z jednej strony fajnie mieć to wszystko przekopane i podane na tacy. Ale nawet po takiej czystce można trafić na całkiem niezły niewypał.
Ostatnio sugerując się pozytywnymi recenzjami przeczytałem "Światło" - Michaela Harrisona i jedyne co czuję po tej lekturze to niesmak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Rafał 30.09.2018 18:08
Czytelnik

@brzanka - nie omieszkam spróbować, dziękuję!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 30.09.2018 12:00
Czytelnik

Może komuś to się wydać ,głupie.Ale,ja lubię sf.Gdzie są kosmici,miasta na innych planetach czy też kosmiczne potwory.
Gdzie jest dużo nauki ścisłej już nie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bosy_Antek 30.09.2018 18:06
Autor

Ja też, ja też.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
DrPianoman 01.10.2018 10:17
Czytelnik

To się nazywa "space opera" i ma swoje (bądź co bądź zasłużone) miejsce w szeroko pojętej fantastyce. Każdy lubi co innego, ja na przykład potrzebuję hard SF do szczęścia, gdyż lubię jak mi się synapsy wywracają na lewo, a konwencja "Gwiezdnowojenna" w ogóle mnie nie przekonuje. Ale to nie znaczy, że należy ją uznać za głupią, jeśli na przykład do Ciebie przemawia. Nic w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Marcin Zwierzchowski 27.09.2018 12:41
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post