forum Oficjalne Aktualności
Ludzie nie czytają książek, które czytają
Zapraszamy do lektury tekstu Andrzeja Ziemiańskiego o tym, jak to się dzieje, że czytelnicy często czytają inną książkę, niż autor napisał.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [59]
"Ludzie nie czytają książek, które czytają" - Andrzej Ziemiański, A.D. 2018
Uwielbiam wywiady z Panem Andrzejem. Zazwyczaj powinno się oddzielać autora od jego dzieła, ale często podczas wywiadów wychodzi, że nie przemyślał swojego świata przedstawionego w Achajowym cyklu, ba, sam udziela rad, by pisać i się niczym nie przejmować. A to źli hejterzy po prostu go nie...
Popatrz, w tym samym krótkim tekście powyżej dwaj różni ludzie przeczytali różne rzeczy. Ja zupełnie nie odebrałem tego jako "Czytelnicy nie są głupi, widzą błędy jakie popełnia autor, których ten nie chce sobie przyjąć do wiadomości" a raczej: "O kurcze! Każdy czytelnik tworzy sobie moją książkę w głowie. I ona nie jest zgodna z tym co jest w mojej głowie"...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Odniosłam się raczej do poprzednich wypowiedzi Ziemiańskiego, z których wynika, że pisał to, co mu przyjdzie do głowy, nie zastanawiając się nad tym czy to ma sens.
Dam ci przykład. Powstała gra planszowa na podstawie "Achai". I przy tworzeniu planszówki wyszło w praniu, że autor do końca nie ogarnął, jak wygląda świat, który przedstawił w tym cyklu. Na przykład nagle...
Zgadzam sie z toba w zupelnosci. Znalam Ziemianskiego z fandomu dwadziescia lat temu i widze, ze nadal nie dojrzal do prostej refleksji, ze jezeli jest taka, a nie inna reakcja czytelnikow, jezeli cos wciaz pamietaja blednie, to wina tkwi nie tylko po ich stronie, braku skupienia, zrozumienia i zlej pamieci, ale tez po stronie autora, ktory nie umie napisac czegos w taki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Każdy człowiek, na wszystko co go otacza (w tym na książki) patrzy poprzez pryzmat własnego światopoglądu, czy szerzej nastawienia do życia.
Wypływa ono z życiowych doświadczeń własnych oraz wpływu środowiska w którym się "obraca".
Innymi słowy nie widzimy tego co jest, tylko to, co na temat tego co jest sądzimy.
Pan pisarz w swym tekście odkrywa Amerykę, tylko niestety...
Istnieje takie zjawisko jak KONKRETYZACJA. Może warto się z nim zapoznać przed wypisywaniem rzeczy oczywistych?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zgadzam się z jednym. Po jednokrotnym przeczytaniu nie pamięta się wiele z treści już po tygodniu. Fizycznie to niemożliwe. Gdyby było, nie trzeba by się uczyć.
Poza tym są książki, których do obiadu się czytać nie da. Tylko trzeba się na nich maksymalnie skupić.
Dokładnie tak,nie wiem.Czy się ze mną zgodzisz.Ale takie książki,to choćby o Powstaniu Warszawskim.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czy to możliwe,że nie czytają bo nie rozumieją.Może,to nie winna cen.A właśnie funkcjonowania umysłu.Czyżby Polak,nie czyta bo nie myśli.
Czyżby nasze społeczeństwo jest aż,tak nie rozgarnięte.