Czytamy w weekend


Za oknem zimno, szaroburo i nieprzyjemnie. To wręcz idealne warunki do tego, żeby w czasie weekendu zostać w domu z książką. Jak co tydzień zdradzamy, z jakimi autorami i autorkami spędzimy najbliższe dwa dni. A jakie książki Wy wybierzecie na przełamanie zimowej chandry?
Zobacz pełną treśćLista wypowiedzi [243]


Ostatnie srebrniki

Ja czytam Niezniszczalnego, Deana Koontza. A w sobotę skończyłem "Jak na dłoni" Geralda Seymoura.

Większość przedstawionych tutaj pozycji to komercyjny szrot, który nie ma nic wspólnego z literaturą. To rozrywka, serial w książkowej postaci. Szkodliwy o tyle, że zwalnia jego Czytelników z poczucia obcowania z sensowną kulturą ("No bo przecież czytam!"). Ble.
I oczywiście TY jedyny jesteś oświecony i wiesz należy czytać? Jako jedyny i wybrany posiadłeś wiedzę co jest dobre a co złe?
Taki jak twój komentarz jest po prostu zbędny.
Jarosław, na pewno nie posiadasz tej umiejętności, co czytelnik Falko - rozpoznaje książkę po okładce!
Lubimy różne rzeczy, jak to ludzie. Trzeba także wziąć pod uwagę fakt, że tutaj jest aktywnych sporo użytkowników bardzo młodych, którzy dopiero wyrabiają swoje gusta czytelnicze i poszerzają horyzonty. Na takim etapie sporo jest błądzenia nieco po omacku. Sformułowanie o komercyjnym szrocie jest więc bardzo ryzykowne. Nawet jak się czyta pozycje niższych lotów, to na...
więcejI nie zapominajmy, że książki i czytanie ma wiele różnych funkcji i może zaspokajać przeróżne potrzeby.
Ja czytam dla relaksu/ odprężenia i czasem ucieczki od codzienności; lubię kryminały i jak dowiaduję się nowinek choćby w Carterze, że są różne rodzaje substancji, co robią, jakie są nowe technologie i mi to wystarczy. Czasem sięgnę po literaturę z 2 wojny św. i też poszerzam swoją wiedzę i nie musi to być reportaż czy wielka księga historyczna aby poznać historię. Więc nie...
więcej@Weronika - nawet jeśli jest, to nie usprawiedliwia to takiego drwiącego komentarza
"Jarosław, na pewno nie posiadasz tej umiejętności, co czytelnik Falko - rozpoznaje książkę po okładce!"
Szanowna Pani, zapewniam, że Pani także tę umiejątność posiada. Tylko ją tu wyklaruję, by oszczędzić Pani utknięcia na mieliźnie komercyjnego szrotu - jeśli na okładce widnieje atrakcyjna dziewczyna z kubkiem herbaty/kawy/innego hygge trunku: to mamy do czynienia z...


Kończę dziś Marek. Marek Grechuta we wspomnieniach żony Danuty i zaczynam mój wymarzony prezent gwiazdkowy
Między prawem i sprawiedliwością

To jest temat zeszło weekendowy ;-)
Poczekajcie na nowy,lada moment powinien się pokazać :-)

ciezki weekend po ciezkim tygodniu wiec stawiam na
Młody Stalin
Pora westchnień, pora burz
i tak wiadomo po tytułach, że lekko nie będzie :-)