W sieci o książkach – badanie czytelnictwa


Zapraszamy Was do udziału w drugiej edycji badania czytelnictwa! Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli poświęcicie 5 minut na udzielenie odpowiedzi w ankiecie, którą przygotowaliśmy wspólnie z Polską Izbą Książki. Badanie jest oczywiście anonimowe, a jego wyniki zostaną przedstawione w maju na Warszawskich Targach Książki 2017.
Zobacz pełną treśćLista wypowiedzi [106]



Ankieta wypełniona. Teraz tylko trzeba poczekać na wyniki, bo nie ukrywam jestem ciekaw. Chociaż na kilka pytań trzeba było coś odpowiedzieć mimo nie pasujących odpowiedzi.
Na przykład: "Z którym z poniższych urządzeń spędza Pani najwięcej czasu w dzień weekendowy?" Z żadnym - chciałabym odpowiedzieć ;) Weekendy spędzam z mężem i synem... z reguły w plenerze. W ogóle to pytanie jest nieco "na wyrost". Czy fakt, iż zdarza mi się wtedy rozmawiać przez telefon lub napisać sms'a oznacza, że "spędzam czas ze smartfonem"? :)
A tak poza tym...






Zdecydowanie bardziej dopracowana ankieta niż ta, którą zaserwowano bodaj rok temu badającej poziom czytelnictwa. Tu w wielu pytaniach jest zdecydowanie więcej możliwości wyboru.

Mnie zabrakło widełek cenowych poniżej kwoty 25 zł. Sama przyjmuję, że atrakcyjna dla mnie cena ebooka to 15 zł a audiobooka 20 zł. Tylko w przypadku wielkiego apetytu na jakiś tytuł przekraczam te granice cenowe.
Ankieta uświadomiła mi, że w ciągu ostatniego roku przesłuchałam więcej książek niż przeczytałam w wersji drukowanej. Przewaga ebooków nad papierem u mnie...
Co do ceny ebooków zgadzam się w 100%. Czemu często są wyceniane na równi z książką papierową?
Jeśli natomiast chodzi o przewagę któregoś z nośników, to u mnie 60% stanowią książki papierowe, 40 % ebooki. Choć podobnie jak ty z każdym rokiem zauważam tendencję zwyżkową tych drugich.
Audiobooków nie jestem w stanie słuchać, nie potrafię się na nich skoncentrować robiąc np....
A ja umarłabym z nudów przy prasowaniu gdyby nie słuchanie książek. Albo sprzątanie - audiobook to idealne rozwiązanie. Najbardziej wysprzątany dom mam kiedy akcja rozkręca sie na maksa. Serio, cały dzień potrafię sprzątać :)
Oj, to musze koniecznie spróbować prasowania z audiobookiem, może to mnie jakoś zachęci, bo prasowanie to najnudniejsza czynność pod słońcem.
Ja też coraz częściej sięgam po ebooki, choć do niedawna wydawały się mi one profanacją i nie wyobrażałam sobie jak mogłabym zrezygnować z książki na rzecz elektronicznego wynalazku. Do pierwszego przeczytania. Wygoda.
Ale mogłyby...
@MAD_ABOUT_YOU:
Bo ebooki to w świetle polskiego prawa nie książki, tylko programy elektroniczne (komputerowe czy jak tam to nazwali) i mają nałożony większy VAT. Głupie, wiem. :(
Gdyby to o polskie prawo chodziło nie byłoby aż takiego problemu, winna jest niestety dyrektywa unijna...
@MIHARU
to zbyt duże uproszczenie ;-)
Jak mówimy o przepisach prawa to "i/lub" czasopisma to duża różnica :-D
Specjalistą nie jestem, ale e-book nie jest książką, tylko Publikacją Elektroniczną, takowych się nie kupuje, tylko składa Zamówienie na Publikację Elektroniczną, jeśli przebiegło prawidłowo to zawiera się Umowę Licencyjną na korzystanie z Publikacji...


Mnie trochę rozbawiło uzależnianie ceny książki od ilości stron. A jakość papieru, artyzm okładki, sama zawartość w końcu? Jest kilka takich książek, za które zapłaciłabym nawet spore ( dla mnie ;) sumy gdyby na przykład łaskawie je wznowiono. Saida Orientalizm widziałam w antykwariacie (i zniknął) za dwie stówki, a prawie się mieści w tych czterystu stronach. To zła...
więcejO, tak, to było zabawne, jakby to nie zawartość decydowała o tym, ile skłonna jestem zapłacić.
No wiecie. Biorąc pod uwagę, że to ludzie rozważający na poważnie wprowadzenie jednolitej ceny książki, to nic dziwnego, że nie rozumieją subiektywnej teorii wartości dóbr ekonomicznych. Ci ludzie mają poglądy, które były obalane już 1,5 wieku temu.
Oni po prostu traktują książki jak każdy inny towar albo wręcz równo (równo wg pojęcia komunistów). ;) Książczyna Michalakowej jest według nich tyle samo warta, co powieść któregoś noblisty. To durne, bo rynek tak nie działa. Sweterek z supermarketu to nie to samo, co dizajnerski ciuch od światowej sławy projektanta mody, a chińska zupka z torebki to nie danie z restauracji...
więcejCóż.. autorom również coraz częściej płaci się od ilości stron i stawia wymagania dotyczące długości utworu, to też coraz więcej na rynku grubych tomów, mimo że ich zawartość traci poprzez bezsensowne rozdmuchanie, a wszystko po to, aby właśnie były droższe.
miharu, A to że ktoś dostał nobla nie oznacza, że książka musi być wartościowa. Może to być przerost formy nad treścią. A może ktoś kupić mało znanego autora książkę, które okaże się perłą.
@Effy:
Oczywiście, że nie musi tak być. :) Podałam to jako prosty przykład (mimo wszystko większa jest szansa, że książka noblisty będzie lepsza niż chłam typu "harlekin", nieprawdaż?).


A ja jestem ciekawa, ilu takich wariatów jak ja, czyta kilka książek na raz.
Bliscy i znajomi suszą mi głowę, że jak tak w ogóle można, czy mi się to nie miesza itp. Czytam po prostu to, na co w danej chwili mam ochotę. Jeśli jakaś historia na danym etapie mnie nuży, odpoczywam od niej i sięgam po coś innego. Dzięki temu czerpię przyjemność z czytania danej pozycji. :)
To...
Myślę, że robi tak każdy, kto nie czyta jednej książki rocznie.
Dla mnie to jak najbardziej normalne: jedną książkę czytam w papierze, jedną w ebooku a trzecią słucham. I to jest wersja minimum, bo zdarza mi się przełączać czytnik między tytułami.
Ja np. co innego czytam tuż przed zaśnięciem, co innego czytam w dzień z trzeźwym umysłem. Czego innego słucham chodząc po mieście i co innego czytam w metrze/autobusie.
Akurat w tej kwestii sądzę, że takich przeskakujących od książki do książki "czytaczy" jest bardzo wielu. Sama tak często robię, moje dzieci tak robią, moi znajomi tak robią. Osobiście nie znam nikogo, kto żeby zacząć czytać coś nowego, musi skończyć najpierw coś wcześniejszego. Ale nie uważam tego za wadę.
To ja jestem przykładem "starocia", bo nie czytam więcej jak 1 książkę do końca i nie zaczynam następnej dopóki nie skończę poprzedniej. A zaznaczam że nie czytam dla mnie nudnych książek 😁 i jakoś nie przepadam za e-bookami ani audio bookami 😈
Też nie widzę nic dziwnego w przeskakiwaniu z jednej książki do innej. Ja mam zwykle "czytane" dwie książki w wersji e-book-owej (w dawce po mniej więcej 10 stron dziennie) i dwie książki "tradycyjne" (jedną mieszczącą się w torebce zabieram do pracy, a drugą czytam w domu).
Za to audiobooków zero - próbowałam, nie przekonałam się. Widocznie nie jest to forma dla...
Danny_Boy:
Nie przepadasz za ebookami? Czyli jak jakaś interesująca pozycją wyjdzie tylko w wersji elektronicznej to już po nią nie sięgniesz?
xdemolka:
Przy tym całym chłamie literackim, który zalewa rynek czytanie w danym momencie jednej książki byłoby dla mnie nie do zniesienia. U mnie z książkami jak z potrawami, próbuję i to co mi odpowiada konsumuję do końca, a reszta do kosza.
Ksiądz, uwierz mi że jest tyle ciekawych i interesujących tytułów na rynku, że to mi w zupełności wystarcza 😁
Ja także czytam tylko jedną książkę i zaczynam następną dopiero jak skończę poprzednią. I nie czytam jednej książki na rok jak było zasugerowane powyżej.Jednak nie uważam czytania kilku utworów jednocześnie za wadę. Po prostu jest miliony ludzi i każda z osobna będzie się inaczej obchodziła z książkami. Dodam też że nigdy nie korzystałam z wersji elektronicznej i...
więcejDo tej pory czytanie kilku książek na raz nie wydawało mi się wyczynem, ale może źle myślałam, może powinnam się bardziej cenić;D
Hm ja też tak robię, owszem dla kogoś kto tak nie robi to akurat może dziwne, ale dla mnie to odmiana raz to a raz to zależy od humoru i tytułu ;).
Nie wiem, czemu czytanie kilku książek na raz może komuś wydawać się dziwne. Też czasem czytam dwie-trzy książki jednocześnie. Tzn. oczywiście nie dosłownie jednocześnie. ;) W danym dniu mam chęć na kryminał, to zaczynam czytać. Ale nazajutrz trafię na fajne fantasy, to przerzucam się na nie, a kryminał dokańczam wieczorami. A przy jedzeniu czytam jeszcze coś innego, na...
więcejMnie się wydaje, że ktoś mając na myśli czytanie na raz kilku książek ma w głowie czytanie jednoczesne w tej samej chwili czy czasie tych kilku tytułów, a to już jest różnica i to spora, gdyż tak nikt z nas na pewno nie robi. Nie dałoby się tego tak wykonać: strona tu, za chwilę 2 strony tam, by za moment doczytać 3 wersety w jeszcze trzeciej pozycji. Tj wspomniała i...
więcej
@AuroraBorealis
Bardzo podoba mi się Twój pomysł, gdyby czytało się tak, jak to opisujesz, powstałaby zupełnie inna jakość. Cóż za wyzwanie było by dla mnie, czytelnika, nadążać i się nie pogubić:)
@Nobliszka
Ja sobie tego nie wyobrażam, czytać w taki sposób. Przypominałoby mi to zaglądanie albo przeglądanie statystyk lub poszukiwanie jakichś kwot czy informacji w sprawozdaniach. Karta tu, kartka tam, nie, pozycja ta, albo i nie, jednak to nie ta strona, a ta już tak itd. :)
Konia z rzędem takiemu co by temu podołał. Coś w rodzaju czytania symultanicznego. ;)
Oj, obyś nie musiała szykować konia z rzędem, bo wariatów nie brakuje:) Ale jeśli przyjemna lektura miałaby mi przypominać wgryzanie się w statystyki, lub przeglądanie jakichkolwiek akt, to ja jednak pozostanę przy tradycyjnym smakowaniu książek:)
Ja nie twierdzę że nie idzie czytać kilku pozycji na raz. Ale to chyba jest dla osób które czytają jedną książkę przez tydzień lub dłużej. Kiedy zabieram się za czytanie wybranego tytułu to maksimum 2 dni i jest przeczytana. Wszystko zależy od nakładu jakim jesteśmy obdarowani oraz czasem jakim dysponujemy :)
Ja jestem takiego samego zdania jak @Danny_Boy :) Ale znam osoby które czytają po kilka książek jednocześnie tak jak większość osób biorących udział w tej dyskusji i nie wydaje mi się to dziwne lecz odmienne, bo ja tak nie robię. Ale to nie znaczy, że jest to jakaś ofensywa wobec was :)
Zwykle w czytaniu mam 3 książki i podobnie jak Zuba, dwie są oczne, trzecia w audio. Oczywiście nigdy nie jest tak, że wszystkie trzy to typowa beletrystyka, typowa powieść. Powieści, zwłaszcza dobrej nie potrafię przerwać, ale w przypadku książkę popularnonaukowych czy literatury faktu, zwłaszcza tych trudniejszych, przerwy są czasem wręcz wskazane, żeby sobie...
więcej
- Poprzednie
- 1
- 2
- 3
- 4
Zapraszamy do dyskusji.
Użytkownicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post