forum Oficjalne Aktualności
Czy będzie ulga podatkowa na książki?
Jak podała „Rzeczpospolita” w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawił się pomysł, aby wprowadzić ulgę podatkową na część wydatków poniesionych w księgarni - nawet kilkaset złotych rocznie. Miałby to być projekt zaproponowany przez Polską Izbę Książki. Nasze źródło w PIK nie potwierdza tej informacji.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [40]
Szczerze powiedziawszy jak przeczytałam nagłówek to pomyślałam że fajny pomysł ale po chwili zastanowienia się nad tym stwierdzam, że to nie zbyt dobry pomysł... a dlaczego ? Dlatego że wolałabym aby te pieniądze które przy rozliczeniu PIT-a miały by trafić do Pana i Pani XYZ trafiły np do bibliotek albo na zakup książek dla dzieci w szkołach żeby lektury nie były takie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUstawa o jednolitej cenie książki jest absurdalna... Po pierwsze gdzie są zasady konkurencji na rynku, a poza tym dlaczego mamy zabronić przedsiębiorcy stosowania rabatów promocji i zniżek!!! Promowanie czytelnictwa powinno się rozpocząć od zmiany myślenia ludzi a nie od regulowania cen. Jeżeli teraz ktoś nie kupuje książek bo ich nie czyta to nie kupi tych książek nawet...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Czy kupując powiedzmy nowalijki, najświeższy produkt albo ciuchy z nowej kolekcji na dzień dobry dostajesz rabat? Czy to normalne?
Nie jestem za rządowymi regulacjami w handlu, ale jeśli wydawcy nie potrafią się porozumieć, to dystrybutorzy będą zarabiać na ich nieumiejętności. Dystrybutorzy monopolizują potem rynek, z jednej strony mają w kieszeni księgarnie (które potem...
Proponuję konkretną i sensowną zmianę - WPROWADZIĆ NIŻSZY VAT NA EBOOKI, czyli taki sam jak na książki papierowe, co promowałoby e-czytelnictwo poprzez obniżkę cen książek elektronicznych, oszczędzałoby papier, zmniejszało koszty wydawców (druk, transport, magazynowanie, ekspozycja na półkach itp). Przypominam, że obecna stawka wynosi 23 %, czyli jest w zasadzie maksymalna...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPopieram. E-booki to przyszłość czytelnictwa czy się to komu podoba czy nie. Im szybciej to ustawodawca zrozumie tym lepiej dla czytelników, wydawców i księgarń, no, przynajmniej tych internetowych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Brutalnie ale szczerze:
Przecież w podatkach nie chodzi o to, żeby ludziom było lepiej, nie bądźmy naiwni.
Dla polityków ebooki się nie liczą - nie przekładają się na medialne hasła o utrzymywaniu wysokich cen dla ratowania małych księgarń, nie dają miejsc pracy itd. Czytelnictwo to najmniejszy problem, nie wspominając już o tym, że obecnemu rządowi szczególnie nie zależy...
@Mania9 - co prawda to prawda. Nie spodziewam się żadnej zmiany w tym zakresie, zwłaszcza że tzw. "lud" książki niespecjalnie interesują, o czym świadczą wieloletnie wskaźniki czytelnictwa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTylko że nie każdy lubi książki elektroniczne, osobiście nic mnie nie przekona do tej formy czytelnictwa choć jest wygodniejsza od papierowych książek. A jak ktoś nie czyta to czy będzie niższy vat to i tak nie będzie czytać ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Joanna - przepraszam, że zapytam - czy próbowałaś? Bo bardzo często słyszę tego rodzaju wypowiedzi od osób, które nigdy żadnego czytnika ebooków nawet nie miały w ręce...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Podobnie jak Joanna jestem książkową fetyszystką:)
choć od dawna mam też czytnik - ale korzystam z tego wynalazku bardziej z powodów logistycznych niż z upodobania. Kindle nie daje tej gamy wrażeń, począwszy od zapachu farby drukarskiej a na okładce skończywszy. Za to zajmuje mało miejsca w bagażu podręcznym i nie waży tyle co 5 książek:)
Waży dużo mniej niż 300 książek, a tyle teraz noszę w torebce :]
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPiotrze- próbowałam i niestety nic to nie zmieniło. Nie moja bajka, a z tym gadaniem że ebooki są przyszłością to jest mniej więcej tak jak z wróżeniem w niedalekiej przyszłości że gry na pc i w ogóle pc wymrą śmiercią naturalną... hmm jakoś tak już słyszę to chyba od 15 lat :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Joanna - nie jestem przekonany, czy to porównanie jest adekwatne. PC-ty oraz gry na nie są częścią nowoczesnej cywilizacji. Nie każdy potrzebuje lub chce wydawać dodatkowe pieniądze na konsolę do gier. A komputer jest wszechstronny - i zagrasz i popracujesz i przeglądniesz internet (na marginesie - ile osób ma teraz w domu tradycyjny komputer stacjonarny? Standardem stały...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWinyle w tej chwili wracają do łask ;) A co do książek to się zobaczy, mnie się wydaje, że mimo wszystko będą się trzymać dobrze. Nic nie cieszy bardziej niż równo ustawione piękne okładki na półkach. A co do zalet ebooków- być może mają swoje zalety ale też mają wady- choćby brak prądu i już nie poczytasz, a normalne książki przez internet też możesz zamówić. Można się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Winyle w tej chwili wracają do łask ;)
No tak, tylko że tych wracających do łask winyli słucha raczej garstka audiofilów, zwłaszcza że adaptery i płyty są naprawdę drogie. A cała reszta miłośników muzyki korzysta raczej z plików MP3, You Tube lub streamingu.
Nic nie cieszy bardziej niż równo ustawione piękne okładki na półkach
.
Najpierw trzeba mieć te półki, a najlepiej...
Czyli jednak jakieś półki na książki są ;) mnie się tam marzy w moim własnym domu pokój jako gabinet i biblioteka ;) ale mam znajomych którzy mają ponad 1 tys książek, sama mam ich ponad 800 (mam nieaktualne dane ;) i jakoś dajemy radę :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChodzi o to z tą stałą ceną książki, aby zwiększyć czytelnictwo poprzez ustalenie jednolitej stawki na nowości wydawnicze, aby ceny książki były atrakcyjne dla konsumentów, czyli jak przypuszczam stosunkowo niskie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTak a stała cena książki miałaby być ustalana przez wydawnictwa, czyt. cena która jest na tyle książki. Obecnie od tej ceny księgarnie wprowadzają rabaty, co wg. ustawy miałoby być zabronione. Cena na książce prawie nigdy nie jest atrakcyjna dla konsumentów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNajpierw dążyć do zamrożenia cen książek a potem udawać, że martwi się marnym czytelnictwem - nie ma to jak logika władzy.. szkoda tylko, że za te nasze podatki właśnie :/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeżeli tą ulgą będą chcieli zmniejszyć tylko podstawę opodatkowania, to czytelnicy wciąż będą pokrzywdzeni i zaoszczędzą marne grosze. Z moim studenckim portfelem będę sobie mogła pozwolić na jeszcze mniej książek, niż do tej pory. Czy taki jest ich cel?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUlga na dzieci, na Internet, teraz ulga na książki,... czy tędy droga? Bardzo wątpię. Tych których nie stać na zakup książki i tak jej nie kupią, mimo ulgi. Ci co nie czytają a lubią kombinować - maja nowe pole do popisu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie stać na zakup chyba tylko prawdziwych biedaków. Moim zdaniem drożyzna książek w Polsce to mit. Jest mnóstwo ofert, duża konkurencja. Oczywiście pomijam tutaj publikacje specjalistyczne, jakieś niszowe albumy itp... Zresztą od czego są biblioteki?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
TERAZ jest wiele okazji, ale przyszłość jest niepewna.
Trzeba patrzeć na problem w szerszym kontekście.
40 zł (bo tyle mniej więcej kosztują nowości) to niewiele dla dobrze sytuowanego miłośnika książek, ale raczej zaporowa dla osoby, która zarabia 1500 zł i ma rachunki do zapłacenia.
Biblioteki nie mają dość środków, żeby kupować dużo i często, do tego - na fajne...
Moim zdaniem, przy którym będę się upierać, brak czytania nie bierze się z cen książek, które są dość niskie i zarobków (poza skrajną biedą, bo jeśli kogoś stać na wydanie tylko np. 10-20 zł dziennie, to jest oczywiste, że kupi ser, wędlinę i raz na parę miesięcy najtańsze jeansy w szmateksie, a nie jakaś książkę). Jak ktoś nie ma zwyczaju i potrzeby czytania to nie sięgnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dużo w tym wszystkim racji. Ci którzy chcą czytać zawsze znajdą sposób by mieć pod ręką książkę, jak nie tę to inną. Coraz więcej kiermaszy i wyprzedaży(jeśli i tego nie zabronią), ale wciąż niejednokrotnie zmuszona jestem sobie odmówić zakupu nowości, o które czasem trudno w bibliotece.
Żadna więc ulga nie zmieni poziomu naszego czytelnictwa.
Masz rację, tylko ja nie mam na myśli czytelnictwa jako takiego, bo tu się zgodzę -
ceny to nie jest główny problem, bo to raczej kwestia nawyków, głodu intelektualnego, potrzeb kulturalnych wykraczających poza M jak miłość itd.
Ale wątek jest o pomysłach ulgi, która ma zrekompensować zamrożenie cen książek na rok - nie będzie już promocji ani wyprzedaży nowości.
...
Mania9 - ważne, że czytasz. Dla mnie akurat liczy się jakość, a nie ilość. Też nie kupuję (lub pożyczam) dużych ilości książek, a autorów dobieram sprawdzonych, i w moim odczuciu, wartościowych. Owszem zdarzyło mi się też pożyczyć (na szczęście nie kupić) od koleżanki pewien poczytny bestseller o Panu o wielu twarzach, którego nazwy z przyczyn reklamowych tutaj nie wymienię...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJak dla mnie to bez sensu najpierw zaklepywać jedną ustawę, a kiedy ludzie zaczynają protestować, to podstawić im pod nos inną ustawę, która niby załagodzi tę pierwszą. To tak jakby się wypróżnić na środku chodnika, a potem popsikać to dezodorantem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ludzie.... zawsze od d. strony...
Żadne ulgi... przestańcie tyle zabierać i to wystarczy...