rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Czy znikną szkolne biblioteki?

AMisz
utworzyła 13.03.2017 o 12:52

Przeczytałam dzisiaj na stronie www.bibliotekawszkole.pl, że z podstawy programowej zniknęła preambuła o szkolnych bibliotekach. Nie oznacza to jeszcze, że znikną też same biblioteki, ale może to stać się furtką do takich działań. I wydaje mi się, że byłaby to wielka strata.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [77]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
MikaNeko 13.03.2017 15:49
Czytelniczka

Teraz Ci, co mają miłe wspomnienia związane z bibliotekami szkolnymi będą krzyczeć, że to skandal, dla reszty będzie to bez znaczenia.. A ja jak najbardziej popieram ideę bibliotek jako takich, ale trzeba rozpatrywać takie sprawy pod wieloma względami, jak i mnogość przypadków.. Może obligatoryjne biblioteki- nawet marne, byle były w każdej szkole nie są jednak potrzebne?...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agata Agusia 07.05.2018 07:33
Czytelniczka

Połączenie bibliotek ?? Sama mieszkam obecnie w malutkiej wiosce i chociaż osobiście nie korzystam (kupuję książki dla siebie i dzieci) nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania. Dzieciaki musiałyby dojeżdżać w poszukiwaniu książki... u nas dzieciaki są skazane na wożenie samochodami do szkoły ( moje mają 3 km do szkoły, a są za małe na autobus jeszcze)W samej okolicy 2...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MikaNeko 08.05.2018 12:14
Czytelniczka

@Agata Sytuacja, którą opisujesz uwzględniłam jako "taka placówka jest ważna dla całej okolicy" - jeśli bilioteka szkolna jest jedyna i ważna dla społeczności jak najbardziej powinna funcjonować nadal, a nawet się rozrastać ;) Natomiast w mieście, gdzie działa kilka oddziałów biblioteki miejskiej (także specjalne dla dzieci) ze wspólnym systemem internetowym i nie ma...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Ola 13.03.2017 15:28
Czytelniczka

Na szczęście są jeszcze rodzice, którzy mogą zarazić swoją latorośl czytaniem i chodzeniem do biblioteki. Ja z moim 5 latkiem od jakichś 2 lat chodzę regularnie do biblioteki i on zawsze wyjdzie z większą niż ja ilością książek. ;) Ale faktem jest, że sporo ludzi nie chodzi do biblioteki i nie czyta książek więc siłą rzeczy dzieci nie mają skąd czerpać wzorców. :( Głupim...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agata Agusia 13.03.2017 15:02
Czytelniczka

Ja mam dziecko w 3 klasie, a córka od września pójdzie jako 6 latka do 1 klasy. Co prawda kupuję wszystkie lektury dla syna,gdyż nie lubię presji czasu w czytaniu, i po prostu lubię kupować książki. Natomiast syn uwielbia spędzać czas w bibliotece- choćby podczas okienka - gdy jego koledzy z klasy są na religii. Moim zdaniem, choć mnie biblioteki nie są potrzebne, nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agata Agusia 07.05.2018 07:35
Czytelniczka

aktualizuję....moja córka już prawie kończy 1 klasę. KOCHA SZKOLNĄ BIBLIOTEKĘ i panią bibliotekarkę też. Pomimo, że ma ciągły dostęp do książek w domu, bez przerwy coś wypożycza :) Robi klasie statystyki czytelnicze :) Biblioteki są potrzebne zdecydowanie :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Babaryba 13.03.2017 14:57
Bibliotekarka

Nie zdziwiłabym się gdyby pani minister edukacji była po studiach przyrodniczych, ścisłych, ewentualnie sportowych. Ale niestety nie mogę wprost uwierzyć, że humanistka, polonistka z doświadczeniem szkolnym nie jest w stanie docenić roli biblioteki szkolnej. Pozwolenie, aby zapisy dotyczące szkolonych bibliotek zniknęły z podstawy programowej to wstyd i hańba. Wiele...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 13.03.2017 18:06
Czytelnik

Eeee, a co masz do ścisłowców? Jak pamiętam sytuację w moim liceum, to książki różne czytały właśnie klasy ścisłe, mat-fiz i chemiczna, przyrodnicze to już raczej podręczniki (przygotowywali się pilnie do tych studiów medycznych, na które i tak później znaczna część nie poszła) i trochę jakichś obyczajowych, o życiu albo podróżach, takie lekkie i odstresowujące, a humaniści...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Babaryba 13.03.2017 18:41
Bibliotekarka

Tu chodziło mi bardziej o to, że jednak nauczyciel języka polskiego na lekcji częściej korzysta z książek dostępnych w szkolnej bibliotece (słowniki, encyklopedie, lektury) niż nauczyciel matematyki, fizyki czy przyrody (piszę na podstawie własnych obserwacji). I skoro ona tego polskiego uczyła, to raczej powinna wiedzieć, że biblioteki są ważne i potrzebne. Nie zrozumiałaś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 14.03.2017 20:09
Czytelnik

To w moich szkołach żadna polonistka (a przez podstawówkę i liceum miałam ich chyba 8 czy 9, tylko anglistki zmieniały się częściej), dosłownie ŻADNA ani razu nie wysłała nikogo na lekcji do biblioteki po jakąkolwiek pomoc naukową. I nie, nie było słownika i encyklopedii w sali, po prostu nigdy żadnej nie wpadło do głowy, że moglibyśmy na lekcji korzystać z czegokolwiek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Babaryba 14.03.2017 20:14
Bibliotekarka

Faktycznie mamy zupełnie różne doświadczenia na tym polu. Ale nauczyciel nauczycielowi nie jest równy. Cóż zrobić. Pozdrawiam

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Betoniarka 13.03.2017 14:55
Czytelniczka

A ja z dnia na dzień węszę coraz większą teorię spiskową, że komuś musi zależeć na tym, żeby dzieci i młodzież były coraz głupsze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 13.03.2017 14:53
Czytelnik

Moim zdaniem biblioteki szkolne są potrzebne. Z tych względów, które wymieniono. Bo są blisko, bo można wpaść na przerwie i szybko wypożyczyć potrzebną książkę lub błyskawicznie zajrzeć do słownika, encyklopedii, innego źródła. I druga sprawa: wolne lekcje, okienka (nie powinny się zdarzać, ale...), choroba bądź inna nieprzewidziana nieobecność nauczyciela, oczekiwanie na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AuroraBorealis 13.03.2017 14:52
Czytelniczka

Taaa i jak tu uczyć od małego obcowania z książką i promować czytelnictwo wśród dzieci i młodzieży?! Toż to jakaś masakra się zaczyna robić. ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Set 13.03.2017 14:47
Czytelnik

Biblioteki szkolne to dla wielu dzieci pierwszy (i niestety często jedyny, a nawet ostatni) kontakt z książką i wypożyczalnią. Nie wyobrażam sobie szkoły bez biblioteki... Nie chodzi już o samo czytanie lektur, ale przecież są one często potrzebne na lekcji i tu pojawia się problem...
Chociaż Pani AMisz odwołała się w ostatnich zdaniach do księgarni, gdzie lektury kosztują...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Basiek 13.03.2017 15:04
Czytelniczka

Dla małych dzieci jest to faktycznie pierwszy kontakt z książkami i wypożyczaniem. I tu pojawia się wyzwanie dla bibliotekarza, żeby tego małego człowieka nie zniechęcić lecz "wyhodować Czytelnika". Ja mam kilkoro takich "wyhodowanych" - zaczęli w klasie 1, są w IV i jeszcze im się nie znudziło :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ytr0001 13.03.2017 16:30
Czytelnik

Moja Mama jest nauczycielką, uczy takie dzieciaczki z klas I-III w podstawówce, więc trochę na ten temat wiem - nie ma mowy o pracy z ebookami, a na pewno nie jeśli państwo nie da dzieciom po tablecie - a nie da. Albo tekst jest w podręczniku (darmowym, egzemplarze przechowywane w wakacje w bibliotece właśnie), albo w książce z biblioteki. W trzeciej klasie jeszcze można by...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Babi 13.03.2017 14:41
Bibliotekarka

chodząc do szkoły (podstawówka, gimnazjum, technikum) korzystałam tylko z bibliotek tam się znajdujących, a swoje książki przeczytane, których nie czułam potrzeby posiadać, oddawałam właśnie do nich... cudownie wspominam te 3 biblioteki :)

nie wyobrażam sobie szkoły podstawowej bez biblioteki, jak w takim razie zachęcać od "samego początku" przyszłość Polski do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Vai 13.03.2017 14:34
Bibliotekarz

A ja się z tym zgadzam. Lektury są dostępne, ewentualnie mogą być przechowywane w sali humanistycznej - spora szafa załatwi problem.
W 3 szkołach do których chodziłam/chodzę szkolna biblioteka była słabo wyposażona. Mało kto cokolwiek czytał. Kto chce ten ma biblioteki publiczne.
Jedyne czego szkoda to książki naukowe, ale szkoły z profilami raczej zatrzymają takie książki,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
enka 13.03.2017 14:41
Czytelniczka

Tak papier toaletowy (żeby nie powiedzieć d...) jest ważniejszy niż rozwój czytelnictwa i wszystkiego co za tym idzie. A podążając Twoim tokiem rozumowania - papier można nosić ze sobą - to załatwia sprawę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się