rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Najgorsze matki w literaturze

LubimyCzytać
utworzył 24.05.2016 o 14:46

Postawmy sprawę jasno: kochamy nasze mamy tak samo, jak Wy kochacie swoje. Ale umówmy się – nie wszystkie matki zasługują na ciepło i miłość. Niektóre swoim okrucieństwem budzą lęk i nienawiść. Ale tym bardziej wydają się fascynujące – oczywiście, wyłącznie w oczach czytelników. W Dzień Matki przewrotnie proponujemy Wam zestawienie najgorszych mamusiek w literaturze.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [63]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
by_the_book 27.05.2022 14:00
Czytelniczka

Skarbnicą takich matek są baśnie: matka/macocha z "Kopciuszka" - z przybranej córki robi kocmołucha, dwie własne córki namawia do samookaleczenia; matka Jasia i Małgosi, która każe ojcu porzucić dzieci w lesie; macocha Śnieżki zazdrosna o jej urodę, gotowa zabić za tytuł najpiękniejszej... Legendy islandzkie są pełne złych matek zjadających własne dzieci. Polecam "Karnawał...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lubenica 30.05.2016 15:55
Czytelniczka

Pierwsza, która przyszła mi na myśl, a która nie znalazła się wyżej - Ingrid Magnussen z "Białego Oleandra". Nigdy nie zadała sobie trudu rozważenia konsekwencji swoich czynów, powzięcie zemsty na niewiernym kochanku było dla niej ważniejsze niż przyszłość córki. Nawet siedząc w więzieniu udaje jej się skutecznie zatruwać życie Astrid, a później ma jeszcze czelność prosić...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Weronika B 29.05.2016 16:59
Czytelniczka

Ja jednak zastanowiłabym się nad Cersei. Może i była kochającą, ale zdecydowanie nie była dobrą matką. Dobra matka powinna być przykładem dla swoich dzieci, a tego o Cersei powiedzieć nie można. Pomijając fakt, że dzieci powinno się kochać bezgranicznie, a nie ślepo- jednym słowem potomstwo trzeba wychowywać! A trudno nazwać małych Lannisterów wychowanymi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AniaZ 28.05.2016 17:22
Czytelniczka

Wszystko zależy od tego, jak zdefiniujemy złą matkę. Czy jest ona zła dlatego, że wychowała "potwora", jak w przypadku Evy Khatchadourian, czy dlatego, że faktycznie znęca się psychicznie, fizycznie nad swoimi dziećmi, zaniedbuje je.

Osobiście nie zgadzam się z "nominacją" do tego rankingu bohaterki "Musimy porozmawiać o Kevinie" jak i Cersei Lanister, która, moim zdaniem,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 30.05.2016 11:11
Czytelniczka

Też byłam zaskoczona umieszczeniem Evy w tym rankingu. Może brakowało jej pewnych kompetencji rodzicielskich, ale myślę, że żadna matka nie dałaby sobie rady z takim psychopatą jak Kevin. Eva nie wychowała potwora, on się taki urodził. Na pewno starała się być dobrą matką, ale niewiele mogła zrobić, żeby wpłynąć na zachowanie syna.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
FannyBrawne 28.05.2016 16:36
Bibliotekarka

Byłabym zapomniała o serii Dotyk Julii, bo jaka normalna matka wsadzę rękę dziecka do pieca i oddaje je do więzienia?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
FannyBrawne 28.05.2016 16:24
Bibliotekarka

Moralność Pani Dulskiej - matka, która nie kocha swoich dzieci i jedyne co robi, to próbuje je sobie podporządkować, przez co nie mogą rozpocząć własnego życia.
W matni marzeń - matka, która pozwala na gwałcenie córki, bo przecież jej uroda jest najważniejsza
Echa pamięci

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Anna 28.05.2016 11:52
Czytelniczka

Rozważyłabym dodanie matki Anny i Katie z książki "Bez mojej zgody". Nawet jeśli kobieta ta ze wszystkich sił się starała to jednak nie wydaje mi się by była dobrą matką dla Anny i zbytnio nadopiekuńczą względem Kate, czym też ją krzywdziła.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Beata-Chiara 28.05.2016 02:10
Bibliotekarka

Mowa już była o Corinne z "Kwiatów na poddaszu", warto by dodać jeszcze inną bohaterkę tej Autorki. Otóż w cyklu "Rodzina Casteel" mamy wątpliwą przyjemność poznać matkę Leigh van Voreen, Jill van Voreen, która własną córkę wepchnęła w ręce swojego młodego, nowego męża... To samo później próbowała zrobić z wnuczką (Heaven-Leigh, która, jak sie okazało, była owocem gwałtu na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
FannyBrawne 28.05.2016 16:33
Bibliotekarka

Chciał mieć w łóżku cztery pokolenia jednej rodziny. Obrzydliwe. W sumie Jillian i Tony byli siebie warci.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Beata-Chiara 28.05.2016 17:19
Bibliotekarka

Ja myślę, że w pewnym momencie Tony po prostu oszalał... Może doprowadziła go to tego miłość do oziębłej Jilian, krzywda, jaką wyrządził Leigh a później jej córce? Pewnie wszystko razem się nawarstwiało, bo już przy Annie zachowuje się jak jakiś szaleniec, żyjący w swoim własnym świecie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
FannyBrawne 28.05.2016 23:26
Bibliotekarka

Dla mnie na początku on był zwykłym egoistą, któremu tylko seks w głowie - Jillian nie chciała dać mu tego, czego oczekiwał, więc postanowił sobie zdobyć niewinną i świeżą Leigh, która była taką lepszą wersją matki. Potem chyba coś więcej do niej poczuł, ale uważam, że to nie była miłość(jak twierdził), ale takie wielkie zauroczenie i fascynacja tą jej niewinnością i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Beata-Chiara 29.05.2016 08:07
Bibliotekarka

Zgodzę się z Tobą w 100% :). Czasami tylko zastanawałam się czy on tak oszalał na punkcie Leigh, czy Jillian, bo często Heaven lub Annie nazywał jednym lub drugm imieniem (ale faktycznie, z tego co pamiętam, chyba częściej była to Leigh). Chociaż już Leigh też nazywał imieniem matki (Jillian). Od początku "ślepe rządze" wyzwalały w nim jakieś szaleństwo (nie umiał...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
FannyBrawne 29.05.2016 16:02
Bibliotekarka

Wydaje mi się, że na początku na punkcie Jillian, a potem Leigh, w której widział ulepszoną, bardziej posłuszną wersję matki. Jakieś resztki sumienia może i miał, przynajmniej na tyle, że próbował wmówić sobie i innym, że kochał Leigh, a ona jego.
Na początku traktował Heaven normalnie, można powiedzieć, że był dobrym opiekunem, ona sama chciał upodobnić się matki, której...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Akukaracza 28.05.2016 00:10
Czytelnik

Kamieniarz

Agnes oczywiście brrr

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Kamieniarz
Darsky 27.05.2016 23:30
Czytelniczka

Najgorszą matkę według mnie można spotkać w "Kwiatach na poddaszu"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Beata-Chiara 28.05.2016 01:42
Bibliotekarka

Polecam dalsze części "Kwiatów...". W nich będzie jeszcze sporo o tej "pani" ;). Ale, żeby tutaj coś wyjaśnić, trzeba wiedzieć, w jakich warunkach wychowywała się Corinne, jaka była jej matka (kolejny potwór- jej poświęcona jest bodajże 5-ta czy 6-ta książka z cyklu- jakby retrospekcja do czasów młodości Malcolma i jego żony). Mając takich rodziców, ta kobieta nie miała...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Darsky 28.05.2016 11:26
Czytelniczka

Oczywiście znam wszystkie dalsze części :) Łącznie z nieudaną najnowszą "Pamiętnik Christophera".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się