forum Oficjalne Aktualności
8 sztuczek, by czytać więcej
Jest sobota. Początek weekendu. Cały tydzień czekamy na to, by w ten dzień móc w spokoju czytać. Wydawać by się mogło, że nic nie ma prawa zakłócić nam czytelniczego spokoju. Nagle jednak okazuje się, że tyle trzeba zrobić, w tyle miejsc pójść... i jak to pogodzić z chęcią czytania, i to czytania jak najwięcej?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [123]
To zależy, jak na to patrzysz. Pewnie, że niektóre lektury inaczej odbiera się oczami a inaczej uszami, ale w sumie, jaka jest na serio różnica? na tej zasadzie można mówić, że czytanie w spokoju przez godzinę w skupieniu to nie to samo, co łykanie po kilka stron w tramwaju czy autobusie. W zeszłym roku "zaliczyłem" 135 tytułów! Mój roczny rekord chyba nie do pobicia przeze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Przesadą jest by każdą chwilę zadedykować czytaniu tylko dlatego, że chce się jak najwięcej przeczytać. Jaki to ma sens? Czyta się dla przyjemności czy dla wyścigu?
Warto nie raz posłuchać podczas czekania na przystanku czy gdzie indziej co ludzie mówią, a nuż czegoś się człowiek dowie, ostatecznie dostanie jakichkolwiek informacji od innych podczas rozmowy bywa prawie...
Moim zdaniem każdy miłośnik książek bez względu na obowiązki zawsze znajdzie czas na przeczytanie chociażby jednego rozdziału w ciągu dnia :-) Znam to z autopsji.
Kolejna sprawa. Jestem recenzentem i współpracuję z kilkoma wydawnictwami. Punkt zatytułowany: "Idź dalej" mnie nie dotyczy. Dlaczego? Otóż dostaję książki długo przed premierą i nie wiem czego mogę się...
Kiedyś nosiłam wszędzie książki ze sobą ale od kiedy wynaleziono czytnik e-booków - jego noszę w torebce. Jest lekki i mieści w sobie dużo różnej grubości książek :-) Jednak nie zabieram go do pracy, ponieważ nic bym nie zrobiła - za bardzo by mnie kusił :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPoza domem najlepiej sprawdza się czytnik. Jest mały, lekki i daje dostęp do ogromnej liczby tytułów, więc można dobrać odpowiednio (nie)wymagającą lekturę do panujących akurat warunków. No i biedna papierowa książka nie będzie się obijała w torbie czy plecaku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU mnie to samo. Książka zawsze pod ręką. Jak nie papierowa, to ebook, a czasami, kiedy się gdzieś goni i zapomni książki czy tabletu, to nawet na telefonie :) Telefonu jeszcze nie zdarzyło mi się zapomnieć :) A przed snem to już obowiązkowo, nawet kiedy oczy lecą to i tak jakiś rozdział się wciągnie. Dzieciom oczywiście też, nie wyobrażam sobie wieczoru bez bajki na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa też robię podobnie. Książka, ebook, audiobook a do tego dochodzi film na podstawie książki i Komiks.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Świetny artykuł!
Zawsze zabieram książkę ze sobą, nawet jak muszę podjechać 10 minut tramwajem. A już musowo do lekarza. Minimum godzinka spokojnej lektury w poczekalni.