rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Pierwsze książki

AMisz
utworzyła 03.07.2015 o 15:27

Wpadł mi ostatnio w oko cytat ze „Znalezione nie kradzione” Stephena Kinga o tym, że nie sposób zapomnieć pierwszej książki, która sprawiła, że zakochaliśmy się w czytaniu. Cytat ten, umieszczony przez nas na FB, wywołał nie tylko falę komentarzy, ale przede wszystkim lawinę wspomnień z dzieciństwa...

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [53]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
atram 10.07.2015 00:47
Czytelniczka

A u mnie "Dzieci z Bullerbyn" :) Stary egzemplarz w niedużym formacie, ale pokaźnej grubości (w moim ówczesnym mniemaniu;), wypożyczony z biblioteki w rodzinnej miejscowości.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Braenn 09.07.2015 23:21
Czytelniczka

U mnie za to pierwszą książką, która zapadła mi w pamięci była Karolcia. Co ciekawe była ona jedyną książką, którą do tej pory przeczytałam więcej niż raz. Do dzisiaj z sentymentem patrzę na każdy napotkany koralik, wierząc, że może kiedyś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
zlatawiecz 06.07.2015 22:37
Czytelnik

Uzależnienie zaczęło się od "Roszpunki", Całymi dniami rodzice musieli mi ją czytać. W końcu książeczka powędrowała do babci. Po paru dniach mama dostała dramatyczną wiadomość: "błagam, zabierzcie tę książkę".

Potem był "Król lew". Mama zaczęła mi ją czytać na dobranoc - miała wtedy jeszcze złudzenia, że dzięki temu usnę. Tak się nie stało i o mało gardła nie zdarła,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
alex 06.07.2015 22:09
Czytelnik

Pajączek na rowerze od tego się zaczęla moja miłość do książek;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ania 06.07.2015 19:38
Czytelniczka

W moim rodzinnym domu dużo się czytało, mama kochała książki i nas tym zaraziła. Jako dziecko uwielbiałam wiadomo baśnie, zwłaszcza braci Grimm, nie pamiętam już wszystkich książek, które wywarły na mnie wpływ, ale na pewno cykl o Ani sprawił, że na dobre zakochałam się w książkach, zresztą moja mama też uwielbiała Anię - tej bohaterce zawdzięczam swoje imię :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Iza 06.07.2015 14:28
Czytelniczka

Pierwszymi moimi "miłościami" były oczywiście książki czytane przez rodziców.Począwszy od serii "Poczytaj mi Mamo" poprzez Baśnie Andersena i braci Grimm.A potem...a potem poszło już z górki "O psie który jeździł koleją","Dzieci z Bullerbyn",seria Ani i tak mi zostało do dziś :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jola 06.07.2015 08:53
Czytelnik

Na pewno pierwszymi książkami były książki, które czytali mi rodzice: Jaś i Małgosia, Czerwony Kapturek czy utwory Brzechwy. Pamiętam bardzo płakałam w momencie gdy dzieci były tuczone by je później można było zjeść i kiedy wilk zjadł babcię. Bardzo rozczytywałam się w baśniach braci Grimm.
Płakałam też nad losami Łyska z pokładu Idy.
Potem jako nastolatka dosłownie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ankatomi 05.07.2015 20:05
Czytelniczka

Pamiętam mnóstwo książek, które w pierwszych klasach podstawówki były moimi ulubionym i czytałam je po kilka jak nie kilkanaście razy. Były to: "Złota kula" Hanny Ożogowskiej, "Jędrek i inni" Wiery Badalskiej, "Karolcia" Marii Kruger, "Ten z piegami i tamten z nosem" Marii Terlikowskiej. To były początki zaczytywania się. Później oczywiście seria o Ani Shirley, Pan...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
05.07.2015 19:12
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

jula_koszula 05.07.2015 18:18
Czytelniczka

Książką, która obudziła we mnie miłość do czytania był "Tajemniczy ogród" :) To dzięki tej powieści zrozumiałam, że książki mają tą magiczną moc, która przenosi nas do wspaniałych miejsc, o których często możemy sobie tylko pomarzyć ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post