Na filmie nie miałam okazji jeszcze być, ale zwiastuny mnie urzekły. Wiadomo, że nie wszystkim się będzie podobać. Moim zdaniem chodziło o tych najmniejszych odbiorców, dla których książka sama w sobie jest jeszcze za trudna. Z Mikołajkiem w wersji 3D też tak było, że część grzmiała, jaki on brzydki ale wielu osobom podobał się mimo wszystko. Sam pomysł przybliżenia dzieciakom historii Małego Księcia uważam za genialny. U nas w domu książki filmowe świetnie się sprawdziły. Teraz już nie tylko ja uwielbiam Małego Księcia :)

Na filmie nie miałam okazji jeszcze być, ale zwiastuny mnie urzekły. Wiadomo, że nie wszystkim się będzie podobać. Moim zdaniem chodziło o tych najmniejszych odbiorców, dla których książka sama w sobie jest jeszcze za trudna. Z Mikołajkiem w wersji 3D też tak było, że część grzmiała, jaki on brzydki ale wielu osobom podobał się mimo wszystko. Sam pomysł przybliżenia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To było cudowne! Byłam wczoraj w kinie. Serdecznie polecam!

To było cudowne! Byłam wczoraj w kinie. Serdecznie polecam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Coś czuję, że to zamieni tę książkę w kicz. Ta animacja... Hmm, nie pasuje mi do książki.

Coś czuję, że to zamieni tę książkę w kicz. Ta animacja... Hmm, nie pasuje mi do książki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

trzeba pamietac ze choć zekranizowano ta "perełke " literatury w wersji animowanej nie jes to bajka dla dzieci ale bardzo mądra i życiowa ksiązka bogata w wiele ważnych cytatów ;)
dużo nauczyłam się z Małego Księcia :) bardzo wzbogacająca ksiażka ,niezwykła a już na pewno bardzo wyjątkowa ;]

trzeba pamietac ze choć zekranizowano ta "perełke " literatury w wersji animowanej nie jes to bajka dla dzieci ale bardzo mądra i życiowa ksiązka bogata w wiele ważnych cytatów ;)
dużo nauczyłam się z Małego Księcia :) bardzo wzbogacająca ksiażka ,niezwykła a już na pewno bardzo wyjątkowa ;]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Hmm a ja jestem rozdarta. Z jednej strony strasznie nie lubię animacji, jakichkolwiek. Jestem zwolenniczką klasyki w klasycznej formie itp. A Mały Książę? Po prostu mnie wzruszył. Muzyka i przyjaźń dziewczynki i pilota, niby płytka i oklepana ale jednak ma w sobie coś uroczego. I choć sama jestem zdziwiona na pewno obejrzę film. I pewnie po filmową książkę też sięgnę bo już po plakacie i trailerze widać, ze klatki z filmu są po prostu piękne, fajnie będzie je mieć przy sobie w domu, a jakoś nie lubię wieszania plakatów w domu ;)

Hmm a ja jestem rozdarta. Z jednej strony strasznie nie lubię animacji, jakichkolwiek. Jestem zwolenniczką klasyki w klasycznej formie itp. A Mały Książę? Po prostu mnie wzruszył. Muzyka i przyjaźń dziewczynki i pilota, niby płytka i oklepana ale jednak ma w sobie coś uroczego. I choć sama jestem zdziwiona na pewno obejrzę film. I pewnie po filmową książkę też sięgnę bo już...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A mnie się podoba. Zwiastun zapowiada się obiecująco. Uwielbiam Małego Księcia i uważam, że to fajny pomysł, aby przybliżyć jego postać dzieciakom. A może za jakiś czas sięgną z ciekawości po książkę?

Sam pomysł wydania książek filmowych też wydaje mi się ciekawy. To trochę jak z Mikołajkiem w wersji 3D. Dorośli pomstują a dzieci go kochają i z czasem chętniej sięgają po te klasyczne wydania. Tak to już jest, że to co podoba się moim dzieciom, nie zawsze zachwyca mnie. Póki odnosi pożądany skutek, nie widzę w tym nic złego.

Czekam z niecierpliwością na premierę i na pewno zabiorę na nią moje pociechy. Mam nadzieję, że pokochają Małego Księcia tak jak ja :)

A mnie się podoba. Zwiastun zapowiada się obiecująco. Uwielbiam Małego Księcia i uważam, że to fajny pomysł, aby przybliżyć jego postać dzieciakom. A może za jakiś czas sięgną z ciekawości po książkę?

Sam pomysł wydania książek filmowych też wydaje mi się ciekawy. To trochę jak z Mikołajkiem w wersji 3D. Dorośli pomstują a dzieci go kochają i z czasem chętniej sięgają po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wiecie, a mnie jakoś bardzo rażą te wszystkie liczby podawane przy okazji ekranizacji: Wyprodukowany za 80 MILIONÓW DOLARÓW „Mały Książę”, to ekranizacja arcydzieła, które na całym świecie SPRZEDAŁO się w nakładzie blisko 140 MILIONÓW egzemplarzy i zostało przetłumaczone na ponad 250 języków!

Pamiętacie, jak dorośli opisywali domy w "Małym Księciu", wszystko przeliczone na pieniądze? Co za ironia...

Wiecie, a mnie jakoś bardzo rażą te wszystkie liczby podawane przy okazji ekranizacji: Wyprodukowany za 80 MILIONÓW DOLARÓW „Mały Książę”, to ekranizacja arcydzieła, które na całym świecie SPRZEDAŁO się w nakładzie blisko 140 MILIONÓW egzemplarzy i zostało przetłumaczone na ponad 250 języków!

Pamiętacie, jak dorośli opisywali domy w "Małym Księciu", wszystko przeliczone...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

jak dla mnie, fajna bajeczka i... nic poza tym. W zwiastunie (a zwiastuny zazwyczaj są lepsze od całości produkcji - taka to już ich natura, coby przyciągnąć do kin większe rzesze) nie znajduję niczego z Małego Księcia, jakiego znam... ani jego prostoty, ani magii, ani mądrości. Ot, bajeczka jakich wiele. Pewnie obejrzę, jeśli będzie kiedyś lecieć w telewizji a ja nadal (niestety) będę mieć telewizor. Ale do kina raczej się nie wybieram. Wolę przeznaczyć pieniądze na bilet na coś przyjemniejszego i pożyteczniejszego... jak choćby kolejną książkę do mojej Prywatnej Biblioteki. Zaś entuzjastom życzę miłego seansu! ;)

jak dla mnie, fajna bajeczka i... nic poza tym. W zwiastunie (a zwiastuny zazwyczaj są lepsze od całości produkcji - taka to już ich natura, coby przyciągnąć do kin większe rzesze) nie znajduję niczego z Małego Księcia, jakiego znam... ani jego prostoty, ani magii, ani mądrości. Ot, bajeczka jakich wiele. Pewnie obejrzę, jeśli będzie kiedyś lecieć w telewizji a ja nadal...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Smutna jest wymowa tego filmu. Historia Małego Księcia może tylko zaiteresować małą dziewczynkę i zdziwaczałego staruszka, który jest pośmiewiskiem. Dziewczynka dorośnie i stanie się karpo-mamą, gdyż taki jest świat. Wniosek, nie traktujcie przesłania Małego Księcia poważnie i szybko o nim zapomnijcie. Chyba, że chcecie być traktowani jak zdziwaczały staruszek.
Myślałam, że ten film będzie się wyróżniał, ale to kolejna komercyjna papka. Większa ilość postaci, to większa ilość gadżetów do sprzedania i większe zyski. Smutne.

Smutna jest wymowa tego filmu. Historia Małego Księcia może tylko zaiteresować małą dziewczynkę i zdziwaczałego staruszka, który jest pośmiewiskiem. Dziewczynka dorośnie i stanie się karpo-mamą, gdyż taki jest świat. Wniosek, nie traktujcie przesłania Małego Księcia poważnie i szybko o nim zapomnijcie. Chyba, że chcecie być traktowani jak zdziwaczały staruszek.
Myślałam,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej