forum Oficjalne Konkursy
Historia waszego pupila – wygraj książkę „Historia świata na czterech łapach”.
SIAD! ZOSTAŃ! LEŻEĆ! A jeśli leżeć, to najlepiej z książką "Historia świata na czterech łapach". To nie psypadek, że właśnie psy stały się wiernymi towarzyszami człowieka. Wszyscy znamy Łajkę – pierwszego psa w kosmosie. Ale kto wie, że suczka Isaaca Newtona niemal zrujnowała mu życie, a czworonóg Alexandra Grahama Bella pomógł w wynalezieniu telefonu? Albo że Napoleon Bonaparte miał na pieńku z psami? (Serio, serio!). „Historia świata na czterech łapach” to książka historyczna, o jakiej wam się nie śniło. Można w niej znaleźć opowieści o psach – prawdziwych, mitycznych i takich, które łączą w sobie oba te elementy – oraz oczywiście o ludziach. „W zależności od czasu i miejsca poglądy dotyczące psów i ich roli w społeczeństwie ogromnie się różniły. Psy bywały ulubieńcami domu, towarzyszami, myśliwymi, siłą roboczą, obrońcami, szkodnikami, przedmiotem eksperymentów; były czczone, upamiętniane, budziły lęk, odrazę, nienawidzono oraz kochano je i wszystko pomiędzy”.
Zwierzaki zawsze wprowadzają dużo radości do domów. Psiaki, koty, króliki nawet chomiki mogą okazać się najlepszymi przyjaciółmi. Opiszcie historię Waszego pupila, może macie w zanadrzu jakieś naprawdę zabawne opowieści.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Historia świata na czterech łapach
Regulamin
- Konkurs trwa 11 - 17 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
- Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Media Rodzina. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
- Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [42]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
nitka91
Tully
Andrzej
Persephone
Flaming
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.
Co prawda nie mi, ale mojej znajomej zdarzyła się niedawno bardzo zabawna z historia z kotem. Od kilku lat jej domowym pupilem jest śnieżnobiała kotka o imieniu Leila. Dlatego nie muszę chyba opisywać, jak bardzo zasmuciła się cała rodzina znajomej, kiedy kocica się zgubiła. Nie było jej przez długi czas i wszyscy stracili już nadzieję, że kiedykolwiek się znajdzie. Jakiś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWszyscy miłośnicy kotów zdają sobie doskonale sprawę z zamiłowana tych futrzaków do znajdowania sobie oryginalnych miejsc na drzemkę. W przypadku mojego kota są to np. kosz na pranie, półka z książkami, oparcie kanapy itp. Dziś już w tej kwestii trudno mu mnie zaskoczyć, ale początki naszej znajomości były bardzo ciekawe, zwłaszcza pewnego razu kiedy jadąc autobusem do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejRzecz działa się, gdy chodziłam do zerówki. Jak to zwykle bywa, zaczęło się od kotki. Dziadek przywiózł ją pewnego razu z lasu i oczywiście od razu ją przygarnęliśmy. Sprawę nieco komplikował fakt, że mieliśmy już wówczas kocura o wdzięcznym imieniu Nicpoń. Niewiele czasu było zatem trzeba, by nasza nowa kotka Mizia zaszła w ciążę. Będąc już w zaawansowanym jej stadium,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejReksio. Nigdy nie lubiłam tej bajki, ale psa o tym imieniu od razu polubiłam (choć nie pamiętam czemu to imię mu nadaliśmy, zupełnie inny kolor sierści). Dla obcych mały, wredny, zawsze szczekający. Dla nas… no cóż czasem też szczekał, ale także uwielbiał się bawić. Jak ktokolwiek z domowników wracał to wyczuwał to już z odległości zakrętu i wybiegał na powitanie. Zawsze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMój rodzinny dom zawsze był pełen zwierząt. Każde z nich robiło chociaż jedną śmieszną rzecz, w końcu zaczęliśmy żartować, że nasz dom tak na nie działa. Najdłużej z nami jest husky o imieniu Shadow, który jest najbardziej narcystycznym psem, jakiego jesteście w stanie sobie wyobrazić. Głowę ma zawsze wysoko, a kiedy słyszy, że się o nim mówi, przybiera pozy modela. Po nim...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zwykle już od progu witał mnie mój kot. Jednak tego dnia było inaczej. Zaintrygowana wołałam go po imieniu, ale nie słyszałam żadnej reakcji. Może śpi w kanapie? może gdzieś się schował? Biorąc pod uwagę jego ulubione kryjówki, zdemolowałam prawie całe mieszkanie, bojąc się, że gdzieś się zagnieździł.
Wtedy moją uwagę przykuło uchylone okno, z którego łatwo można było...
Czasami nasi pupile pojawiają się u nas w najmniej oczekiwanym momencie, bo jeszcze wtedy nie wiemy, że to będzie nasze zwierzątko – ostatecznie nasz mały włochaty przyjaciel! Moja historia patrząc na to z perspektywy czasu była nieco zabawna, ale dla mnie w tamtej chwili to był koszmar!!! Kiedy wieczorem po skończonej pracy udałam się do łazienki, aby się odświeżyć i wziąć...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wzięliśmy Psa z ogłoszenia.
Tzn. w sumie inaczej: Pies z ogłoszenia wziął nas.
Ledwie przyjechaliśmy pod wskazany adres, a on sam drzwi otworzył, rzucił się na nas by przytulić i sam siebie do nas "wziął".
Kilka dni wcześniej został znaleziony przez spacerowiczkę, przywiązany do drzewa w lesie.
Ktoś go zostawił, ona przygarnąć nie mogła - ale my mogliśmy.
Był to...