Gdybym miała zamienić się z kimś mieszkaniem wybór padłby na moją przyjaciółkę. Obie lubimy czytać dlatego nie musiałabym się martwić, że braknie mi ciekawych książek do czytania w jej pokaźnej biblioteczce. Z dala od zgiełku miasta i problemów codziennego życia mogłabym zamieszkać chociaż na jakiś czas w jej małym domku i naprawdę odpocząć. Zawsze chciałam zobaczyć jak to jest kiedy każdy zna wszystkich, a życie płynie bardzo spokojnie. Myślę, że byłaby to udana zamiana, ponieważ przyjaciółka parokrotnie powtarzała mi, że chciałaby przeprowadzić się do większej miejscowości. Obie mogłybyśmy sprawdzić czy taki styl życia by nam pasował, a nawet jeśli by tak nie było, to na pewno miałybyśmy niezapomniane wspomnienia. Wspólnie śmiałybyśmy się z początków życia w nowym miejscu, gdzie większość rzeczy byłaby nam obca.

Gdybym miała zamienić się z kimś mieszkaniem wybór padłby na moją przyjaciółkę. Obie lubimy czytać dlatego nie musiałabym się martwić, że braknie mi ciekawych książek do czytania w jej pokaźnej biblioteczce. Z dala od zgiełku miasta i problemów codziennego życia mogłabym zamieszkać chociaż na jakiś czas w jej małym domku i naprawdę odpocząć. Zawsze chciałam zobaczyć jak to...

Gdybym miała z kimś zamienić się mieszkaniami myślę, że wybrałabym moją znajomą, z którą często wymieniam wiadomości. Kiedyś niemal widywałyśmy się codziennie, lecz los tak chciał, że nasze drogi się rozeszły i teraz robimy to o wiele rzadziej.
Wybrałabym ją, ponieważ dzięki tymczasowym pobycie w jej mieszkaniu, a ona w moim, mogłybyśmy się jeszcze lepiej, poznać, ponieważ to właśnie mieszkanie i jego wystrój najwięcej mówią o człowieku. Fotografie na ścianach z podróży lub ważnych momentów w życiu, plakaty i płyty ulubionych wykonawców, dodatki upiększające pomieszczenia, książki które górują na naszych osobistych listach bestsellerów albo ciepły koc, którym otulamy się co wieczór, popijając ciepłą herbatę z naszego ulubionego kubka. Wszystkie te wymienione rzeczy bardzo wiele mówią o nas samych. Zamieszkując w jej mieszkaniu, miałabym okazję wejść w jej przestrzeń, w której żyje na codzień i czuje się najlepiej. Myślę, że takie doświadczenie ponownie by nas do siebie zbliżyło i pozwoliło na zaciśnięcie więzi.

Gdybym miała z kimś zamienić się mieszkaniami myślę, że wybrałabym moją znajomą, z którą często wymieniam wiadomości. Kiedyś niemal widywałyśmy się codziennie, lecz los tak chciał, że nasze drogi się rozeszły i teraz robimy to o wiele rzadziej.
Wybrałabym ją, ponieważ dzięki tymczasowym pobycie w jej mieszkaniu, a ona w moim, mogłybyśmy się jeszcze lepiej, poznać, ponieważ...

Mieszkamy w wyremontowanym wolno stojącym domku z 1927 roku z ogródkiem. Domek jest dwupiętrowy(też poddasze) ale ma wiele pośrednich poziomów na zakolach schodów. Pomieszczeń jest w sumie 17 uwzględniając salon, jadalnię, toalety, schowki, sypialnie, pralnię, piwnicę i suszarnię. Trudno byłoby się nam z tym azylem rozstać np. rezygnując latem z posiłków na tarasie czy wylegiwania się w hamaku.
Tym niemniej chętnie byśmy zagościli w nowym szeregowcu kuzynki. Jeszcze nas nie zaprosiła a ciekawi jesteśmy jak się urządziła.
Inną ciekawą odmianą byłoby mieszkanie na szczycie drapacza chmur z pięknym widokiem na morze lub jezioro.

Mieszkamy w wyremontowanym wolno stojącym domku z 1927 roku z ogródkiem. Domek jest dwupiętrowy(też poddasze) ale ma wiele pośrednich poziomów na zakolach schodów. Pomieszczeń jest w sumie 17 uwzględniając salon, jadalnię, toalety, schowki, sypialnie, pralnię, piwnicę i suszarnię. Trudno byłoby się nam z tym azylem rozstać np. rezygnując latem z posiłków na tarasie czy...

Jeśli mogłabym na jakiś czas zamienić się mieszkaniem z inną osobą, byłaby to jedna z licealnych pań anglistek, do której chodziłam na zajęcia dodatkowe w każdą sobotę, w ramach przygotowania do rozszerzonej matury z języka angielskiego. Bardzo lubiłam te wizyty u niej, bo jej mieszkanie mnie fascynowało. Siedziałyśmy zawsze pod oknem, w przytulnym kąciku, na przeciwko siebie. Zazwyczaj na krzesłach i kanapie leżały mięciutkie pledy, które dodawały temu wnętrzu sporo uroku. Natomiast głównym punktem od którego nie mogłam oderwać wzroku była cała ściana wypełniona książkami. Czasami zerkałam w tę stronę, starałam się dostrzec w czym zaczytuje się moja anglistka, nigdy jednak nie poznałam wszystkich książek. W środku zaś marzyłam żeby samej stworzyć taką ścianę i mieć tyle książek, byłam więc bardzo zainspirowana.

Gdybym mogła spędzić tam choć kilka dni, dokładnie zapoznałabym się z całą biblioteczką, zapewne podczytując wszystko po trochu na miękkiej kanapie. A wokół mnie krążyłyby dwa koty właścicielki, które lubiły łasić się do tych miękkich, jasnych okryć w mieszkaniu. Byłaby to mini wakacje w świecie innego mola książkowego.

Jeśli mogłabym na jakiś czas zamienić się mieszkaniem z inną osobą, byłaby to jedna z licealnych pań anglistek, do której chodziłam na zajęcia dodatkowe w każdą sobotę, w ramach przygotowania do rozszerzonej matury z języka angielskiego. Bardzo lubiłam te wizyty u niej, bo jej mieszkanie mnie fascynowało. Siedziałyśmy zawsze pod oknem, w przytulnym kąciku, na przeciwko...

Zamiana[bookLink]4925811|Zamiana[/bookLink]

Zamiana[bookLink]4925811|Zamiana[/bookLink]

 [bookCover]4925811|Zamiana[/bookCover]