W ostatnich dniach w ręce wpadł mi pewien thriller, którego bohaterka musi odpowiedzieć na pytanie o to, jakie rzeczy uważa za niezbędne do życia. Niby proste pytanie, z którym owa bohaterka szybko się uporała, a jednak moją głowę ta kwestia zaprząta już któryś dzień z kolei. Po kilku dniach i wielu godzinach rozmyślań dotarło do mnie, że za najcenniejsze przedmioty uważamy te, których jeszcze (albo już) nie posiadamy. Zadałem więc sobie jeszcze jedno pytanie - czego nigdy w życiu nie miałem, a jednocześnie szansa na posiadanie tego jest na tyle mała, by moje pożądanie tej rzeczy było odwrotnie proporcjonalne do szansy jej zdobycia? I wiecie co... nie jest to żaden eliksir młodości, nie jest to wehikuł czasu ani nawet zmieniacz czasu Hermiony. Jeśli miałbym wybrać jedną rzecz, jeden przedmiot, jeden artefakt, to wybieram być może nawet nieistniejący pamiętnik z życia mojej babci, za którą wciąż tęsknię i której nie zdążyłem zadać tak wielu pytań.

W ostatnich dniach w ręce wpadł mi pewien thriller, którego bohaterka musi odpowiedzieć na pytanie o to, jakie rzeczy uważa za niezbędne do życia. Niby proste pytanie, z którym owa bohaterka szybko się uporała, a jednak moją głowę ta kwestia zaprząta już któryś dzień z kolei. Po kilku dniach i wielu godzinach rozmyślań dotarło do mnie, że za najcenniejsze przedmioty uważamy...

Zawsze fascynowała mnie historia biblijnej Arki Przymierza (Salomona). W księdze opisano zawartość Arki, w której przechowywano cenne przedmioty, cenne pod względem historycznym ale pewnie i materialnym. Naukowcy poddają w wątpliwość istnienie Arki przez co cała historia jest jeszcze ciekawsza. Arka według podań zostanie odnaleziona przez Jezusa Chrystusa w dniu zstąpienia Królestwa Bożego na Ziemię. Drugie podanie wskazuje, że jest ukrywana przez mnichów gdzieś w górach. Ciekawa jestem co znajduje się w tej Arce? Jej zawartość byłaby niezaprzeczalnym dowodem prawdziwości historii opisanych w Biblii. Dlatego chciałabym żeby była ona moim odkryciem.

Zawsze fascynowała mnie historia biblijnej Arki Przymierza (Salomona). W księdze opisano zawartość Arki, w której przechowywano cenne przedmioty, cenne pod względem historycznym ale pewnie i materialnym. Naukowcy poddają w wątpliwość istnienie Arki przez co cała historia jest jeszcze ciekawsza. Arka według podań zostanie odnaleziona przez Jezusa Chrystusa w dniu zstąpienia...

Nieważne jak źle to brzmi, ale muszę to powiedzieć. Rzeczy to tylko rzeczy. Kawałki papieru, plastiku czy metalu. Obojętnie czy zostały wyprodukowane wczoraj czy 5000 lat temu, gdyby nie ich historia, byłyby nic niewarte.

Według mnie najcenniejszym przedmiotem, jaki mogłabym znaleźć byłoby coś, co ma duszę. Coś co może opowiedzieć historię. Nieważne czy byłaby to chińska waza z dynastii Zing Bang Jo, szabla najprzystojniejszego Kozaka z Zaporoża czy koc biednej, chłopskiej rodziny. Chciałabym trzymać tę rzecz i czuć emocje, móc sobie wyobrażać: gdzie ten przedmiot zawędrował, jaki był jego właściciel, ile ciekawych historii musi się z nim wiązać. To uczucie... To byłoby coś!

Nieważne jak źle to brzmi, ale muszę to powiedzieć. Rzeczy to tylko rzeczy. Kawałki papieru, plastiku czy metalu. Obojętnie czy zostały wyprodukowane wczoraj czy 5000 lat temu, gdyby nie ich historia, byłyby nic niewarte.

Według mnie najcenniejszym przedmiotem, jaki mogłabym znaleźć byłoby coś, co ma duszę. Coś co może opowiedzieć historię. Nieważne czy byłaby to chińska...

Nakło, stoję przed pięknym, choć rozpadającym się dworkiem. Ileż to ja się nasłuchałam opowieści od babci i taty. Ten budynek i ziemie dookoła, kiedyś były nasze. Później nastały wojny a majątek powoli przepadał. W końcu udało mi się go odkupić, i stoję tu, u bram.
Drzwi skrzypią i nie chcą się otworzyć. Jak można było doprowadzić ten dworek do takiej ruiny?
Krążę ostrożnie wśród pajęczyn. Kroki są przytłumione przez zalegającą warstwę kurzu. Piach chrzęści pod stopami i nie słyszę nic oprócz własnego oddechu.
Kroki bezwiednie kierują mnie na strych. Schody, pięknie rzeźbione, błagają o renowację.
Otwieram powoli klapę i znajduję się w innym świecie... Na strychu ktoś poupychał wiekowe szpargały. Stara komoda, drewniany koń na biegunach, fotel bujany, żyrandol i... jest jeszcze coś. Ogromna, drewniana rama przykuwa moją uwagę. Na płótnie ktoś pięknie wymalował drzewo genealogiczne. Odnajduję na nim nazwisko - Zofia Mrok, córka Marii Mrok z domu Wicher. Toż to moje prababcie, i siostry Zofii, wszystkie siedem! Są tam wszyscy, dziesięć pokoleń wstecz!
Odnalazłam skarb! Prawdziwy skarb! Moje dziedzictwo...

Nakło, stoję przed pięknym, choć rozpadającym się dworkiem. Ileż to ja się nasłuchałam opowieści od babci i taty. Ten budynek i ziemie dookoła, kiedyś były nasze. Później nastały wojny a majątek powoli przepadał. W końcu udało mi się go odkupić, i stoję tu, u bram.
Drzwi skrzypią i nie chcą się otworzyć. Jak można było doprowadzić ten dworek do takiej ruiny?
Krążę...

Chciałabym zanurkować, by odnaleźć królestwo Trytona. A co, jak kochać to księcia, a jak marzyć to po całości. W ogóle to zorganizowałabym wyprawę opartą na poszukiwaniu magicznych elementów z ulubionych bajek beztroskiego dzieciństwa. Zaczęłabym od Arielki, potem była by gadająca wierzba Pocahontas, magiczna róża Bestii, wioska Smerfów i oczywiście Pokemony! Brzmi maksymalnie niepoważnie, ale jaka to frajda i spełnienie dziecięcych fantazji...

Chciałabym zanurkować, by odnaleźć królestwo Trytona. A co, jak kochać to księcia, a jak marzyć to po całości. W ogóle to zorganizowałabym wyprawę opartą na poszukiwaniu magicznych elementów z ulubionych bajek beztroskiego dzieciństwa. Zaczęłabym od Arielki, potem była by gadająca wierzba Pocahontas, magiczna róża Bestii, wioska Smerfów i oczywiście Pokemony! Brzmi...

Pakiet - ZDROWIE i DOBRZY LUDZIE WOKÓŁ. Czego chcieć więcej? Z takim pakietem nie można się nudzić, nie trzeba się niczym martwić... No może tylko tym, po jaką książkę sięgnąć? Bo tak dużo świetnych książek, a ciągle zbyt mało czasu na czytanie... To do pakietu bonus w postaci vouchera na czytanie all inclusive :) Taki skarb to SKARB!

Pakiet - ZDROWIE i DOBRZY LUDZIE WOKÓŁ. Czego chcieć więcej? Z takim pakietem nie można się nudzić, nie trzeba się niczym martwić... No może tylko tym, po jaką książkę sięgnąć? Bo tak dużo świetnych książek, a ciągle zbyt mało czasu na czytanie... To do pakietu bonus w postaci vouchera na czytanie all inclusive :) Taki skarb to SKARB!

Przede mną tajemnicza wyprawa.
Dokąd wyruszam? Pewnie w nieznane... Szukać będę w mej ojczyźnie, ale i w całkiem obcych mi krajach.
Co jest moim punktem zaczepiania, w jakie drzwi zapukam? Będą to laboratoria, instytuty naukowe i inne miejsca, w których pracują mądre głowy nazywane naukowcami, odkrywcami, badaczami itd.
Czego więc szukam, jaki skarb chciałabym odnaleźć? Bezcenny. Oj tak, bezcenny... Bo życie i zdrowie to wartości bezcenne, a szukam antidotum. Chcę odnaleźć lek na koronawirusa. Najlepiej by był to taki lek, który uzdrowi chorych i uchroni przed zarażeniem zdrowych ludzi.

Przede mną tajemnicza wyprawa.
Dokąd wyruszam? Pewnie w nieznane... Szukać będę w mej ojczyźnie, ale i w całkiem obcych mi krajach.
Co jest moim punktem zaczepiania, w jakie drzwi zapukam? Będą to laboratoria, instytuty naukowe i inne miejsca, w których pracują mądre głowy nazywane naukowcami, odkrywcami, badaczami itd.
Czego więc szukam, jaki skarb chciałabym odnaleźć?...

Bardzo chciałbym odnaleźć spokój ducha i nową, prawdziwą miłość, która pomogłaby mi dalej żyć i cieszyć się każdym dniem. Ponad to chciałbym odnaleźć lekarstwo na chorobę, która prześladuje mojego kochanego pieska, którego bardzo kocham. Dodatkowo chciałbym odnaleźć wehikuł czasu, by wrócić w przeszłość i naprawić wszystkie poważne błędy, które teraz powodują moje cierpienie.

Bardzo chciałbym odnaleźć spokój ducha i nową, prawdziwą miłość, która pomogłaby mi dalej żyć i cieszyć się każdym dniem. Ponad to chciałbym odnaleźć lekarstwo na chorobę, która prześladuje mojego kochanego pieska, którego bardzo kocham. Dodatkowo chciałbym odnaleźć wehikuł czasu, by wrócić w przeszłość i naprawić wszystkie poważne błędy, które teraz powodują moje cierpienie.

Złoty posążek z El Dorado? Maska z Atlantydy? Nic z tych rzeczy. Chciałabym znaleźć zwierzęcy artefakt. Nie wykonany ze zwierzęcia, a przez zwierzę. Co ważniejsze - zwierzę inne niż człowiek. Chciałabym znaleźć namacalny ślad zaawansowanej działalności umysłowej jakiejś pozaludzkiej istoty, żeby raz na zawsze skończyć z hierarchizacją ludzi i innych zwierząt. Chciałabym dostarczyć światu niepodważalnego dowodu, że kultura, intelekt i wrażliwość nie są na wyłączność Homo sapiens. Marzy mi się rewolucja w naszych relacjach z innymi zwierzętami. Taki rewolucyjny artefakt byłby bezcenny.

Złoty posążek z El Dorado? Maska z Atlantydy? Nic z tych rzeczy. Chciałabym znaleźć zwierzęcy artefakt. Nie wykonany ze zwierzęcia, a przez zwierzę. Co ważniejsze - zwierzę inne niż człowiek. Chciałabym znaleźć namacalny ślad zaawansowanej działalności umysłowej jakiejś pozaludzkiej istoty, żeby raz na zawsze skończyć z hierarchizacją ludzi i innych zwierząt. Chciałabym...

Chciałbym wyruszyć w samotną wyprawę po gadający kamień ,który w chwilach zwątpienia i bojaźni ostrzegałby mnie przed złem,a także zdradzał tajemnice na temat jaka przyszłość czeka ludzi żyjących na Ziemi,jakie niebezpieczeństwo im grozi jeśli takowe istnieje i co mam zrobić aby świat i ludzi przed nim ocalić.Wysłuchawszy swojego cudownego wynalazku jakim niewątpliwie jest gadający kamień spisałbym wszystkie jego uwagi na temat świata i jego przyszłości tworząc manuskrypt ,w którym to zapisana byłaby cała przyszłość ziemskiego globu,oraz instrukcje na czas gdy wybije czarna godzina,które będą zawierały wskazówki co robić gdy ten czas już nastanie.Gdyby mój plan się powiódł mógłbym zapisać się złotymi zgłoskami w historii świata-a co za tym idzie stać się sławnym dzięki mojemu cudownemu gadającemu kamieniowi i własnoręcznie spisanemu manuskryptowi dotyczącemu przyszłości globu i żyjącej na niej gromady ludzi.

Chciałbym wyruszyć w samotną wyprawę po gadający kamień ,który w chwilach zwątpienia i bojaźni ostrzegałby mnie przed złem,a także zdradzał tajemnice na temat jaka przyszłość czeka ludzi żyjących na Ziemi,jakie niebezpieczeństwo im grozi jeśli takowe istnieje i co mam zrobić aby świat i ludzi przed nim ocalić.Wysłuchawszy swojego cudownego wynalazku jakim niewątpliwie jest...