forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Nie chcę cię więcej widzieć! - wygraj książkę "Dziewczyna, która wróciła".
Kiedy Jules Bright słyszy pukanie do drzwi, ostatnią osobą, której się spodziewa jest detektyw ze złymi wiadomościami. Okazuje się, że stało się coś, czego obawiała się nieustannie od trzech lat. Z więzienia zwolniono Amelię Quentin. To dziewczyna, która zniszczyła życie Jules. Odebrała jej wszystko, co kobieta kochała. Wszyscy wiedzą, że sprawiedliwość nie została wymierzona i każdy chciałby, żeby Quentin zapłaciła za swój czyn. Co w obliczu powrotu morderczyni zrobi Jules i kto powinien bardziej się obawiać – ona czy Amelia?
Nie zawsze w czasie naszej życiowej drogi spotykamy dobrych ludzi. Czy tak jak Jules Bright spotkaliście ponownie osobę, z którą nie chcieliście mieć już więcej do czynienia? Podzielcie się z nami tą historią. Jak zachowaliście się w tej niezręcznej sytuacji?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Dziewczyna, która wróciła
Regulamin
- Konkurs trwa od 19 stycznia do 28 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Kobiece.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [48]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Inka
krzusowa
nadziusia
Szarlotka
sandra
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Pytanie jak bardzo ważna jest/była dla mnie osoba, którą przypadkiem widzę? Jeżeli jest to była współlokatorka, która zachowała się wobec mnie nieuczciwie, to nie wywiera to na mnie najmniejszego wrażenia, tym bardziej że ostentacyjnie odwraca głowę w kierunku okna tramwaju, w którym właśnie się znajdujemy, jednak jeśli przypadkiem zobaczyłam chłopaka, z którym wiązałam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTak. Spotkalm taką osobę,która wydawala mi się bratnią duszą-i owszem przez jakieś 3 lata była moją opoką i cząstką mnie.. Paule poznałam gdy zapisałam się do kółka teatralnego. Jedno spojrzenie,szybka wymiana zdań i wiedziałam,że to dziewczyna z którą można "konie krasć". Od tego momentu uczyłyśmy się prawie zzwsze razem do sprawdzianów,robilysmy razem projekty,referaty...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMam taką osobę- (dużo starsza ode mnie) sąsiadka. Fala pomocy z mojej strony i jej obietnice rewanżu, które można schować pomiędzy bajki. Kilka razy potrzebowałam drobnej pomocy i za każdym razem, potocznie ale dosadnie rzecz ujmując, olała mnie. Dobra, wiedziałam jaka jest, błahe sprawy więc odpuściłam... aż do pewnego razu gdy to miarka się przebrała... Oczywiście fama...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWynajmowałam kiedyś pokój w mieszkaniu studenckim u pewnego pana. Jego syn był moim znajomym. Kuba był głęboko wierzącym katolikiem, przynajmniej za takiego uchodził. Ciągle próbował mnie nawracać na swoją modłę, mówiąc, że on jest tylko marnym grzesznikiem, a ja jestem powołana do świętości. Nie podważam zasad wiary i szanuję czyjeś wyznanie, pod warunkiem, że nie jest mi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mam w swoim dotychczasowym życiu jedną taką osobę, której spotkania bardzo żałuję i gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym wszystko, by do niego nie doszło. Historia ta jest tym tragiczniejsza, iż był to człowiek, z którym byłam w dość długim związku. Niestety nie była to bajka z zakończeniem "i żyli długo i szczęśliwie".
Moja historia zaczyna się zupełnie niewinnie. Oto...
Był ucieleśnieniem przeciwności losu. Socjopata o uroczej twarzy. Szybko zrozumiał, że zabawa ludźmi podnieca najbardziej. Przejrzany przez ofiarę umiał skutecznie zająć jej miejsce w oczach dorosłych. Był dla nich słodkim chłopcem sklejającym modele. Przez myśl im nie przeszło, że mógł robić to by upajać się odtwarzanymi katastrofami tak jak chłopcy w jego wieku chłonęli...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
A to pech. Niemniej trudno, ważne by zachować godność – w sumie to oczywiste. Unikać rozmowy, to stchórzyć i wykreować dla siebie pogardę, niższość i brak odwagi – nie to nie wchodzi w grę. Nie powtórzę ci tego, czego się spodziewasz, ale przekonasz się, że to ty jesteś w niezręcznej sytuacji, i to jak bardzo…, a ja tylko w takiej, która nie jest dla mnie komfortowa....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNa swojej drodze życiowej spotykamy różnych ludzi. Jedni są życzliwi i pomocni, a inni tylko czyhają na nasze potknięcia z szyderczym uśmiechem. Pech chciał, że dane mi było poznać kilka osób z tej drugiej kategorii. Szczególnie negatywnie wspominam jedną z koleżanek w szkole średniej. Zawsze była do mnie źle nastawiona. Mimo tego, iż nigdy niczym jej nie zawiniłam....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej