forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Pierogi kontra pierniki - wygraj książkę "Świąteczne marzenie".
Ciepła i poruszająca opowieść o miłości osadzona w świątecznym klimacie Nowego Jorku. W dzieciństwie Meg zawsze marzyła o idealnym Bożym Narodzeniu. W tym roku samotna matka przygotuje baśniową Gwiazdkę Lucasowi, małemu synkowi. Na stole stanie pieczony indyk, kolędy ukoją znajomymi nutami, ogień będzie igrał w kominku, a tuż obok niego zawiśnie tradycyjna skarpeta. Jednak pewna przypadkowa znajomość nawiązana w Nowym Jorku zmieni wszystko. Intrygujący architekt Edd trwale zapisuje się w myślach Meg. I nagle wizja świąt bez mężczyzny nie wydaje się już taka przyjemna. Szkoda tylko, że ten, o którym marzy kobieta, mieszka aż za oceanem.
Meg chce, by jej mały syn mógł po raz pierwszy poczuć Magię Świąt! Planuje Boże Narodzenie z wszystkimi potrawami i zwyczajami, budującymi wyjątkowy nastrój. Bez jakiego elementu, tego jednego najważniejszego, nie wyobrażacie sobie świętowania minionej Gwiazdki? Czy potraficie dokonać granicznego wyboru między pierogami a piernikami?!
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Świąteczne marzenie
Regulamin
- Konkurs trwa od 9 stycznia do 16 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Kobiece.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [85]
Nie ma Gwiazdki bez makowca! Drożdżowy, zwijany, nadziewany dużą ilością maku z bakaliami-niebo w gębie! I do tego koniecznie musi być własnoręcznie zrobiony. Nie uznaję świąt z gotowymi potrawami zakupionymi w sklepie. U mnie w domu jest tradycja, że na Boże Narodzenie wszystko przyrządza się samemu, nawet makaron. Do tego obowiązuje podział obowiązków np.: siostra robi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa nie wyobrażam sobie świąt bez życzeń wysyłanych na kartkach pocztowych. Bardzo staramy się w rodzinie pielęgnować tę zanikającą tradycję, a że rodzinę mam dużą, więc zawsze przychodzi mnóstwo kartek (niektóre docierają też po świętach;). Wiadomo, że w dobie telefonów, SMS-ów, MMS-ów i internetu wysyłanie kartek staje się coraz mniej popularne i wymaga więcej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTakim niezbędnym elementem, bez którego nie wyobrażam sobie świętowania Gwiazdki jest... moja rodzina. Bez moich bliskich wokół mnie magia świąt nie zadziałałaby, nawet gdybym spędzała je w pałacu, przy dwudziestometrowej choince i stole uginającym się od najwykwintniejszych potraw. To właśnie moi bliscy są najważniejszym składnikiem świątecznej atmosfery, to dzięki nim...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJestem ateistką, w związku z czym nie świętuję „Gwiazdki” i Boże Narodzenie spędzam jak każdy inny dzień. Jeśli jednak miałabym wskazać najlepsze, co mnie w tym okresie spotkało, to powiedziałabym, że nie wyobrażam sobie minionych świąt bez obejrzenia filmu „Crimson Peak” w wigilijny wieczór. Zazwyczaj nie przepadam za horrorami, jednak postanowiłam obejrzeć go ze względu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Element świąteczny i ostateczny, który skutkuje, że
święta się czuje - to pomarańcze, choć
komunistyczne, dziś nieco tańsze
to dzięki nim wiem, że się zbliża cała afera -
sprzątanie, rodzina i miłe dla mnie
biesiadowanie; są pomarańcze - są
święta wspaniałe!
Nie wyobrażam sobie Świąt, a szczególnie Wigilii bez klusek z makiem, to tradycyjna potrawa w mojej rodzinie. Są to takie małe pyzy ziemniaczane podane w sosie makowym (mak ze śmietanką kremówką i cukrem). To jest prawdziwy smak Bożego Narodzenia :).
Z kolei pierników / piernika się w mojej rodzinie w ogóle nie robi i nie jada, stąd dla mnie sa to mało świąteczne wypieki...
Ja osobiście nie wyobrażam sobie Świąt bez smażonego karpia. Ten smak kojarzy mi się tylko i wyłącznie ze Świętami Bożego Narodzenia. Nie jadam go w innym okresie. Zwyczajnie smażony na oleju karp. Tak to jest to.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMiniona Gwiazdka była dla mnie najtrudniejsza ze wszystkich. Trzy dni przed świętami zmarła moja ukochana babunia, do tego doszły wspomnienia i niezagojone rany z poprzednich świąt - kiedy to trzy dni po Wigilii zmarł mój tatuś. A ja podobnie jak Meg - samotnie wychowuję syna, musiałam zając się moją mamą, która kompletnie się rozsypała. Chciałam dla nich zachować magię w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ciężko wybrać ten jeden element, bez którego święta nie byłyby świętami.
Wszystkie potrawy wigilijne są niesamowite i pierogi i pierniki, ale sama osobiście nie wyobrażam sobie świąt bez tortu czekoladowego! To nasza osobista rodzinna tradycja, że skoro Boże Narodziny to "urodziny" to musi być tort, a wiadomo że czekoladowy najlepszy. Jest to tort, który robimy tylko i...
Ja zawsze najbardziej doceniam świąteczną atmosferę :-) bo czym bez tego byłyby święta.
No, ale gdybym musiała wybrać jedną z potraw to zdecydowanie byłby nią smażony karp :-)
U mnie zawsze to mama przygotowuje karpia. Dzień wcześniej zalewa go mlekiem i dodaje do tego posiekaną w piórka cebulę. W Wigilię tuż przed podaniem smaży go na oleju po uprzednim otoczeniu w jajku i...