forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Korpo lajfstajl - wygraj książkę "Hodowca świń".
Mroczne kulisy korporacyjnej gry o przetrwanie. Betonowe biurowce i szklane sufity. Teatralne uśmiechy, gorące krzesła, emocjonalne szantaże. Nieustająca walka o prymat, bez miejsca na kompromis czy słabość. Nowy wspaniały świat brutalnego wielkiego biznesu. A może folwark zwierzęcy? Ludzie, gotowi są oddać wszystko. Zaprzedadzą ideały, honor i spokój ducha. Poświęcą zdrowie i swoje rodziny. Wszystko po to, aby utrzymać się w siodle. Bo przecież, gdy już raz zakosztowałeś pieniędzy i władzy, to ich utrata jest znacznie boleśniejsza, niż gdybyś nigdy wcześniej ich nie miał.
Znacie jakieś mroczne historie zza murów korporacji? A może wręcz przeciwnie – byliście bohaterami wydarzeń, które zadają kłam stereotypowi bezdusznej organizacji? Podzielcie się historiami, które miały miejsce w przestrzeniach biurowych, potocznie zwanych „korpo”.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Hodowca świń
Regulamin
- Konkurs trwa od 24 października do 1 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Burda.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [31]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
mydestination
khei
Klimas98765
tommek
Paulina
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Nie pracuję w korpo, ale znam temat z opowieści najbliższych przyjaciół. Trudno mi uwierzyć w historie o miejscu, gdzie pracownicy są kolejnymi numerami identyfikatorów, a rodzinę najczęściej oglądają na Skype. Ja opowieści o pracy w korporacji odbieram w przeważającej większości, jako pozytywne. Słyszałem o małżeństwach, które poznały się w pracy. O kartach zniżkowych na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Hodowca świń. Prolog.
W jednym z nieopublikowanych dzieł Stephena Kinga rzecz dzieje się w XIX wieku. Kiedy o władzę i pieniądze nie można było walczyć równocześnie. Odrębną grupę stanowili dziedzice, którzy w schedzie otrzymywali majątek i „szacunek”- w cudzysłowie, bo jego wymowę oddaje cytat innego mistrza- „albo się będą ciebie bali, albo się będą z ciebie śmiali”.
...
Sama nigdy nie pracowałam w korpo, ale bardzo dobrze pamiętam czasy, kiedy pracował w nim mój tata. To była końcówka lat 90-tych, i kilka pierwszych lat nowego tysiąclecia, więc właściwie początki korporacji w Polsce. ;) Tata był prezesem jednego z działów, świetnie sobie radził i wszyscy go szalenie lubili, dopóki nie pojawił się szef szefów (to znaczy tylko na Polskę)....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPamiętam swój pierwszy dzień w wielkiej firmie informatycznej. Podczas studiów brałem udział w różnych stażach i praktykach, ale nigdy nie byłem w tak renomowanej korporacji. Podekscytowany zatrzymałem się przed głównym wejściem i wziąłem głęboki oddech - wiedziałem, że jest to ważny dzień w moim życiu. Chciałem jak najlepiej wykorzystać okazję na rozwój. Stres szybko...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
W korpo jesteś małym trybikiem, żuczkiem toczących swoją kulkę... No dobra, żuczek to może niezbyt fortunne porównanie. Jesteś małą, pracowitą mróweczką i możesz pracować tam rok i nawet nie poznać przełożonych, którzy stoją wyżej niż manager zespołu.
Świadomość takiej anonimowości może i nie jest przyjemna, ale może stwarzać całkiem zabawne sytuacje.
Pewnego dnia...
-Szefie?-na dźwięk cichego głosiku mojej sekretarki podnoszę wzrok znad dokumentów.
-Słucham Cię Alu.-odpowiadam wstając od biurka.
-Bo... mam problem.-wypala ze wzrokiem wlepionym w wypolerowane na błysk szpilki.
-Mów śmiało.-zachęcam podchodząc bliżej.
-Dostałam wczoraj telefon. Tata jest ciężko chory i mama nie ma pieniędzy. I pytała. Pytała, czy ja coś mam, a Pan wie,...
Koleżanka pracowała w tzw. Korpo i mówiła, że nie było tak źle dopóki jej ówczesny szef nie poszedł na emeryturę i nie przyszedł nowy. Podobno był pewny siebie oraz pochodził z bogatej rodziny, czyli tak naprawdę dostał tą robotę dzięki znajomości. Popędzał wszystkich i nakładał na nich nierealne zadania. Po kilku miesiącach koleżanka odeszła bo nie mogła dłużej tak żyć....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoja znajoma Ania* miała korporacyjne pasmo nieszczęść. W pierwszej firmie pracowała ze swoim narzeczonym Dominikiem*. W pewnym momencie zaczęły pojawiać się dziwne sytuacje. Ginęły projekty, dokumenty były pomieszane, spotkania z kontrahentami przekładane. Za większość tych spraw była odpowiedzialna Ania, więc szefowa zagroziła zwolnieniem. I pewnego dnia przyłapała...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pewnie, że znam :) Nie wiem, czy wiecie, ale na Zachodzie coraz większą popularność robi podgatunek określany jako "horror korporacyjny" - o ile w ogóle możemy mówić o popularności w przypadku wired fiction. W Polsce jeszcze niewielu reprezentantów takiej twórczości można przeczytać, ale wśród nich jest jeden szczególnie godny uwagi - Thomas Ligotti.
Do moich ulubionych...