Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Agatia
fantastyczna
Klops
Lilianna
Avicularia

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Agatia
fantastyczna
Klops
Lilianna
Avicularia

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Właściwie miotam się między dwiema postaciami z mitów muzą Terpsichore, a kapłanką Pytią. Z jednej strony zdarza mi się coś przewidzieć (miewam przeczucia niekonkretne, ale niezawodne), jednak bliżej mi do zachwycania tańcem i umilania czasu śpiewem, niż do wpadania w trans. Myślę, że to mniej popularne wybory (bardziej drugoplanowe), ale ja nawet we własnym życiu gram drugie skrzypce. Muzyka niesie mnie przez lata, a marzenia równoważą brak "ważności" w społeczeństwie. Czasem zdarzy mi się oczarować kogoś tańcem dostatecznie, by coś się zrodziło z tej inspiracji.
Wygląda na to, że bliżej mi do muzy, jednak jeszcze nie biesiaduję wśród pięknych bóstw. Jeszcze...

Właściwie miotam się między dwiema postaciami z mitów muzą Terpsichore, a kapłanką Pytią. Z jednej strony zdarza mi się coś przewidzieć (miewam przeczucia niekonkretne, ale niezawodne), jednak bliżej mi do zachwycania tańcem i umilania czasu śpiewem, niż do wpadania w trans. Myślę, że to mniej popularne wybory (bardziej drugoplanowe), ale ja nawet we własnym życiu gram...

Nie pod każdym względem ale odnajduję w sobie hydrę. Mogę czasem stracić głowę ale porażki mnie nie zabijają. Wręcz przeciwnie - dzięki nim staję się silniejsza.

Dodatkowo potrafię się ustawić i znaleźć w odpowiednim towarzystwie. Jak wiadomo wśród rodzeństwa hydry znajdowały się takie istoty jak Sfinks, Cerber czy smok pilnujący złotego runa, strzegące dostępu do bardziej istotnych miejsc na świecie. Hydra tak jak ja miała znajomości ^^

No i ostatni argument - w moim życiu również znalazł się Herkules, który odkrył sposób by poradzić sobie z moimi sztuczkami. Różnica jest taka, że ja miałam więcej szczęścia niż hydra i przeżyłam.

Nie pod każdym względem ale odnajduję w sobie hydrę. Mogę czasem stracić głowę ale porażki mnie nie zabijają. Wręcz przeciwnie - dzięki nim staję się silniejsza.

Dodatkowo potrafię się ustawić i znaleźć w odpowiednim towarzystwie. Jak wiadomo wśród rodzeństwa hydry znajdowały się takie istoty jak Sfinks, Cerber czy smok pilnujący złotego runa, strzegące dostępu do...

Zdecydowanie Kora! Lekka, uśmiechnięta, wrażliwa... To cała ja! Kiedyś robiłam przedstawienie o Demeter i Korze i w sumie na pierwszym miejscu zawsze stawiałam Demeter, ale Kora... Ona po prostu bardziej mnie przypomina.

Zdecydowanie Kora! Lekka, uśmiechnięta, wrażliwa... To cała ja! Kiedyś robiłam przedstawienie o Demeter i Korze i w sumie na pierwszym miejscu zawsze stawiałam Demeter, ale Kora... Ona po prostu bardziej mnie przypomina.

W panteonie greckich bóstw fantastyczne jest to, że żaden z nich: ani Zeus, ani Hera, Atena, Hefajstos, Afrodyta czy Hades - nie był ideałem. Mimo że są to bóstwa, którym przypisuje się ponadludzkie możliwości i umiejętności, cechowały ich, tak jak i ludzi, przeróżne wady. Dlatego rzeczywiście mogą być nam, zwykłym śmiertelnikom bliscy. Ale! Niektórzy mają zbyt pokręcone charaktery, by móc podpisać się pod jednym imieniem greckiego bóstwa. I ja chyba do tych właśnie należę. Dla wielu przyjaciół jestem Ateną - chociaż część z nich zwraca się po poradę, z której i tak nie korzysta. Na pewno we mnie i trochę z Hefajstosa, bo w pracę wkładam całe serce. No i z Persefoną dzielę miłość do niegrzecznych chłopców. Ona wyszła na tym całkiem dobrze, ja raczej jak Zabłocki na mydle...

W panteonie greckich bóstw fantastyczne jest to, że żaden z nich: ani Zeus, ani Hera, Atena, Hefajstos, Afrodyta czy Hades - nie był ideałem. Mimo że są to bóstwa, którym przypisuje się ponadludzkie możliwości i umiejętności, cechowały ich, tak jak i ludzi, przeróżne wady. Dlatego rzeczywiście mogą być nam, zwykłym śmiertelnikom bliscy. Ale! Niektórzy mają zbyt pokręcone...

Ja jestem jak Odyseusz. Kocham podróże i zawsze dążę do wyznaczonego celu, niezależnie od przeszkód, tak samo mocno na turystycznym szlaku, jak i w życiu.

Ja jestem jak Odyseusz. Kocham podróże i zawsze dążę do wyznaczonego celu, niezależnie od przeszkód, tak samo mocno na turystycznym szlaku, jak i w życiu.

Myślę, że najtrafniejszy byłby gniewny i stroniący od innych Hefajstos ze swoją piekielną kuźnią.

Myślę, że najtrafniejszy byłby gniewny i stroniący od innych Hefajstos ze swoją piekielną kuźnią.

Nie docierało do mnie w jakim stopniu moja choroba odbija się także na nim, dopóki któregoś dnia, kiedy akurat czułam się całkiem nieźle usiadł koło mnie na huśtawce w ogrodzie i popatrzył tym wzrokiem, zarezerwowanym tylko dla mnie.
- Jesteś moją Persefoną. Zapamiętuję każdy nasz wspólny wiosenny dzień. Twój nieśmiały uśmiech kiedy na mnie patrzysz, cichą melodię, którą nucisz w łazience, kwiaty, które zrywasz w ogrodzie. Kiedy wychodzę do pracy, mówię: „Do zobaczenia, kochanie”, a ty przechylasz lekko głowę i czekasz na mój pocałunek. Ogarnia mnie wtedy spokój i myślę, że od teraz już zawsze będzie dobrze. I tak mija tydzień, miesiąc, czasami nawet pół roku. A potem nagle (chociaż podświadomie zawsze czuję kiedy to się stanie) wracam do domu a ty nie czekasz na mnie na progu. I już wiem, że znajdę cię na podłodze w łazience albo w sypialni. W lepsze dni tylko zapłakaną, w gorsze całą we krwi. I nawet jeśli za oknem jest 30 stopni, u nas zaczyna się zima. W tych dniach jesteś panią podziemi i nikt ani nic nie jest w stanie cię stamtąd wyciągnąć, a ja choćbym nie wiem jak się starał, nie potrafię zejść do twojego świata. Czekam więc cierpliwie aż Hades wypuści cię na wolność i znów będziesz mogła razem ze mną cieszyć się słońcem na powierzchni. Wolę mieć te pół roku z tobą niż całe życie z kimś innym. Dlatego jesteś moją Persefoną, ale ja nie jestem ani Hadesem ani Apollem. Tylko kimś, kto zawsze będzie na ciebie czekał, nie ważne jak długa będzie nasza zima.

Nie docierało do mnie w jakim stopniu moja choroba odbija się także na nim, dopóki któregoś dnia, kiedy akurat czułam się całkiem nieźle usiadł koło mnie na huśtawce w ogrodzie i popatrzył tym wzrokiem, zarezerwowanym tylko dla mnie.
- Jesteś moją Persefoną. Zapamiętuję każdy nasz wspólny wiosenny dzień. Twój nieśmiały uśmiech kiedy na mnie patrzysz, cichą melodię, którą...

Jako prawdziwy student widzę siebie jako Dionizosa- boga wina. I chyba nie muszę nic dodawać ;).

Jako prawdziwy student widzę siebie jako Dionizosa- boga wina. I chyba nie muszę nic dodawać ;).

Zdecydowanie Atena - pani mądrości.
Jestem humanistką z krwi i kości (studiuję również kierunek humanistyczny, więc z krwi, kości i wykładów), która uwielbia czytać książki i artykuły z każdej dziedziny. I przez to jestem proszona o rady na każdy temat. Tak, tak. Każdy. O każdej porze.
Interpretacja wyników morfologii – proszę bardzo. Co jeść, aby podnieść poziom żelaza w organizmie? Jaki twaróg wybrać i dlaczego nie chudy? Dlaczego niektóre zwierzęta mają dwukolorowe tęczówki? Jak gotować zielone warzywa? Jak podlewać orchidee? Do czego użyć aquafabę? Czy powinnam zmienić pracę? Czym jest E120? Jak odróżnić rumianek pospolity od maruny bezwonnej? Wyjechać czy nie wyjechać? Pies ciągle zwraca jedzenie, co robić? Agatio (Ateno rudowłosa na polskim padole!), co robić, jak żyć?!
I kiedy mówię, że ja nie studiuję medycyny/chemii/pedagogiki, nie jestem filozofem greckim ani rzymskim, polskim zresztą również nie, i pytający powinien wybrać się do specjalisty, to słyszę „Bo ty wszystko wiesz!”, „Oj bo ty się na tym znasz”. Często siedzę i doczytuję na dany temat całymi nocami, żeby dać wyczerpującą odpowiedź, w końcu opinia wszechwiedzącej zobowiązuje! No i uwielbiam tę satysfakcję, kiedy okazuje się, że miałam rację i że pomogłam :) Nie ma nic piękniejszego, niż świadomość, że pomogło się komuś dzięki wiedzy zdobytej z własnej, nieprzymuszonej woli, że zrobiło się coś pożytecznego z rzeczy robionej dla przyjemności :)

Zdecydowanie Atena - pani mądrości.
Jestem humanistką z krwi i kości (studiuję również kierunek humanistyczny, więc z krwi, kości i wykładów), która uwielbia czytać książki i artykuły z każdej dziedziny. I przez to jestem proszona o rady na każdy temat. Tak, tak. Każdy. O każdej porze.
Interpretacja wyników morfologii – proszę bardzo. Co jeść, aby podnieść poziom żelaza w...