Każdy ma swoje tajemnice i każdy ma do tego prawo.Nie ma w tym niczego złego i nie jest to zabronione, oczywiście pod warunkiem, że innym nie przysparza cierpienia.Tajemnice dają poczucie siły, to miłe uczucie wiedzieć o czymś, o czym inni nie wiedzą.Także świadomość, że my nie wiemy o tajemnicach innych ludzi, wprowadza w nasze życie element ciekawości.Odkrywanie tajemnic to jak odkrywanie kart.Ja nie polecam.

Każdy ma swoje tajemnice i każdy ma do tego prawo.Nie ma w tym niczego złego i nie jest to zabronione, oczywiście pod warunkiem, że innym nie przysparza cierpienia.Tajemnice dają poczucie siły, to miłe uczucie wiedzieć o czymś, o czym inni nie wiedzą.Także świadomość, że my nie wiemy o tajemnicach innych ludzi, wprowadza w nasze życie element ciekawości.Odkrywanie tajemnic...

W przeszłości czasem tajemnice były konieczne. Teraz czasy się zmieniają. Nie mówię, że należy epatować swoją innością w sposób obsceniczny [a niestety tak czasem robią ludzie mówiący, że się "nie wstydzą"]. Bądźmy sobą. Bądźmy inni, ale w zwyczajny sposób.
Naszemu życiu nie trzeba tajemnic. Naszemu światu trzeba kultury i tolerancji.

W przeszłości czasem tajemnice były konieczne. Teraz czasy się zmieniają. Nie mówię, że należy epatować swoją innością w sposób obsceniczny [a niestety tak czasem robią ludzie mówiący, że się "nie wstydzą"]. Bądźmy sobą. Bądźmy inni, ale w zwyczajny sposób.
Naszemu życiu nie trzeba tajemnic. Naszemu światu trzeba kultury i tolerancji.

Milczenie jest złotem. Nie zawsze. Za dużo jest ciszy w naszych relacjach z innymi ludźmi. Ja jestem osobą żywiołową. Zawsze miałam co w sercu to na języku. Ludzie, którzy mnie otaczali mówili po co się odzywasz , trzeba było nie palpać. I w pewnym momencie przejęłam ich zachowania. Po co się kłócić lepiej przymknąć oko i przemilczeć. Tak zaczęłam robi. To wszystko co miałam powiedzieć poszło gdzieś w głąb mojej duszy i nie daje mi spokoju. I teraz mam tego efekty, że nie jestem w stanie dogadać się z bliskimi, bo nie wiem jak im wiele rzeczy powiedzieć, które nagromadziły się przez lata. Więc z doświadczenia powiem, że nie wolno milczeć tylko na bieżąco wyjaśniać sprawy. Z kłamstwem jest tak samo. Zawsze wyjdzie i to w najmniej odpowiedniej sytuacji. Więc trzeba sobie przekalkulować, czy warto niszczyć wszystko wokół siebie milczeniem i kłamstwem czy żyć w zgodzie ze sobą i być szczerym wobec najbliższych.

Milczenie jest złotem. Nie zawsze. Za dużo jest ciszy w naszych relacjach z innymi ludźmi. Ja jestem osobą żywiołową. Zawsze miałam co w sercu to na języku. Ludzie, którzy mnie otaczali mówili po co się odzywasz , trzeba było nie palpać. I w pewnym momencie przejęłam ich zachowania. Po co się kłócić lepiej przymknąć oko i przemilczeć. Tak zaczęłam robi. To wszystko co...

Tajemnice, któż z nas ich nie ma? Sekrety, nazwy i imiona, których nie wolno wymówić na głos, komu są obce? Często od umiejętnosci trzymania języka za zębami zależało czyjeś życie czy też reputacja. Czasem ujawnienie pewnych informacji, może spowodować wiele zamieszania w życiu jednostki, bądź jeśli chodzi o tajemnice rządowe, w życiu całych narodów. Moja Mama często powtarzała, że woli wielu rzeczy nie wiedzieć, bo tylko dzieki temu może spokojnie spać. Zrozumiałam co miała na myśli dopiero kiedy sama wyprowadziłam się z domu, wyszłam za mąż i rozpoczęłam życie na własny rachunek.Zaiste, niewiedza ma uspokakający wpływ na ludzką psychikę, bo jeśli czegoś nie ma, to nie musimy tym zajmować naszych myśli, martwić się na zapas i zastanawiać,co dalej. Jeśli jednak dostaniemy choćby strzępek informacji, z której wyciągamy często błędne wnioski, jesteśmy zgubieni. Moja odpowiedź jest więc jednoznaczna: tak są takie tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, bo niesie to ze sobą więcej korzyści niż strat.

Tajemnice, któż z nas ich nie ma? Sekrety, nazwy i imiona, których nie wolno wymówić na głos, komu są obce? Często od umiejętnosci trzymania języka za zębami zależało czyjeś życie czy też reputacja. Czasem ujawnienie pewnych informacji, może spowodować wiele zamieszania w życiu jednostki, bądź jeśli chodzi o tajemnice rządowe, w życiu całych narodów. Moja Mama często...

Remigiusz Mróz przez rok utrzymywał w tajemnicy, że Ove Løgmansbø i on to jedna i ta sama osoba! W ostatecznym rozrachunku wyszło to na dobre jemu i całej rzeszy czytelników, zwłaszcza tym, którzy sądzili, że przeczytali już wszystko Mroza i zniecierpliwieni wyczekiwali kolejnej powieści, a okazało się, że powieści są! Bez zachowania prawdziwej tożsamości Løgmansbø w sekrecie nie byłoby szoku i głębokiej ekscytacji, które były naszym udziałem:)

Remigiusz Mróz przez rok utrzymywał w tajemnicy, że Ove Løgmansbø i on to jedna i ta sama osoba! W ostatecznym rozrachunku wyszło to na dobre jemu i całej rzeszy czytelników, zwłaszcza tym, którzy sądzili, że przeczytali już wszystko Mroza i zniecierpliwieni wyczekiwali kolejnej powieści, a okazało się, że powieści są! Bez zachowania prawdziwej tożsamości Løgmansbø w...

Wiem, że gdy kłamstwo zostaje ujawnione, mogę się odwrócić od człowieka ważne osoby. Wiem, że czasem lepiej jest coś zataić niż wszystko powiedzieć. Ale wówczas trzeba się liczyć z tym, że to może zostać ujawnione.

Każdy z nas kłamie. Udowodnili to naukowcy, sami też jesteśmy w stanie zauważyć nasze małe kłamstwa. Wszyscy kłamią, bez wyjątku. Zatem wydaje się oczywistym, iż kłamstwo jest w wielu wypadkach korzystniejsze. Skoro tak jesteśmy zaprogramowani, to istnieją z tego faktu korzyści.

Zresztą, chyba lepiej skłamać, że ktoś ładnie wygląda niż stwierdzić, że ktoś jest brzydki. Taki dość skrajny przykład, bo w każdym można znaleźć coś do pochwalenia. ;)

Wiem, że gdy kłamstwo zostaje ujawnione, mogę się odwrócić od człowieka ważne osoby. Wiem, że czasem lepiej jest coś zataić niż wszystko powiedzieć. Ale wówczas trzeba się liczyć z tym, że to może zostać ujawnione.

Każdy z nas kłamie. Udowodnili to naukowcy, sami też jesteśmy w stanie zauważyć nasze małe kłamstwa. Wszyscy kłamią, bez wyjątku. Zatem wydaje się oczywistym,...

Tajemnica zdradzona choć jednej jeszcze osobie przestaje być tajemnicą. Nie mówi się o zdradach, nie mówi się o cudzych sekretach. Nawet z niektórych marzeń nie należy się zwierzać. Tajemnice powinny pozostawać niewyznane, bo powody, dla których są ukrywane mają także znaczenie. Tajemnice to tykające bomby. Niektóre warto rozbroić, ale nieliczne.

Tajemnica zdradzona choć jednej jeszcze osobie przestaje być tajemnicą. Nie mówi się o zdradach, nie mówi się o cudzych sekretach. Nawet z niektórych marzeń nie należy się zwierzać. Tajemnice powinny pozostawać niewyznane, bo powody, dla których są ukrywane mają także znaczenie. Tajemnice to tykające bomby. Niektóre warto rozbroić, ale nieliczne.

Jeśli chodzi o Japonię, to myślę, że ci ludzie nie mieli po prostu wyboru żyjąc w kraju o konserwatycznej kulturze i wydaje mi się, że właśnie wszystko zależy od kultury, mentalności danego kraju czy milczenie jest dobre czy złe. W jednym miejscu świata milczenie dla jednych może być sposobem na przeżycie (w szerokim tego słowa znaczeniu), gdzie indziej żeby nie zostali skróceni o głowę. Np. w Korei Północnej milczenie odgrywa bardzo dużą rolę ratując wielom życie, bo tam jest totalitaryzm.

Jestem pewna, że głównym powodem milczenia jest strach i trzeba by zobaczyć dlaczego pojawia się to uczucie, a tak twierdzę ponieważ jest tylko kilka uczuć, którymi kieruje się społeczeństwo na przestrzeni wieków i m.in. jest właśnie ten. Czasem wystarczy mała iskierka strachu, aby był pożar, bo jak to się mówi "strach ma wielkie oczy" i mamy do tego instynkt samozachowawczy.

Gdy chodzi na co dzień, w relacjach międzyludzkich, to wiadomo, że wszystko zależy od sytuacji. Nie jest to zawsze dobre, bo zawsze może któraś ze stron na czymś stracić, ani zawsze złe, bo każdy z nas chce mieć coś swojego, jakąś tajemnicę, własną prywatność i niekoniecznie może tworzyć komukolwiek problemy.

Jeśli chodzi o Japonię, to myślę, że ci ludzie nie mieli po prostu wyboru żyjąc w kraju o konserwatycznej kulturze i wydaje mi się, że właśnie wszystko zależy od kultury, mentalności danego kraju czy milczenie jest dobre czy złe. W jednym miejscu świata milczenie dla jednych może być sposobem na przeżycie (w szerokim tego słowa znaczeniu), gdzie indziej żeby nie zostali...

Tajemnica... do jej wyjaśnienia brniemy zawsze, bez względu na skutki i przede wszystkim nie zwracając uwagi na to czy będzie ona dla nas czymś dobrym, czy wręcz odwrotnie. Odkryta przez drugą osobę boli zawsze, nawet jeżeli jest pozytywna, bo wiemy, że ktoś nie ufa nam na tyle, by być szczerym. I choć to właśnie powoduje, że każda z tajemnic jest zgubna i zła... bez nich byłoby nudno, nie brnęlibyśmy w świat poszukiwań, domysłów, tylko żyli w świecie kroczącym prostą ścieżką.

Tajemnica... do jej wyjaśnienia brniemy zawsze, bez względu na skutki i przede wszystkim nie zwracając uwagi na to czy będzie ona dla nas czymś dobrym, czy wręcz odwrotnie. Odkryta przez drugą osobę boli zawsze, nawet jeżeli jest pozytywna, bo wiemy, że ktoś nie ufa nam na tyle, by być szczerym. I choć to właśnie powoduje, że każda z tajemnic jest zgubna i zła... bez nich...

Jeśli tylko słowa mają wywołać burzę, która zrani wiele osób warto zastanowić się nad faktem czy właśnie milczenie nie powinno zostać wybrane . Ale pamiętajmy, że są sytuacje które wymagają od nas słów - dla ratunku innych przed "złem". Taki zapytanie może być tylko rozpatrywane przy wybranych sytuacjach.

Jeśli tylko słowa mają wywołać burzę, która zrani wiele osób warto zastanowić się nad faktem czy właśnie milczenie nie powinno zostać wybrane . Ale pamiętajmy, że są sytuacje które wymagają od nas słów - dla ratunku innych przed "złem". Taki zapytanie może być tylko rozpatrywane przy wybranych sytuacjach.