forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Szkolna miłość - wygraj książkę "Chemia naszych serc".
Szkolna miłość - wygraj książkę "Chemia naszych serc".
Henry Page jest niepoprawnym romantykiem – marzy o uczuciu, które przyprawi go o kołatanie serca. Na razie nie spotkał osoby, przez którą nie mógłby jeść i spać. Skupia się na ocenach, dostaniu się do college’u i zostaniu redaktorem szkolnej gazetki. Do jego klasy dołącza Grace Town. Jest bardzo niestandardowa – chodzi z laską, nosi za duże męskie ubrania i nieświeżo pachnie. Nie jest typem wymarzonej dziewczyny, a jednak między nią a Henrym zaczyna iskrzyć, kiedy zostają przydzieleni do wspólnej pracy nad szkolną gazetką.
Pamiętacie jak chętnie biegliście na lekcje, żeby ukradkiem zerkać na swoją miłość? Pamiętacie te pierwsze motyle w brzuchu? Pamiętacie jeszcze na czyj uśmiech spoglądaliście z wypiekami na twarzy? Powspominajmy pierwsze miłości. Podzielcie się historiami z wczesnych lat szkolnych.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki oraz wyjątkową torbę "Chemia naszych serc".
Regulamin
- Konkurs trwa od 2 listopada do 9 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Dolnośląskie.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
Nagrody ufundowały wydawnictwo |
|
|
|
odpowiedzi [113]
Nigdy nie byłam (jak, to się potocznie mówi "kochliwą" osobą. Nie w głowie mi były miłostki, ale cóż... Stało się. W czasie, gdy chodziłam do gimnazjum. On wysoki, ciemny blondyn, niedostępny, tzw. "kujon". Coś w nim mnie intrygowało. A, że chodziliśmy do jednej klasy, to zaczęło się od spisywania zadań z fizyki czy chemii. On nigdy nie chciała nikomu dawać swoich zadań,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoją pierwszą miłością był kolega z pracy. Wcześniej jakoś nie zwracałam większej uwagi na chłopaków, miałam przyjaciół, kolegów, byłam może dwa razy zauroczona, ale nigdy nie zakochałam się tak naprawdę, żeby być w stanie powiedzieć: "To jest to". I kiedy pojawił się on było podobnie, bardzo długo traktowałam go tylko jako dobrego kolegę, kumpla z którym można pożartować,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBył taki chłopak. Na imię miał Sebastian. Podkochiwałam się w nim od trzeciej podstawówki. Raz nawet razem tańczyliśmy walczyka w czasie przedstawienia na Dzień Matki. Wzdychałam do niego. Przyszło gimnazjum, trafiliśmy do różnych klas. Nadal trochę byłam w nim zadurzona, zwierzyłam się tylko najbliższym koleżankom w największej tajemnicy, i tak miałam już ciężkie życie z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nowe miasto, nowa szkoła, nowi ludzie i ja. Sama pośród tylu nowości. Weszłam do szkoły z odrobiną lęku i nieśmiałym uśmiechem, przygotowana na rozpoczęcie nowego życia. Nie sądziłam jednak, że przewróci się ono do góry nogami po zaledwie trzynastu dniach.
Trzynastego września zobaczyłam jego, najprzystojniejszego, najbardziej przebojowego chłopaka w szkole i właśnie wtedy...
Moją pierwszą miłość miałam już w 3 klasie podstawówki. Był to chłopak, który strasznie mi się podobał, przez co trochę mnie onieśmielał. Chodziliśmy do jednej klasy, a on mieszkał niedaleko. Nasze mamy się przyjaźniły.
Byłam w nim tak zakochana, że przy nim nie mogłam się zachowywać normalnie i krępowała mnie jego obecność. Starałam się go unikać, bo za każdym razem gdy...
Moja pierwsza miłość, mój pierwszy zawód miłosny, rozczarowanie, odrzucenie - a wszystko to w przedszkolu.
Ja - drobna, jasnowłosa dziewczynka, przez wszystkich lubiana.
On - śliczny, ciemnnowłosy, z uroczym uśmiechem, najbardziej popularny chłopiec w grupie.
Zdawać by się mogło - idealna para!
Czas akcji - Walentynki. Każde dziecko w grupie przygotowuje laurkę, którą...
Moją pierwszą miłością życia był Marcin. Poznałam go na koloniach jako dziesięcioletnia dziewczynka. Właściwie przez cały turnus nie miałam pojęcia o jego istnieniu. Ale gdy podczas ostatniej dyskoteki poprosił mnie do tańca - już wiedziałam, że to jest moja miłość. Nasz pierwszy pocałunek był skradziony ukradkiem za kominkiem w pięknym ogrodzie w pensjonacie, w którym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMożecie nie wierzyć lub nie ale ja swoja pierwszą miłość spotkałam w drugiej klasie podstawówki.Odległe to czasy,pamiętam już trochę przez mgłę ale co nieco pamiętam.Miał na imię Jacek.Pyzata buzia i mnóstwo piegów na twarzy.Samotny zawsze siedział na korytarzach,koledzy go omijali bo troszkę był "swoich rozmiarów". A i ja szara myszka nie miałam koleżanek,bo zawsze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNie posiadałam nigdy motylków w brzuszku z powodu,że widzę przystojnego chłopaka. Nie biegałam za nimi kosztem lekcji, bo niekoniecznie muszę patrzeć godzinami na mojego wybrańca. Zwykle było tak,że chłopcy się we mnie kochali, a niestety dostawali kosza. Jedynie moje serce można było skraść podczas tańca przytulańca w czasie szkolnych dyskotek. Tak jak to śpiewał...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Przez trzy lata chodziliśmy razem do klasy, jednak dopiero podczas ostatniego roku zaczęło coś iskrzyć. Oboje byliśmy cichymi, zwykłymi osóbkami, a mimo to zwróciliśmy na siebie uwagę.
Nasza miłość była dla nas tą pierwszą i prawdziwą, dlatego i najtrudniejszą. Człowiek dopiero uczy się kochać i obchodzić z drugą osobą. Trzeba pozbyć się egoizmu, a zaopatrzyć w empatię i...