forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Historia mojego miasta - wygraj książkę "Opowiem ci pewną historię".
Annie Barrows umieściła akcję „Opowiem ci pewną historię” w 1938 roku. Córka senatora, Layla Beck, zostaje odcięta od środków finansowych i skierowana do Macedonii, miejscowości w Wirginii Zachodniej. W ramach Federalnego Projektu dla Pisarzy ma zająć się spisaniem dziejów tego miasteczka. Mieszka u rodziny Romeyów, którzy na początku podchodzą do niej z dystansem. Po czasie dziewczyna przywiązuje się do Macedonii i odkrywa kolejne ciekawe anegdoty do kroniki.
Szanowni Członkowie Frederalnego Projektu dla Pisarzy, jakie dzieje kryją Wasze miasteczka? Większość z nich ma chociaż jedną historię, wciąż żywą w pamięci mieszkańców. Wcielcie się na chwilę w Laylę i opiszcie zdarzenie, które miało miejsce w Waszej okolicy.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Opowiem ci pewną historię
Regulamin
- Konkurs trwa od 26 lipca do 2 sierpnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Świat Książki.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [37]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Wiedenka
Urszula
Njedźjelka
Joanna
wiola
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Zwykła normalna codzienność, która nie wymaga przykucia uwagi.
Każdy pomaga sobie, uśmiecha. Wzajemnie pomagają sobie sąsiedzi, rozmawiają i wynikają z tego powodu różne sytuacje związane z życiem danej miejscowości. Np.
- Dzień dobry Panie Mieczysławie - mówi sąsiad.
- Witam sądzie, ale ja nie Mietek tylko Staszek - odpowiada drugi sąsiad.
- Jak to - pyta sąsiad...
Moja miejscowość liczy ok 5 tysięcy mieszkańców. Ja czuję się tam bezpiecznie, jednak czytając historie co niektórych osób wyżej, przypomniały mi się cztery krwawe zbrodnie. Ojciec mojej koleżanki z klasy, zarąbał swoją żonę siekierą na jej oczach (córki). Miała ok 7 lat, ogólnie była dziwna, nie wiem czy wcześniej też. Inny mężczyzna zabił swoją żonę nożem, jej siostra...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKiedyś na ulicach Radzymina wisiały nazistowskie flagi, a po ulicach maszerowali odziani w niemieckie mundury mężczyźni. Wszyscy mruczeli coś w brzydkim, niezrozumiałym dla nas języku. Jeździli hałaśliwymi pojazdami, łapali niewinnych polskich i żydowskich przechodniów. Niektórych zabijali na miejscu. Część z nich wywożono poza miasto. Jednej z germańskich grup przewodził...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejHistoria miasteczka, lecz z trochę innej beczki. Od 10 lat mieszkam w Krakowie, ale moim rodzinnym miasteczkiem są Zdzieszowice na Opolszczyźnie. Dzieje tej miejscowości są nierozerwalnie związane z historią Niemiec, wpływami germańskimi i Niemcami jako takimi. Mniejszość niemiecka i ludność deklarująca luźniejsze związki z naszym zachodnim sąsiadem stanowi istotny odsetek...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW mojej miejscowości pewnego dnia odbywał się pogrzeb jednego z szanowanych i lubianych mieszkańców. ¾ miasteczka zebrało się, żeby pożegnać swojego sąsiada. W pewnym momencie, w trakcie odprawiania przez księga mszy żałobnej w kościele rozległo się głośne pukanie. Wszyscy rozglądali się dokoła, któż to mógł być taki nietaktowny żeby przerywać pogrzeb. Nie był to nikt z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW pow. gostyńskim legenda głosi, że 200 lat temu we wsi o nazwie Gryżyna mieszkała wdowa z synkiem Antosiem. Matka kochała jedynaka i pozwalała mu na wszystko. Nigdy go nie karciła nawet, gdy był niegrzeczny. W wieku lat 10 chłopiec zachorował i zmarł. Matka była zrozpaczona. Antek został pochowany na cmentarzu przy kościele św. Marcina. Legenda głosi, że kilka dni później...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pszczyna.
8 grudnia 1891 r. Księże pszczyński Hans Heinrich XV Hochberg von Pless poślubia Marię Teresę Oliwię Cornwalllis-West.
Z Księżną Hochberg von Pless, nazywana przez wszystkich Księżną Daisy związana jest pewna smutna legenda. Podczas wspólnej podróży jachtem, małżonkowie obserwowali gromadę tubylców, którzy pod błękitnymi falami morza szukali muszli z perłami....
W małym miasteczku w województwie lubuskim parę dobrych lat temu odbywały się często mafijne porachunki. Zazwyczaj mało szkodliwe, jeśli można to tak nazwać. Mieszkali tutaj ludzie, którzy kradli samochody dla mafii pruszkowskiej i tzw. mafia rosyjska. Żył tutaj człowiek o ksywce Jachu. Zawsze, kiedy wracał do domu - dzwonił do żony, żeby otworzyła mu bramę. Tego dnia było...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSpokojna, senna miejscowość o nazwie Świerklaniec jeszcze sto lat temu tętniła życiem arystokratycznego rodu Donnersmarck. Z tym miejscem wiąże się wręcz hollywoodzka historia drogi na szczyt ówczesnego arystokratycznego świata Therese Lachmann. Jedna z najbardziej pożądanych kobiet 20 w. urodziła się w Nysie, w ubogiej rodzinie żydowskiego krawca. Młodo wyszła za mąż za...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej