forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Idylliczna przystań - wygraj książkę "Po nitce do szczęścia".
W cyklu „Stacja Jagodno” Karolina Wilczyńska stworzyła sielskie miejsce w Górach Świętokrzyskich, które swoim ciepłem przyciąga wielu czytelników. Dwie pierwsze części opowieści wprowadzają w świat głównych bohaterek – Tamary, specjalistki od PR-u i jej córki, szesnastoletniej Marysi. W „Po nitce do szczęścia” autorka odkrywa kolejne tajemnice skrywane przez mieszkańców wsi.
Jagodno to idylliczna przystań, które działa kojąco na dusze mieszkańców i sprawia, że każdy jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności losu. Czy macie takie miejsca, do których wracacie by się wyciszyć, zebrać siły? Jak wygląda Wasze Jagodno?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Po nitce do szczęścia
Regulamin
- Konkurs trwa od 21 lipca do 28 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Czwarta Strona.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [40]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Rozgadana
evi
Panda
Jula
Nefele
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Dla mnie takim Jagodnem jest Kołobrzeg. Uwielbiam to miasto i długie spacery brzegiem morza. Siadam wieczorem na piasku, patrzę na fale, czuję ich słony zapach i wszystkie problemy są gdzieś daleko... Wracam tam każdego lata, żeby naładować się energią na najbliższy rok.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoje miejsce do którego lubię wracać jest to kościół. Miejsce wyciszenia daje mi ono wewnętrzny spokój. Lubię chodzić ścieżkami tymi, krąży teraz papież Franciszek. Dają te miejsce siłę i przypominają mi się słowa Jana Pawła II: "Trwajcie w swojej wierze".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kiedy byłam mała tata zbudował mi domek na drzewie. Przez wiele lat bawiłam się w nim, spędzałam w nim każdą chwilę, kochałam go. Mam z nim związane wiele wspaniałych wspomnień.
Teraz gdy jest mi źle, albo gdy jestem smutna wracam do niego. Bo ten domek to mój przyjaciel. Moja ostoja.
Jasne, bezchmurne niebo. Błękitne, ale tak bardzo, że aż bolą oczy. Pojedyncze drzewo wśród morza traw. I ten wszechogarniający spokój...
Na sawannie byłam cztery razy. Za pierwszym razem dostałam zlecenie z ramienia mediów, w których pracowałam. Potem, zafascynowana, wróciłam, łapiąc kolejne. A potem dwukrotnie na urlopie. Na szczęście moja praca jest elastyczna i łatwo...
Dawniej byłby to lasek, teraz nie, bo przerażają mnie kleszcze. Ale jest taka polana w mojej okolicy, do której lubię przychodzić. Nikt do niej nie zagląda, mogę tam pobyć sama ze sobą lub z moimi ulubionymi bohaterami książkowymi. Zawsze tam uciekam i wiem, że zawsze mogę tak czuć się bezpiecznie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mam wiele takich miejsc. Bardzo lubię w ciepłe dni pójść do mojego ogrodu z leżaczkiem, siąść pod parasolem i rozkoszować się dobrą książką, w której mogę się zatracić zapominając o szarym życiu. Cisza spokój pośród drzew, świeże powietrze. Czasem zamykam oczy słuchając śpiewu ptaków, szelest liści.
Drugą moja ucieczką jest basen woda mnie rozluźnia i relaksuje. Basen jest...
Miejsce do którego zawsze wracam z bananem na buzi i utęsknieniem, to mój rodzinny dom. Mrożona kawa, ławka bujana, odgłosy wsi, zapach lata, słońce, cisza, spokój, nogi na poduszce... W moim rodzinnym domu zawsze czuję się jak na wakacjach, drepczę za mamą oglądając jej kwiatki i pomagając skubać "to i tamto" podczas rozmowy. Drepczę za tatą oglądać jego gołąbki, które...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDom mojej babci- ilekroć zdarzy mi się stąd szybko wyjechać, tym prędzej wracam. Nieporównywalny z najdroższym SPA czy wakacjami w Hiszpanii. Miejsce, w którym czas się zatrzymał. Za każdym razem, gdy przekraczam ten próg, jestem znów pięciolatką, która czeka na możliwość pomocy (niewiele było z niej pożytku) babci przy zmywaniu naczyń, gotowaniu obiadu lub w wywieszaniu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJest takie miejsce na malutkim wzgórzu, gdzie kończą się wąskie dróżki, a ptaki zbudowały wygodne gniazdka w gęstwinie krzaków, niektórzy mówią, że to koniec świata, a dla mnie jest to najwspanialszy zakątek na ziemi…bo tam właśnie rośnie w górę nasz skromny domek, nasze cztery kąty, nasze królestwo. Już ściany pomalowane, podłoga się błyszczy, a w wannie można zażywać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej