Witam, czy ktoś dostał już książkę?

Witam, czy ktoś dostał już książkę?

Gratuluję pozostałym zwycięzcom! :)

Gratuluję pozostałym zwycięzcom! :)

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

soursoup1991
Beloved
cauchy
SzkockaKrata
beatah

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

soursoup1991
Beloved
cauchy
SzkockaKrata
beatah

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Przydeptał papieros i schował się pod daszkiem najbliższego budynku, który okazał się być kinem. Wchodziło do niego sporo ludzi, a ludzi to on nie lubił. Zerknął w górę - lało, chyba urwanie chmury.
- Psia mać!
- Wchodzisz pan czy straszysz wyglądem? - Zapytał zbyt śmiało gość kupujący bilet.
Nie miał za bardzo forsy, tylko tyle, co udało mu się ukraść na targu. Szkoda marnować, lepiej kupić fajki, pomyślał.
- No wchodzisz pan czy nie?
- A co grają, żeś pan taki natarczywy?
- "Rok 1984", adaptacja powieści O...
- Wchodzę - nie pozwolił mu dokończyć.
Usiadł w pierwszym rzędzie, chociaż miejsce miał dalej. Nikt jednak nie narzekał na brak taktu. Sala była zapełniona. Czekali, a przy tym, zamiast skrzeczenia staruszków czy szeptów kochanków, cisza wypełniła salę po same brzegi.

Przydeptał papieros i schował się pod daszkiem najbliższego budynku, który okazał się być kinem. Wchodziło do niego sporo ludzi, a ludzi to on nie lubił. Zerknął w górę - lało, chyba urwanie chmury.
- Psia mać!
- Wchodzisz pan czy straszysz wyglądem? - Zapytał zbyt śmiało gość kupujący bilet.
Nie miał za bardzo forsy, tylko tyle, co udało mu się ukraść na targu. Szkoda...

Małe, kameralne kino? Zjeżdżajcie się drodzy dorośli i dzieci, bo tylko u nas ,,Oliver Twist'' dziś leci! Powieść Karola Dickensa rozkochała w sobie tysiące osób i niezależnie od wieku jest powszechnie lubiana oraz uważana za klasyk. Film byłby idealną atrakcją dla rodzin, które nieraz wracałyby do nas na kolejne pokazy. Tak więc, może komuś herbaty?

Małe, kameralne kino? Zjeżdżajcie się drodzy dorośli i dzieci, bo tylko u nas ,,Oliver Twist'' dziś leci! Powieść Karola Dickensa rozkochała w sobie tysiące osób i niezależnie od wieku jest powszechnie lubiana oraz uważana za klasyk. Film byłby idealną atrakcją dla rodzin, które nieraz wracałyby do nas na kolejne pokazy. Tak więc, może komuś herbaty?

Na pierwszy seans zaproponowałabym widzom ekranizacje książki pt"Cień wiatru". Myśle że ta magiczna książka której akcja toczy się w urokliwej Barcelonie byłaby świetnym rozpoczęciem i gwarantem sukcesu dla mojego kameralnego kina!

Na pierwszy seans zaproponowałabym widzom ekranizacje książki pt"Cień wiatru". Myśle że ta magiczna książka której akcja toczy się w urokliwej Barcelonie byłaby świetnym rozpoczęciem i gwarantem sukcesu dla mojego kameralnego kina!

Na pewno byłaby to klasyka, np. "Pożegnanie z Afryką" - kultowy film, który można oglądać bez końca. Myślę, że ogólnie moje kino byłoby nastawione wyłącznie na klasykę. Nie spotkałam się z takim kinem, a byłabym tam stałą bywalczynią.

Na pewno byłaby to klasyka, np. "Pożegnanie z Afryką" - kultowy film, który można oglądać bez końca. Myślę, że ogólnie moje kino byłoby nastawione wyłącznie na klasykę. Nie spotkałam się z takim kinem, a byłabym tam stałą bywalczynią.

Chciałabym zekranizować książkę autorstwa Janet Frame pt "Twarze w wodzie". Książka ciekawa, dialogi są skromne, ale przy dobrym scenariuszu ujęło by się świat ludzi chorych i spojrzeć na to z innej strony. Smutny świat tych ludzi ujrzał by swoje światło dzienne i pozwoliłby spojrzeć inaczej na problem traktowania pacjentów w szpitalu psychiatrycznym.
Opieka musi być zapewniona i traktowanie pacjentów, a nie,że kara i metody leczenia, które są nieskuteczne. Temat trudny, ale zależy mi miałby pokazać świat ludzi chorych z lepszej strony. Historia życia ludzi również w okresie historycznym jako 2 część do tego filmu byłaby ,gdyby się spodobał widowni.

Chciałabym zekranizować książkę autorstwa Janet Frame pt "Twarze w wodzie". Książka ciekawa, dialogi są skromne, ale przy dobrym scenariuszu ujęło by się świat ludzi chorych i spojrzeć na to z innej strony. Smutny świat tych ludzi ujrzał by swoje światło dzienne i pozwoliłby spojrzeć inaczej na problem traktowania pacjentów w szpitalu psychiatrycznym.
Opieka musi być...

Zekranizowałabym 'Piekło pocztowe' oczywiście! To jedna z najgenialniejszych książek Pratchetta, (no i jedna z moich ulubionych) – powiedziałabym, że nie da się go przenieść na ekran, bo to za trudne, bo on czaruje językiem, a jak to zrobić za pomocą ... ruchomych obrazków?... Niby się nie da, ale podjęłabym wyzwanie! Marzyłaby mi się wspaniała wielkobudżetowa produkcja, bo ach, te szepczące listy i pojedynek oszustów, i te przerażająco - fascynujące wieże sekarowe! Obsadziłabym Roberta Downeya Jr. jako Gilta, Fassbendera jako Vetinariego i Toma Hiddlestona jako Moista... byleby tylko go charyzmą Downey nie przebił...
A jak miałaby to być półamatorska produkcja, to teatrzyk lalkowy, znaczy animacja poklatkowa – w tym można poszaleć i pokazać naprawdę niezłe efekty wizualne, takie szalone, z wyobraźnią – a to pasuje do Pratchetta i mogłoby nieźle zastąpić jego zabawy słowem. No i byłoby ciekawym eksperymentem.
Ale jako że już jest jedna ekranizacja 'Piekła...' to wzięłabym się za 'Inwazję jaszczurów' w stylu a la Wes Anderson, z ludźmi nieudolnie przebranymi za jaszczury... w gumowych, zielonych strojach z doczepionymi ogonami... To byłoby genialne pomieszanie kiczu z artyzmem!
No i myślę, że seria 'Lewiatan' Scotta Westerfielda jest bardzo obiecująca. Kocham steampunk, myślę, że gigantyczne latające maszyny i gdybanie odnośnie przeszłości mogłoby być strzałem w dziesiątkę. Gdybym miała studio podobne do Ghibli czy choćby Disneya (ale Ghibli lepsze) pokusiłabym się o animację, ach, marzenia!

Zekranizowałabym 'Piekło pocztowe' oczywiście! To jedna z najgenialniejszych książek Pratchetta, (no i jedna z moich ulubionych) – powiedziałabym, że nie da się go przenieść na ekran, bo to za trudne, bo on czaruje językiem, a jak to zrobić za pomocą ... ruchomych obrazków?... Niby się nie da, ale podjęłabym wyzwanie! Marzyłaby mi się wspaniała wielkobudżetowa produkcja, bo...

Na pierwszym, tym historycznym, seansie chciałabym zaskoczyć swoich widzów. Zapewne puściłabym ekranizację którejś z dawnych podstawówkowych lektur, by cofnąć ich do czasów, kiedy sami byli dziećmi, by mogli przyprowadzić do kina własne dzieci, które mogłyby poznać magię dawnych pozycji. Nie wiem, czy byłby to czarujący obżartuch – Kubuś Puchatek, pies, który naprawdę jeździł koleją, niesamowite przygody Plastusia, czy może nieprzeczytane przeze mnie (ups!) Dzieci z Bullerbyn, ale wiem, że chciałabym, by było magicznie, dziecięco magicznie.

Na pierwszym, tym historycznym, seansie chciałabym zaskoczyć swoich widzów. Zapewne puściłabym ekranizację którejś z dawnych podstawówkowych lektur, by cofnąć ich do czasów, kiedy sami byli dziećmi, by mogli przyprowadzić do kina własne dzieci, które mogłyby poznać magię dawnych pozycji. Nie wiem, czy byłby to czarujący obżartuch – Kubuś Puchatek, pies, który naprawdę...