Dziękuję i gratuluję pozostałym :):):)

Dziękuję i gratuluję pozostałym :):):)

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

rude-magic
Antoska
Agnieszka_SC
Razher
13Gabi

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

rude-magic
Antoska
Agnieszka_SC
Razher
13Gabi

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Kaskaderstwo!
Policjant wykonuje, a ksiądz się modli żeby przeżył.
Skuteczność: 100%, śmiertelność: 0%, każdorazowe błogosławieństwo oraz
anioł w pakiecie w przypadku skoków spadochronowych :D

Kaskaderstwo!
Policjant wykonuje, a ksiądz się modli żeby przeżył.
Skuteczność: 100%, śmiertelność: 0%, każdorazowe błogosławieństwo oraz
anioł w pakiecie w przypadku skoków spadochronowych :D

Uważam,że duet ksiądz - policjant jest idealny.
Każdy z nich ma inny tok rozumowania, plan działania.
Policjant działa według swojej pracy, plany działań. Ksiądz działa psychologicznie i ocenia człowieka przez pryzmat człowieczeństwa.
Idealny przykład mamy na podstawie serialu ks. Mateusza.
Świetne dialogi, aktorzy, którzy wcielają się perfekcyjnie w swoje role. Pojawia się niezadowolenie u komendanta, ale gdy sprawę się rozwiąże oczami księdza Mateusza, pojawia się uśmiech: " I znów ks. Migrocki".
Wspólna efektywność to cel i należy się tej zasady mocno trzymać.

Uważam,że duet ksiądz - policjant jest idealny.
Każdy z nich ma inny tok rozumowania, plan działania.
Policjant działa według swojej pracy, plany działań. Ksiądz działa psychologicznie i ocenia człowieka przez pryzmat człowieczeństwa.
Idealny przykład mamy na podstawie serialu ks. Mateusza.
Świetne dialogi, aktorzy, którzy wcielają się perfekcyjnie w swoje role....

Gdy dochodzi do połączenia dwóch skrajnie różnych światów, efekt tego może być nie do przewidzenia.
No chyba, że mówimy tutaj o połączeniu policjanta z księdzem. Wtedy wiadomo, że będą rozwiązywać zagadki kryminalne, ale bardziej ksiądz będzie je rozwiązywać, a policjant narzekać na księdza (bez którego wyleciałby z pracy) oraz zapewniać dostęp do aparatury państwowej, w której pracuje.
Dlatego ja proponuję coś innego.
Ksiądz i policjant doskonale sprawdziliby się w pracy polegającej na odwiedzaniu dzieci w szpitalach.
Niesienie prostej radości dla dzieci, które los potraktował w surowy sposób i przeniósł z przytulnych domów na zimne oddziały to szlachetna działalność. Potrzeba do tego chęci, uśmiechu na twarzy i czegoś, co pozwoli „sprzedać” się dzieciom, żeby choć na chwilę zapomniały o swoich dolegliwościach.
I tutaj wchodzi duet policjant i ksiądz, co rozwiązują zagadki kryminalne.
Na fali popularności Ojca Mateusza nie jest to nic zaskakującego. Ale w szpitalu, w którym prędzej pojawi się klaun (i przestraszy dzieci), mało kto się ich spodziewa.
Duet detektywów nie musi rozwiązywać spraw morderstw i gwałtów. Muszą to być zagadki przystosowane do odbiorców. To nie oznacza, że nie będą ciekawe. Wystarczy wpleść w historie zwierzęta i dodać wartości dobre dla dziecka. Mało tego, trzeba zachęcić dzieci do wspólnej zabawy! One też mogą rozwiązywać zagadki. Wystarczy stworzyć taką intrygę, w której mali detektywi też będą mogli uczestniczyć.
A uśmiech na twarzach dzieci – bezcenny.

Gdy dochodzi do połączenia dwóch skrajnie różnych światów, efekt tego może być nie do przewidzenia.
No chyba, że mówimy tutaj o połączeniu policjanta z księdzem. Wtedy wiadomo, że będą rozwiązywać zagadki kryminalne, ale bardziej ksiądz będzie je rozwiązywać, a policjant narzekać na księdza (bez którego wyleciałby z pracy) oraz zapewniać dostęp do aparatury państwowej, w...

Ksiądz i policjant: powołanie w zawodzie i zawód z powołaniem. Współpraca proszę bardzo:
- Może źle i niemoralnie ale z całkiem dobrym i moralnym zakończeniem: księdzu spowiada się przestępca, duchowny przekazuje zdobyte informacje policji, łamiąc przysięgę spowiedzi, dzięki temu jednak policjant łapie przestępcę, zapobiegając w ten sposób kolejnej tragedii.
- Może metaforycznie - kiedy się zgubimy w mieście, pytamy o drogę policjanta a kiedy czujemy się zagubieni duchowo prosimy księdza o wskazówki jak wejść z powrotem na drogę dobra
- Może ... a nie mówiłem- duchowni uczą i nawołują do przestrzegania przykazań bo często gdy łamiemy kodeks trafiamy w ręce policji i stajemy przed sądem- bynajmniej nie boskim.
Pomijając fakt, że obie profesje łączą określone, wyróżniające ich atrybuty (mundur i sutanna, spluwa i kadzidło, kajdanki i stuła)mają za zadanie pomagać i ochraniać.

Ksiądz i policjant: powołanie w zawodzie i zawód z powołaniem. Współpraca proszę bardzo:
- Może źle i niemoralnie ale z całkiem dobrym i moralnym zakończeniem: księdzu spowiada się przestępca, duchowny przekazuje zdobyte informacje policji, łamiąc przysięgę spowiedzi, dzięki temu jednak policjant łapie przestępcę, zapobiegając w ten sposób kolejnej tragedii.
- Może...

Inwigilacja oczywiście. Ksiądz donosi policjantowi co usłyszał na spowiedzi, a policjant zbiera dowody i wsadza ewentualnego przestępcę do ciupy. I tajemnica spowiedzi jest tu nieistotna. Księża łamią tyle własnych zakazów, że te jeden więcej nie zrobi różnicy.

Inwigilacja oczywiście. Ksiądz donosi policjantowi co usłyszał na spowiedzi, a policjant zbiera dowody i wsadza ewentualnego przestępcę do ciupy. I tajemnica spowiedzi jest tu nieistotna. Księża łamią tyle własnych zakazów, że te jeden więcej nie zrobi różnicy.

Ciekawie byłoby zobaczyć duet ksiądz – policjant na wykładach z psychologii (również w szkołach podstawowych i liceach). Ksiądz przedstawiałby moralne i etyczne wartości i zachowania, natomiast policjant opowiadałby o konsekwencjach łamania tych zasad z punktu widzenia prawa oczywiście. Zadaniem studentów byłaby refleksja nad tym, jakim być człowiekiem, co robić, żeby przestrzegać różnych wartości i zasad, żeby nie dopuścić do pobytów w Komendzie Policji. Organizowaliby również akcje zapobiegające przestępczości (z pomocą księdza i policjanta).

Ciekawie byłoby zobaczyć duet ksiądz – policjant na wykładach z psychologii (również w szkołach podstawowych i liceach). Ksiądz przedstawiałby moralne i etyczne wartości i zachowania, natomiast policjant opowiadałby o konsekwencjach łamania tych zasad z punktu widzenia prawa oczywiście. Zadaniem studentów byłaby refleksja nad tym, jakim być człowiekiem, co robić, żeby...

Kościół jest dobrym miejscem, by poruszać i rozmawiać o sprawach, w których chodzi o dobro ludzi i ich bezpieczeństwo. Oczekiwany efekt mogą podnieść wspólne działania. Jak wiadomo, większość nawiedzających kościół to seniorzy. W związku z wiekiem są bezradni, często samotni, ufni i spragnieni rozmowy, więc stają się łatwym celem dla oszustów. Do nich skierowana byłaby akcja, wzywająca osoby starsze do czujności, w momencie, gdy telefonicznie ktoś zwraca się do nich, podając się za wnuczka, kuzyna, policjanta itp. i prosi o pieniądze. Wciąż jest to nagłaśniane, a ciągle słyszy się o nowych przypadkach. Policjanci za pośrednictwem księży mogą także przestrzegać przed oszustami podającymi się za pracowników PCK, ZUSu, opieki społecznej itp. Zwróciliby również uwagę, by nie wpuszczać do domów obcych osób i zamykać drzwi itp. Niestety, diabeł nie śpi i również oni są wystawiani na pokusy tego świata. Mogłoby to iść również w drugą stronę i dałoby się na tym zbić majątek. Ksiądz i policjant mogliby namówić samotnych, naiwnych seniorów, by przepisywali im mieszkania i majątki, oczywiście w "szczytnym celu", gdy tak naprawdę obracaliby tymi dobrami na rynku nieruchomości, giełdzie itp. Społeczeństwo nie podejrzewałoby ich o tak niecne czyny, więc taki duet mógłby spokojnie sobie działać.

Kościół jest dobrym miejscem, by poruszać i rozmawiać o sprawach, w których chodzi o dobro ludzi i ich bezpieczeństwo. Oczekiwany efekt mogą podnieść wspólne działania. Jak wiadomo, większość nawiedzających kościół to seniorzy. W związku z wiekiem są bezradni, często samotni, ufni i spragnieni rozmowy, więc stają się łatwym celem dla oszustów. Do nich skierowana byłaby...

składanie wniosku 0 500+;)

składanie wniosku 0 500+;)