forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Smak miejsca - wygaj książkę "Kumin, kakao i karawana. Odyseja aromatyczna".

LubimyCzytać
utworzył 16.03.2016 o 12:28

Gary Paul Nabhan w swojej książce "Kumin, kakao i karawana. Odyseja aromatyczna" zabiera czytelnika w podróż w czasie i przestrzeni, pachnącą przyprawami, które sprzedawano już 3 tysiące lat p.n.e. Podąża śladami kupieckich karawan, które wędrowały wzdłuż najważniejszych szlaków handlowych. Historia handlu korzennego pomaga zrozumieć procesy globalizacji i życie codzienne ludzi, żyjących z obrotu przyprawami i rozmaitymi wonnościami. Ogromnym walorem książki są także przepisy, zachęcające do przyrządzenia potraw, których tradycja sięga kilku tysięcy lat.


Smaki i zapachy ulubionego jedzenia – już sama myśl o nich może spowodować lawinę wspomnień. Jagodzianki jedzone na plaży podczas pierwszych wakacji z rodzicami, niepowatarzalny aromat prawdziwej pizzy zamówionej w Neapolu, lub nawet smażona tarantula podana podczas wyprawy życia do Azji? Tak, smaki nierozerwalnie mogą wiązać się ze wspomnieniami o konkretnych miejscach. Czy Wy też macie taki przysmak, którego pierwszy kęs potrafi przenieść Was w czasie i przestrzeni? Pozwólcie i nam tego zasmakować.


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Kumin, kakao i karawana. Odyseja aromatyczna - Jacek Skowroński
Kumin, kakao i karawana. Odyseja aromatyczna

Autor : Gary Paul Nabhan

Gary Paul Nabhan zabiera czytelnika w podróż w czasie i przestrzeni, pachnącą przyprawami, które sprzedawano już 3 tysiące lat p.n.e. Podąża śladami kupieckich karawan, które wędrowały wzdłuż najważniejszych szlaków handlowych. Fascynująca historia handlu korzennego pomaga zrozumieć procesy globalizacji i życie codzienne ludzi, żyjących z obrotu przyprawami i rozmaitymi wonnościami. Ogromnym walorem książki są także przepisy, zachęcające do przyrządzenia potraw, których tradycja sięga kilku tysięcy lat. „Kumin, kakao i karawana” pokazuje historię ukrytą w szczypcie curry. Książka otrzymała nagrodę w kategorii Kuchnia Arabska w konkursie Gourmand World Cookbook Awards. W 2015 roku została nominowana do nagrody The Art of Eating. "Głęboko osobista, fascynująca historia handlu korzennego - napisana na nowo z perspektywy arabskiej - tryska zaraźliwym entuzjazmem." Michael Krondl, krytyk kulinarny, historyk sztuki kulinarnej, autor The Taste of Conquest: The Rise and Fall of the Three Great Cities of Spice "Treść napisanej z rozmachem książki „Kumin, kakao i karawana” obejmuje różne kontynenty i okresy historyczne, ukazując równocześnie, w jaki sposób wraz z rozwojem handlu korzennego zaczęła się globalizacja. Gary Nabhan to mistrz narracji o szerokim spojrzeniu, obejmującym wiele dyscyplin naukowych. Prezentuje barwne opowieści o postaciach historycznych oraz relacje z własnych podróży starożytnymi szlakami korzennymi, fascynujące obserwacje dotyczące międzykulturowych zależności między językami i smakami, a także refleksje nad wpływem, jaki handel korzenny wywarł na historię jego własnej rodziny. Książka spodoba się każdemu miłośnikowi jedzenia i historii." Sandor Ellix Katz, autor The Art of Fermentation oraz Wild Fermentation.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 16 marca do 23 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Uniwersytety Jagiellońskiego.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [51]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
LubimyCzytać 24.03.2016 11:48
Administrator

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

Antoska
Jolanta
Wiedenka
Paulina
Magdalena

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Magdalena 24.03.2016 16:08
Czytelnik

Bardzo dziękuję!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Desmond18 23.03.2016 23:51
Czytelnik

Pamiętam, jakby to było wczoraj. Jechałem ze znajomymi autostradą. Było lato. Żar lał się z nieba, a w my czwórkę wciśnięci w jednej, małej metalowej beczce, wypacaliśmy ostatnie soki z naszych organizmów. Nie było wesoło.
A tym bardziej nie było wesoło, gdy daleko przed nami zdarzył się wypadek, a ogromna, kolorowa karawana samochodów zmieniła się w korek.
Z jednej strony...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
OhMyDag 23.03.2016 23:41
Czytelniczka

Ponoć najpilniej strzeżoną recepturą na świecie jest przepis na Coca-Colę. Ja myślę, że równie tajemniczy jest skład i sposób przyrządzenia słodkich bułeczek z serem mojej Babci. Ktoś pomyśli, co może być trudnego w drożdżówkach z kleksem sera w środku? W internecie przecież przepisów nie brakuje, ale ja już się nie łudzę, że odnajdę ten smak. Przetestowałam tysiące różnych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
mika19 23.03.2016 23:18
Czytelnik

Galettes sucrees - arabskie pierniczki
Składniki:
• 4 jajka
• 3/4 szklanki cukru
• 1/2 szklanki oleju
• 3 szklanki mąki razowej
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• po 1/2 łyżeczki soli i cynamonu
• po 1/2 szklanki posiekanych migdałów, orzechów włoskich, suszonych moreli i daktyli (bez pestek)
• 1 łyżka ziaren sezamu

Wykonanie:
Ubij 3 jajka z cukrem, dodaj olej, mąkę z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zosia 23.03.2016 23:08
Czytelniczka

Róże i słoneczniki w ogrodzie otulił ciepły blask zachodzącego słońca. Kolejny dzień wiosny miał się ku końcowi. Jednak ja wcale nie byłam smutna - bowiem zgodnie z zasadą, by wieczór uczcić godnie i z należytym szacunkiem, teraz nadchodził czas na kolację. Wspólny posiłek to kwintesencja pobytów u babci. Mimo zawirowań w życiu i natłoku pracy zawodowej, zawsze znalazła...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Claryyy 23.03.2016 21:42
Czytelniczka

Miałam może 7-8 lat, kiedy po raz pierwszy wchodziłam na pokład samolotu. Leciałam z moją ciocią do Londynu na święta, aby odwiedzić wujka. Przez 2 godziny wyglądałam zachwycona przez okno. Gdy wysiadłyśmy na lotnisku zaczęło padać, więc ruszyłyśmy od razu do domu. Przemoczone, ale szczęśliwe przywitałyśmy się z wujkiem. Potem poszłyśmy się przebrać w suche ubrania. Gdy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Magdalena 23.03.2016 20:07
Czytelnik

Była kiedyś taka reklama (dość głupawa, jak to większość reklam), która kończyła się westchnięciem chipsa "dobrze, że jest chociaż naleśnik, tylko on cię rozumie". To mogłoby być moje motto życiowe. ;) Uwielbiam naleśniki odkąd pamiętam i to właśnie one mogą przenieść mnie w czasie i przestrzeni. Te o nawiększej sile rażenia, to klasyczne naleśniki z twarogiem i cukrem,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Muminka 23.03.2016 18:12
Czytelniczka

Dla mnie to na pewno smak najlepszych pod słońcem oryginalnych włoskich lodów z najwspanialszej florenckiej lodziarni nieopodal kościoła Santa Maria del Flore. Są synonimem beztroski i radości życia, przenoszą mnie w czasy gdy jako maturzystka udałam się z pielgrzymką do Włoch. Pamiętam specyficzny zapach włoskiego lata. Owoce lasu zatopione w jogurtowych lodach to dopiero...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jazz 23.03.2016 15:22
Czytelnik

Wspominam serek waniliowy polany syropem klonowym, który serwowała nam w dzieciństwie babcia zamiast lodów. Mówiła, że są to ciepłe lody, dlatego chętnie to jedliśmy, bo nazwa nam się podobała.Babcia wiedziała jak zachęcić wnuki niejadki do zjedzenia czegoś zdrowego.
Ten serek waniliowy z syropem lubię do dziś, bo miło mi się kojarzy. Z babcią i jej domkiem na wsi i z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
H2O 23.03.2016 15:16
Czytelnik

Smak ciasta Murzynek od razu przypomina mi mieszkanie mojej babci. Piekła to ciasto z myślą o mnie, bo bardzo je lubiłam. Przyjeżdżałam do babci z rodzicami, zjeżdżały się też kuzynki i wszyscy zajadaliśmy się ciastem. Było wesoło i zabawnie.
Gdy zjem kawałek Murzynka od razu przenoszę się do tamtych chwil, widzę idealnie posprzątane i czyste mieszkanie babci, jej ciepłe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej