Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

zanett
miodowlosa
Dominik
wero-nika
tusqa18

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

zanett
miodowlosa
Dominik
wero-nika
tusqa18

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Zapomniał wół, jak cielęciem był.. Łatwo wyżywać się na innych i nie patrzeć na siebie! Ciekawe czy jak staniecie przed lustrem, to nie będziecie mieli sobie nic do zarzucenia. Nigdy nie byliście w sytuacji, w której nikt wam nie wierzy i z góry zakłada wasze niepowodzenie? Postawcie się na jej miejscu, a później oceniajcie.

Zapomniał wół, jak cielęciem był.. Łatwo wyżywać się na innych i nie patrzeć na siebie! Ciekawe czy jak staniecie przed lustrem, to nie będziecie mieli sobie nic do zarzucenia. Nigdy nie byliście w sytuacji, w której nikt wam nie wierzy i z góry zakłada wasze niepowodzenie? Postawcie się na jej miejscu, a później oceniajcie.

Hejtrzy,
Nie zaczęłam mówić o zaginięciu mojego syna, aby dostawać od Was jakiekolwiek rozgrzeszenie. Nie chciałam akceptacji, stania za mną murem, zrozumienia. Potrzebowałam jedynie pomocy, której potrzebuję do dzisiaj.
Wyobraźcie sobie, proszę, jak musi czuć się matka, której nagle ktoś odpiera syna. Nie wiem co się z nim dzieje, nie wiem czy ma się dobrze. Wyobraźcie sobie, jak to jest wstawać rano z taką niepewnością. Nie wiem jak opisać to uczucie. To jest takie trudne. Kiedy się tego nie przeżyje, nie zrozumie się. Ale postarajcie się chociaż pomyśleć, przez chodźmy krótką chwilę...
To mój syn. Mój świat. Moje wszystko. I nagle zostało mi to odebrane. Wystarczy mi bólu, który odczuwam po jego stracie. Nie dokładajcie mi już więcej. Nie mam na to sił.
Ja, wcale nie dzielna.

Hejtrzy,
Nie zaczęłam mówić o zaginięciu mojego syna, aby dostawać od Was jakiekolwiek rozgrzeszenie. Nie chciałam akceptacji, stania za mną murem, zrozumienia. Potrzebowałam jedynie pomocy, której potrzebuję do dzisiaj.
Wyobraźcie sobie, proszę, jak musi czuć się matka, której nagle ktoś odpiera syna. Nie wiem co się z nim dzieje, nie wiem czy ma się dobrze. Wyobraźcie...

Ci, którzy rzucają kalumnie, Mają coś na sumieniu.

Rachel Jenner

Ci, którzy rzucają kalumnie, Mają coś na sumieniu.

Rachel Jenner

Nikt z Was nie jest na jej miejscu. Nikt z Was nie jest w stanie poczuć tego, co ona czuje w tej chwili. Nikt z Was nie czuje poczucia winy, bo na chwilę spuściliście dziecko z oczu. Nikt z Was nie czuje tej rozdzierającej rozpaczy, gdy nie wiecie co się dzieje z Waszym dzieckiem, czy nikt nie wyrządza mu właśnie w tej chwili krzywdy albo co gorsze… czy nadal żyje. Nie. Wy siedzicie wygodnie w swoich domach w sfatygowanych przez czas i Was samych fotelach czy krzesłach, wstukując na klawiaturze obraźliwe hasła na tą zrozpaczoną kobietę. Pozostajecie anonimowi i to Wam daję siłę, by wyżyć się na niewinnej osobie, którą oceniliście już i osądziliście dla własnej, kierowanej dziką i niepohamowaną głupotą, zabawy. Nie myśląc o konsekwencjach, wydaliście wyrok. A co jeśli któregoś dnia to Wy znajdziecie się na jej miejscu? Po tej złej stronie? I to na Was zawieszą psy, a Wy nie będziecie w stanie się obronić, bo dzisiejsze media są szybsze niż zdążycie chociażby pomyśleć o obronie. Wasze życie nie będzie już takie samo, zostanie zniszczone przez Wam podobnym. Czego Wam życzę, drodzy hejterzy. Zważcie na to co piszecie, bo nie znacie ani dnia ani godziny.

Nikt z Was nie jest na jej miejscu. Nikt z Was nie jest w stanie poczuć tego, co ona czuje w tej chwili. Nikt z Was nie czuje poczucia winy, bo na chwilę spuściliście dziecko z oczu. Nikt z Was nie czuje tej rozdzierającej rozpaczy, gdy nie wiecie co się dzieje z Waszym dzieckiem, czy nikt nie wyrządza mu właśnie w tej chwili krzywdy albo co gorsze… czy nadal żyje. Nie. Wy...

Do Hejterów
Uśmiechnięta, młoda kobieta trzyma za rączkę niskiego, rozbawionego chłopca idąc przez park pełen zieleni i życia. Przy ich nogach biega mały kundelek, radośnie szczekając. Nagle zwierzę przystaje i unosi podejrzliwie brązowe ucho, a następnie rzuca się przed siebie. Chłopczyk chce pobiec za swoim pupilem i wyrywa się mamie, która w końcu pozwala mu za nim podążyć. Kobieta śmieje się do siebie patrząc na swoje ukochane jedyne dziecko, z takim entuzjazmem nawoływujące kundelka. W końcu malec znika jej z oczu.
Mija minuta. Dwie, pięć, dziesięć. Samotna matka obserwuje drzewa i krzewy z coraz większym niepokojem. Otoczenie wydaje się jej teraz przygnębiające, chociaż jeszcze przed chwilą się śmiała. Powtarza sobie w duchu, że jej synek wróci.
Po chwili przybiega do niej jej pies z przerażeniem w oczach. Skomle cicho ze strachu.
Kobiecie łzy cisną się do oczu, a serce ściska ból i rozpacz.Oddycha ciężej i ciężej przełykając nerwowo ślinę. Pędzi w miejsce, w które pobiegło jej dziecko. Pyta każdego przechodnia, czy nie widział chłopca z jasną, potarganą czuprynką i ufnymi, błękitnymi oczyma. Ludzie tylko wzruszają ramionami i mówią, że im przykro, ale nie.
Matka, zrezygnowana, siada na mokrej trawie i płacze chowając twarz w dłoniach. Pies potrąca pyszczkiem jej nogę, ale ona nie wyczuwa jego obecności. Właśnie skończył się dla niej świat.
Żadna z osób, przechodzących obok niej, nie pyta o to, co się stało.
A ona tak bardzo chce się komuś zwierzyć! Dlatego pisze o swoim cierpieniu w internecie. I co ją tam spotyka? Hejterzy.

Wyobrazcie sobie, że znajdujecie się w sytuacji Rachel. Nie rozumiem, jak w ogóle możecie wypisywać o niej takie rzeczy! Powinno być wam wstyd! Nie możecie znaleźć sobie innego celu niż samotną matkę, której zaginął syn? Hejtujecie i krytykujecie innych nie mając zielonego pojęcia o tym, jak wygląda ich życie. Radziłabym wam skupić się na swoich wadach, zanim zaczniecie obcym ludziom wytykać ich własne, nie mając pojecia o tym, czy je posiadają!

Do Hejterów
Uśmiechnięta, młoda kobieta trzyma za rączkę niskiego, rozbawionego chłopca idąc przez park pełen zieleni i życia. Przy ich nogach biega mały kundelek, radośnie szczekając. Nagle zwierzę przystaje i unosi podejrzliwie brązowe ucho, a następnie rzuca się przed siebie. Chłopczyk chce pobiec za swoim pupilem i wyrywa się mamie, która w końcu pozwala mu za nim...

Kto bez względu na okoliczności zawsze jest idealny:

... Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który zawsze podąża wyznaczoną ścieżką od punktu A do punku B.

...Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który prowadząc samochód nigdy nie spojrzał w strone telefonu.

...Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie zagadał się na ulicy ze znajomym.

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie zatrzymał się z powodu rozwiązanego buta.

... Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie spojrzał na wystawę sklepu , na której była niesamowita rzecz.

...Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który jest rodzicem i zawsze jest o krok przed myślami swojego dziecka...

Nie wiecie jak było. Nie macie prawa gdybać, przypinać łatek, oceniać. Bo to tylko potwierdza wasze ułomności w działaniu, że i wam w jakiejś sytuacji dziś wczoraj, kiedyś powinęła się noga.

Kto bez względu na okoliczności zawsze jest idealny:

... Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który zawsze podąża wyznaczoną ścieżką od punktu A do punku B.

...Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który prowadząc samochód nigdy nie spojrzał w strone telefonu.

...Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie zagadał się na ulicy ze znajomym.

Niech pierwszy rzuci kamieniem...

Powiem krótko w tym smutnym temacie.
Szkoda czasu na zajmowanie się rujnowaniem słowami i czynami życia matki poszukującej syna. Najlepiej jest jej pomóc, wspierać, poszukać stosownych rozwiązań. Osoby, które obraziły mają Rachel Jenner przeprosić listownie i słownie. Nikt z Was nie zna jutra następnymi osobami, którym może zaginąć dziecko możecie być Wy.
Czy Rachel Jenner wówczas obrazi Was nie? Człowiek nie jest z kamienia i musi mieć w sobie siłę aby przetrwać nawet w chwilach zwątpienia.

Powiem krótko w tym smutnym temacie.
Szkoda czasu na zajmowanie się rujnowaniem słowami i czynami życia matki poszukującej syna. Najlepiej jest jej pomóc, wspierać, poszukać stosownych rozwiązań. Osoby, które obraziły mają Rachel Jenner przeprosić listownie i słownie. Nikt z Was nie zna jutra następnymi osobami, którym może zaginąć dziecko możecie być Wy.
Czy Rachel...

Wyobraź sobie, że tracisz swoje dziecko. Znika bez śladu. Rozpacz zajmuje całe twe dni. Wszystko przypomina Ci Twoje dziecko. Na początku otrzymujesz pomoc, następnie jest odwrotnie. Ludzie podejrzewają Ciebie.
Martwisz się o malca całymi godzinami, lecz inni zamiast Ci pomóc, upokarzają Cię i podejrzewają.
Przychodzi pytanie: Dlaczego?

No właśnie. Dlaczego? Czy to coś pomoże? Czy dzięki temu dziecko będzie bezpieczne?
Nie.
Więc dlaczego wydajecie swoje własne wyroki na tą kobietę? Nie dajecie pomocy. Przeciwnie, krzywdzicie. Tak jak osoba, która porwała chłopca.
Jesteś przestępcą? Od razu odpowiesz: nie. Mylisz się, oskarżając tą kobietę, której zawalił się cały świat w jednej chwili, sprawiasz, że jesteś gorszy niż nie jeden zbrodniarz.
Zastanów się. Zastanów się, czy warto.

Wyobraź sobie, że tracisz swoje dziecko. Znika bez śladu. Rozpacz zajmuje całe twe dni. Wszystko przypomina Ci Twoje dziecko. Na początku otrzymujesz pomoc, następnie jest odwrotnie. Ludzie podejrzewają Ciebie.
Martwisz się o malca całymi godzinami, lecz inni zamiast Ci pomóc, upokarzają Cię i podejrzewają.
Przychodzi pytanie: Dlaczego?

No właśnie. Dlaczego? Czy to coś...