forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Odświeżanie pamięci - wygraj książkę "VIP-room".
Powieść "VIP-room" Jens'a Lapidus'a, otwiera serię kryminałów o dwójce adwokatów – Teddy i Emilie. Teddy po ośmiu latach wychodzi z więzienia. Chce zerwać z kryminalnym półświatkiem. Ale jest też zupełnie spłukany. Nieoczekiwanie dostaje propozycję pracy. Ma pomóc wyśledzić porywacza młodego biznesmena, znanego bywalca klubów nocnych. Jego rodzice zamiast iść na policję, zwracają się o pomoc do biura adwokackiego.
W żadnej szanującej się historii o śledztwie, nie może zabraknąć sceny w nocnym klubie, w której bohaterowie przesłuchują barmana. Zazwyczaj jest to człowiek, który niejedno w życiu widział, z wielu pieców jadł chleb i wie więcej, niż chce zdradzić. Opiszcie krótki epizod, w którym prowadzone przez Was śledztwo wiedzie Was do lokalu prowadzonego przez taką właśnie osobę.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
VIP-room
Regulamin
- Konkurs trwa od 2 grudnia do 9 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Marginesy.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [35]
Hurra, wielkie dzięki!!! Uwielbiam kryminały
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Shootbook
Merci
WandaB
Lidelse
Julia
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Brzdęk szkła i pijackie przyśpiewki mieszały się w zadziwiająco melodyjną całość, spajaną przelanymi litrami alkoholu. Woń wódki i piwa niemal skraplała się w powietrzu.
Dyskretnie błysnęłam barmanowi odznaką przed oczami.
- Przeżuwacz, mówi ci coś to coś? - zaczęłam bez zbędnych ceregieli.
Lekceważące wzruszenie ramion.
- Tak czy nie? Wiesz, który to typ?
- Wiem, że nie...
Jak tylko przekroczyłem próg wskazanej mi przez Wasilewskiego knajpy zatęskniłem za pistoletem, który zostawiłem w domu. Klientele baru stanowili sami rośli mocno wytatuowani motocykliści na tle których rzucałem się w oczy jak zakonnica w burdelu. Przedzierając się przez kłęby dymu podszedłem do baru i zawołałem do stojącego za nim barczystego łysola:
- Nalej mi whisky.
...
- Słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzać. Dzisiaj wejdzie do Ciebie jakiś buc, zapewne mały i chuderlawy jak każdy detektyw. Zamówi wódkę i spod oka zlustruje cały lokal, w szczególności Ciebie. Po chwili zagada. Zacznie od pogody, polityki i kobiet, a gdy już będzie myślał że zdobył Twoje zaufanie przejdzie do kwintesencji. Interesuje go osoba Bizona. Na jego pytanie o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Był pewnym siebie blondynem, na takiego wyglądał, może to tylko maska, udaje twardziela, w środku jest misiem, rozmarzyłam się. Był taki tajemniczy, pociągało mnie to. Tajemniczość i groza. Nie byłam brzydka, ale obawiałam się podejść, że go wystraszę.
-Długo tu pracujesz?-zapytałam uwodzicielskim tonem. Spojrzał na mnie z porzadaniem. Taki typek, może byl zamieszany w te...
obskurne miejsce, w powietrzu unoszą się kłęby dymu. Włodek i Mariusz przechodzą obok siedzących ludzi, którzy wychylają butelkę piwa czy kieliszek wódki. Para detektywów nie pasuje tutaj, są zbyt elegancko ubrani i pachnący, inni od całej tej zgrai. Podchodzą do barmana. Różni się on od klientów pubu tylko tym, że bez trudu utrzymuje się nogach.
- Witam, co… - Nim zdążył...
Poprawiałam makijaż, gdy zauważyłam jego odbicie w lustrze.
- Elizabeth nie musisz tego robić - powiedział.
- Christopher pracujemy razem kilka lat. Sam wiesz, że robiła już takie rzeczy - odpowiedziałam.
- Wiem.
- Więc o co chodzi? - zapytałam malując usta czerwoną szminką.
- Może o to, że on wykorzystuje kobiety, zabija i okrada je. - odparł.
- Dam radę -...