forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] List do matki - wygraj książkę "Jutro zaświeci słońce".
Powieść "Jutro zaświeci słońce" Joanny Sykat opowiada o toksycznych relacjach matki i córki. Anita spełnia się zawodowo jako pisarka. Wspierana przez męża decyduje się na kolejne ważne kroki w swoim życiu. Wspólnie kupują mieszkanie i budują własny świat. Nie jest im jednak dane cieszyć się małżeństwem ani sukcesami. Despotyczna matka Anity, która od zawsze zaniżała jej poczucie wartości, wkracza ponownie do ich życia.
Wczujcie się na chwilę w sytuację Anity. Być może znacie ją z własnego doświadczenia. Pomóżcie jej napisać list do matki, w którym Anita korzysta z całych pokładów wiary w siebie, jakie udało jej się wypracować, by przeciąć symboliczną pępowinę. Pomóżcie jej naprawdę rozpocząć samodzielne życie.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Jutro zaświeci słońce
Regulamin
- Konkurs trwa od 30 listopada do 7 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Czwarta Strona.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [54]
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Mika
ligusia
FannyBrawne
talitha_kum
niefajka
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Mamo.
Wiem, że mnie kochasz. Chcesz mojego dobra i w pewnym stopniu Cię rozumiem. Jesteś jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Kocham Cię najmocniej, ale też najmocniej Cię nienawidzę. Niszczysz mnie każdego dnia, manipulujesz. Chcę Ci powiedzieć, że jestem dorosła. Że chcę żyć swoim życiem: popełniać własne błędy, osiągać sukcesy. Żyć po mojemu. Zrozum to.
Mamo,
Tym słowem związały się nasze losy jakby świętym węzłem małżeńskim, ale Mamo - to słowo musi także nieść wolność dla nas obu. Kochasz mnie, wiem. Ja Ciebie także, ale ta miłość nie daje mi wolności Mamo, lecz pęta mi ręce i nogi, ściska mi serce. Mój mąż powiedział mi dziś, że Ty masz oczy, po których nikt nie pozna, że płakały. Wystarczy je otrzeć. A ja mam takie...
Matko!
Piszę ten list by nie zmiękczył mnie szantaż emocjonalny, łzy, zawodzenie. Ataki, krzyki, groźby.
Nie jestem już zahukaną dziewczynką, jestem silną i niezależną kobietą. Wiele lat uczyłam się poczucia własnej wartości, wiary w siebie i w swoje zdolności. Wiele lat minęło nim przestałam się poddawać nawet nie próbując.
Lata całe uczyłam się siebie kochać. Uczyłam...
Kochana Mamo,
piszę do ciebie ten list bo tylko to mi pozostało, tylko w ten sposób mogę do ciebie dotrzeć bez krzyków, kłótni i przerywania zdania. Bardzo Cię kocham ale musisz zrozumieć, że dorosłam już dawno temu i chcę cieszyć się własnym życiem.Chcę dokonywać własnych wyborów, popełniać własne błędny, podejmować własne decyzje. Wiem, że ty również mnie kochasz więc...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Droga Mamo
Piszę do Ciebie, bo nie umiem tego, co czuję wyrazić słowami...
Mam 40 lat, a Ty ciągle widzisz we mnie małą dziewczynkę.
Czemu wczoraj znowu przebrałaś się za Mikołaja? To przechodzi ludzkie pojęcie. Zrozum jedno: ja już nie bawię się lalkami, bo jestem dorosła. Lalkę, którą od Ciebie dostałam zaniosłam do Domu Dziecka. Te majtki w kropeczki i pidżamka w misie...
Mamo!
Nie piszę "Droga" czy "Kochana", bo nasze relacje są nie do zniesienia.
Duszę się...
Zabierasz mi powietrze, ciągle narzucając swoją wolę. Prześladujesz słowami, westchnieniami i spojrzeniem.
Chcesz, abym była słaba i od Ciebie zależna.
Nie mogę dopuścić, abyś zniszczyła moje życie.
Wyjeżdżam.
Nie podaję adresu.
Jeśli chcesz mnie jeszcze kiedyś zobaczyć, nie szukaj...
Mamo...
Piszę, bo nie mam odwagi powiedzieć Ci wprost, że mnie niszczysz.
Tyle razy mówiłam, prosiłam, błagałam abyś przestała mnie na każdym kroku strofować, poprawiać, mieszać z błotem.
Od dziecka kładłaś mi do głowy, że jestem nikim, że sobie nie dam rady w życiu. Ty wiesz jak to mnie niszczyło? Jakim nic nie wartym śmieciem się czułam?
Jak ja zazdrościłam koleżankom że...