forum Grupy użytkowników MiastoGier.pl
Książki na podstawie gier.
odpowiedzi [11]
Wszystkie 3 książki z uniwersum 'Dragon Age' bardzo mi się spodobały, Gaider świetnie się spisał moim zdaniem :D Metro 2033 jest świetne (Wiem że nie na podstawie gry, tylko gra powstała na podstawie książki ale zawsze coś ;] ) i mam zamiar zabrać się za książki z serii Assassin's Creed :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie wiem skąd macie info, że Metro 2033 zostało napisane na podstawie gry lub komiksu. Otóż: NIE POWSTAŁO. Gra powstała na podstawie książki, nie odwrotnie. Tak ciężko sprawdzić zanim się napisze głupotę..? :) Pozdr
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dragon Age: Rozłam
Ta książka bardzo mnie zaskoczyła. Jest naprawdę niezła, a fani uniwersum będą mogli dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy (między innymi co stało się z Wynne po "Początku"). Jeśli wcześniej Dragon Age w formie książkowej Was odrzucił lub nie czytaliście jeszcze żadnej odsłony, to warto dać szansę temu...
Assasin's Creed: Renesans i Bractwo - takie sobie. Po prostu bardziej rozbudowana solucja do gry x)
Diablo: Dziedzictwo Krwi, Czarna Droga, Królestwo Cienia i Pajęczy Księżyc - całkiem niezłe. Mało nawiązań do gry, ale czyta się bardzo przyjemnie.
No i oczywiście Metro 2033 - rewelacja w każdym calu :D Jedyna książka na podstawie gry, którą mogę przeczytać jeszcze z milion...
Wrota Baldura - o tak! :D Ta książka była tak epicko zła, że w swojej beznadziei otarła się o geniusz. Czytając to cudo, wybuchałam śmiechem co akapit.
Metro 2033 póki co leży na mojej półce i czeka na lepsze czasy. Miałam kontakt z grą, więc ciekawi mnie jak wypada jej pierwowzór. Podobno książka...
@Toddziak, emmm.... Metro 2033 :)... Sandman, chociaż nie, on to bodajże na podstawie komiksu był... już wiem! Władca Pierścieni, mnóstwo gier było osadzonych w tym uniwersum. I jeszcze trzy kropki na koniec... :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wiesz, jakoś po Utraconym Tronie nie mam ochoty wczytywać się w następne części. Tak to już jest, jak się raz nie spodoba, to później trudno przekonać.
Ach, zapomniałbym o genialnym Baldur's Gate - toż to perełka jest, mieć w swojej kolekcji taki crap.
Czyli ogólnie - książki na podstawie gier jakoś szczególnie wybitne nie są...
Co do Dragon Age'a, to muszę się przyznać, że bardzo lubię to uniwersum, więc łatwo jest mi przełknąć nawet słabsze pozycje ;)
Dragon Age: Utracony tron było takie sobie, ale już Dragon Age: Powołanie czytało mi się całkiem przyjemnie. Taki stary, dobry dungeon crawl ;)
...
Nie czytałem żadnej książki na podstawie gry, ale grałem w gry na podstawie książek :P
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDragon Age - wielki crap... chyba gdzies nawet recke tego pisalem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post