ooooj jak tutaj w Niemczech koło 6.30 było 18 stopni to dla mmie za gorąco. a biegałam w lasku. wolałabym 0 :D

ooooj jak tutaj w Niemczech koło 6.30 było 18 stopni to dla mmie za gorąco. a biegałam w lasku. wolałabym 0 :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja na początku słuchałam muzyki, ale w końcu zepsuły mi się słuchawki, więc musiałam biegać przez jakiś czas bez muzyki. Pierwszego dnia było dziwnie wręcz nudno, kolejne kilka też. Dopiero po jakiś 2 tygodniach się przyzwyczaiłam i teraz za nic nie chciałabym iść na trening ze słuchawkami. Biegnąc patrzę jak inni idą po ulicy gapiąc się na mnie jak na kosmitę, patrzę jakie mają samochody, jak mają urządzone ogródki, patrze na drzewa, słucham o czym rozmawiają ludzie, spotykam innych biegaczy ( bardzo rzadko ), a nawet przybijam piątki XD.

Co pomaga mi biegać?

C.T. Fletcher

Greg Plitt

Eric Thomas

I oczywiście projekt odważ się żyć. http://www.youtube.com/channel/UCXl2SmJXE9fPLzvrgyKcBmw

Czasami gdy chcę przerwać trening słyszę w uszach głos E.T. lub C.T. i nie mogę przestać. Moja godność mi na to nie pozwala.


Ja też uwielbiam biegać w deszczyku. Najgorsze było niedawno 40 stopni. W końcu wyszło na to, że biegałam w nocy.

Ja na początku słuchałam muzyki, ale w końcu zepsuły mi się słuchawki, więc musiałam biegać przez jakiś czas bez muzyki. Pierwszego dnia było dziwnie wręcz nudno, kolejne kilka też. Dopiero po jakiś 2 tygodniach się przyzwyczaiłam i teraz za nic nie chciałabym iść na trening ze słuchawkami. Biegnąc patrzę jak inni idą po ulicy gapiąc się na mnie jak na kosmitę, patrzę jakie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

czego używacie? inaczej co pomaga Wam biegać? muzyka? kompan? śpiew ptaków?

ja wolę muzykę (zagłusza kroki i zapominam o zadyszce) i wiaterek rano. stanowczo bieganie przed sniadaniem jest super. a w życiu bym nie pomyślała, że z własnej woli będę wstawać przed 6 i biegać. ja??
dobrze mi się też biega jak pada. noooo może nie ulewa, ale kapuśniaczek...

czego używacie? inaczej co pomaga Wam biegać? muzyka? kompan? śpiew ptaków?

ja wolę muzykę (zagłusza kroki i zapominam o zadyszce) i wiaterek rano. stanowczo bieganie przed sniadaniem jest super. a w życiu bym nie pomyślała, że z własnej woli będę wstawać przed 6 i biegać. ja??
dobrze mi się też biega jak pada. noooo może nie ulewa, ale kapuśniaczek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post