W zasadzie Dick w pigułce, znajduje się w "Elektrycznej mrówce". Jeśli ktoś polubi to opowiadanie, może śmiało sięgać po następne rzeczy.

W zasadzie Dick w pigułce, znajduje się w "Elektrycznej mrówce". Jeśli ktoś polubi to opowiadanie, może śmiało sięgać po następne rzeczy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dick to mój ulubiony pisarz, a "Ubik" - ulubiona książka. Przeczytałem niemal wszystko, co PKD napisał, a do niektórych pozycji regularnie powracam.

Jednak patrząc obiektywnie, jego twórczość bywa ciężka w odbiorze, a poziom jego książek jest bardzo nierówny - od wybitnych po nienadające się do czytania. Tym, którzy dopiero zastanawiają się nad sięgnięciem po Dicka polecałbym zacząć od antologii "Opowiadania najlepsze", bo to znakomity probierz jego pisarskich możliwości, a zawsze łatwiej dawkować sobie krótszą formę, niż przebijać się przez wybraną w ciemno, ciężkostrawną powieść.

Jeżeli chodzi o filmowe adaptacje twórczości Dicka, to z pewnością najwierniejszą ekranizacją jest "Przez ciemne zwierciadło". Zgodna z duchem oryginału jest też znakomita, choć niestety nieco już zapomniana, "Tajemnica Syriusza", nakręcona na podstawie opowiadania "Odmiana druga".

Dick to mój ulubiony pisarz, a "Ubik" - ulubiona książka. Przeczytałem niemal wszystko, co PKD napisał, a do niektórych pozycji regularnie powracam.

Jednak patrząc obiektywnie, jego twórczość bywa ciężka w odbiorze, a poziom jego książek jest bardzo nierówny - od wybitnych po nienadające się do czytania. Tym, którzy dopiero zastanawiają się nad sięgnięciem po Dicka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W ostatnich kilku latach przeczytałem "Łowcę" oraz "Człowieka z Zamku" i o ile facet niewątpliwie miewał fascynujące błyski intuicji, może nawet dragi dały mu zajrzeć "za kurtynę", to jednak obie ww. książki jako całość - hmmm, ciężkawe...

W ostatnich kilku latach przeczytałem "Łowcę" oraz "Człowieka z Zamku" i o ile facet niewątpliwie miewał fascynujące błyski intuicji, może nawet dragi dały mu zajrzeć "za kurtynę", to jednak obie ww. książki jako całość - hmmm, ciężkawe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Właśnie kończę czytać "Ubik". Nadal nie wiem, czy aż tak jestem oczarowany, jak choćby Łukasz Orbitowski w przedsłowiu.

Właśnie kończę czytać "Ubik". Nadal nie wiem, czy aż tak jestem oczarowany, jak choćby Łukasz Orbitowski w przedsłowiu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A autorzy cytowanych opinii wiedzą, że ich teksty zostały wykorzystane w artykule? bo doszły mnie słuchy, że nie. 

A autorzy cytowanych opinii wiedzą, że ich teksty zostały wykorzystane w artykule? bo doszły mnie słuchy, że nie. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jakoś nie zachwycam się uwielbieniem Dicka dla narkotyków chociaż podziwiam jego kreatywność, która należy do najczęstszych źródeł pomysłów na fabuły filmów i gier. Bardzo mi się spodobał film "Next" będący swobodną adaptacją jednego z opowiadań Dicka. Mamy w tym opowiadaniu doczynienia z osobą, która wie co wydarzy się za kilka minut. Dzięki temu nie można jej zastrzelić, bo zawsze zrobi odpowiedni unik. W końcu ucieka prześladowcom. Natomiast w filmie pokazano jak ten mężczyzna na próbę zanurza się w przyszłości i jeśli to czymś grozi np. wybuchem to wybiera inną decyzję na początku ścieżki. Takich wyborów i cofnięć jest sporo, bo bohater zostaje zatrudniony do neutralizacji terrorystów grożących wybuchem brudnej bomby atomowej. Trzeba przyznać, że filmowa wizualizacja tego jest wspaniała i poruszająca.
Z kolei "Ubik" jest mi znany z wersji powieściowej chociaż zrobiono też grę komputerową. Robi wrażenie włączając do powieści s-f takie elementy fantasy jak telepaci czy ludzie o zdolnościach psionicznych, a także osoby znajdujące się w stanie pośrednim między życieem a śmiercią, z którymi bliscy mogą się kontaktować. Zachowuje przy tym wszystkie zalety powieści s-f.

Jakoś nie zachwycam się uwielbieniem Dicka dla narkotyków chociaż podziwiam jego kreatywność, która należy do najczęstszych źródeł pomysłów na fabuły filmów i gier. Bardzo mi się spodobał film "Next" będący swobodną adaptacją jednego z opowiadań Dicka. Mamy w tym opowiadaniu doczynienia z osobą, która wie co wydarzy się za kilka minut. Dzięki temu nie można jej zastrzelić,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

No to oficjalną lukrowa laurkę już mamy a w komentarzach możemy zacząć grilowanie  😁 Jest człowiek i jest dzieło. Dzieła Dicka są różne - od genialnych po takie sobie. A o samym Dicku możemy powiedzieć, że był psychiczny i narkoman. Po śmierci dzieła zawsze sprzedają się lepiej a człowiek zyskuje miano niemal świętego. W przypadku Dicka z psychicznego stał się "dziwakiem" a z narkomana "używającym środków psychoaktywnych"  😀



Kto nigdy nie był dziwakiem czy nie zażywał środków psychoaktywnych niech pierwszy rzuci dick'iem 😈

No to oficjalną lukrowa laurkę już mamy a w komentarzach możemy zacząć grilowanie  😁 Jest człowiek i jest dzieło. Dzieła Dicka są różne - od genialnych po takie sobie. A o samym Dicku możemy powiedzieć, że był psychiczny i narkoman. Po śmierci dzieła zawsze sprzedają się lepiej a człowiek zyskuje miano niemal świętego. W przypadku Dicka z psychicznego stał się "dziwakiem"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zapraszam do dyskusji.

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post