No ładnie, ładnie. Nasi admini podglądają o czym My tu sobie dyskutujemy i jako aktualności wrzucają. Ładnie to tak ;)

I nawet nas nie podlinkowali, buuu.

No ładnie, ładnie. Nasi admini podglądają o czym My tu sobie dyskutujemy i jako aktualności wrzucają. Ładnie to tak ;)

I nawet nas nie podlinkowali, buuu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie wiem czy ktoś już wcześniej wrzucał ten link do wypowiedzi Gaimana:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0Qkyt1wXNlI

Oraz całkiem fajny wpis blogowy:
http://www.popcorner.pl/blogi/czarnaskrzynka/2012/01/do_czego_prowadzi_piractwo_czyli_dlaczego_nie_chcecie_moich_pieniedzy

I jeszcze Michael Moore:
http://www.youtube.com/watch?v=OVYhwKu7J5E&feature=related

Nie wiem czy ktoś już wcześniej wrzucał ten link do wypowiedzi Gaimana:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0Qkyt1wXNlI

Oraz całkiem fajny wpis blogowy:
http://www.popcorner.pl/blogi/czarnaskrzynka/2012/01/do_czego_prowadzi_piractwo_czyli_dlaczego_nie_chcecie_moich_pieniedzy

I jeszcze Michael Moore:
http://www.youtube.com/watch?v=OVYhwKu7J5E&feature=related

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Pamiętacie, jak kilka stron temu poruszaliśmy tutaj temat licencji ustawowej bibliotek? Chyba fprefect miał wątpliwości, czemu biblioteki nie płacą autorom- i proszę:

http://www.rp.pl/artykul/17,805963-Za-unijne-prawo-zaplaci-czytelnik-.html

Pamiętacie, jak kilka stron temu poruszaliśmy tutaj temat licencji ustawowej bibliotek? Chyba fprefect miał wątpliwości, czemu biblioteki nie płacą autorom- i proszę:

http://www.rp.pl/artykul/17,805963-Za-unijne-prawo-zaplaci-czytelnik-.html

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja się jeszcze podzielę linkiem na który dzisiaj trafiłem. Wywiad z Anonymusem:
http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/50643,wywiad-z-anonymousem

Ja się jeszcze podzielę linkiem na który dzisiaj trafiłem. Wywiad z Anonymusem:
http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/50643,wywiad-z-anonymousem

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Co jest w tym wszystkim najgorsze- nie każdy użytkownik neta ma na celu bezduszne okradanie innych z pieniędzy. Nie każdy jest perfidnym złodziejem. Aczkolwiek wielu uczciwych ludzi myśli 'ściągałeś?to na stryczek, trzeba ukarać ZŁODZIEJA'. Nie wiemy czy ktoś ściąga piosenkę żeby sprawdzić czy zakup płyty nie będzie rozczarowaniem (mam na myśli ludzi którzy muszą liczyć się z pieniędzmi, jeśli ktoś nie musi to kupi w ciemno, jak mu się nie spodoba to wyrzuci, kupi sobie inną) czy ściągnie album za darmo bo może. Przy okazji pośmieje się w duchu z tego co zapłacił, że taki głupek wydał kasę a on spryciarz ma za free.

Że można ściągać za darmo to wie każdy. Minął rok, drugi, trzeci... Cisza. Czyli chyba ok. A ludzie się przyzwyczaili. Jak można to czemu nie. Chyba nic złego się nie robi. Nagle wielka panika- podpisują ACTA! Skończy się! I internauci wyszli na ulice. Połowa nie wie dokładnie czego broni, więc po prostu chce, żeby było jak było bo było dobrze.

A prawda jest taka, że ci którzy chcą ściągać, może nawet robić pirackie kopie i na tym zarabiać zawsze sobie z tym jakoś poradzą. Jakieś nagłe zakazy budzące lęk ogółu na niewiele się zdadzą. I tak nie da się nikogo nauczyć uczciwości. Cały hałas jest zbędny a takie partyzanckie wprowadzenie złowieszczych "zmian" nie przynosi nic dobrego.

Co jest w tym wszystkim najgorsze- nie każdy użytkownik neta ma na celu bezduszne okradanie innych z pieniędzy. Nie każdy jest perfidnym złodziejem. Aczkolwiek wielu uczciwych ludzi myśli 'ściągałeś?to na stryczek, trzeba ukarać ZŁODZIEJA'. Nie wiemy czy ktoś ściąga piosenkę żeby sprawdzić czy zakup płyty nie będzie rozczarowaniem (mam na myśli ludzi którzy muszą liczyć się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

no widzisz, ja kupiłem gier już za jakieś 5 tys złotych, ponieważ znaczną większość z nich wcześniej przejrzałem wzdłuż i wszerz niekiedy kupując dopiero po skończeniu, więc nie miałem okazji się rozczarować. Tak wg mnie być powinno, bo to sprzyja obu stronom - klient nie czuję się oszukany, a producent produkujący dobry towar ma większe zyski.

Obawiam się, że Twoje rozczarowania spowodowały,że już mniej ochoczo podchodziłeś do zakupu kolejnych gier, mam rację?

Oczywiście znajdą się ludzie, którzy piracą i na tym poprzestają, nie pochwalam tego, jednak nadal uważam, że nie powinno to być tak karane, jak analogiczna kradzież rzeczy materialnej.

no widzisz, ja kupiłem gier już za jakieś 5 tys złotych, ponieważ znaczną większość z nich wcześniej przejrzałem wzdłuż i wszerz niekiedy kupując dopiero po skończeniu, więc nie miałem okazji się rozczarować. Tak wg mnie być powinno, bo to sprzyja obu stronom - klient nie czuję się oszukany, a producent produkujący dobry towar ma większe zyski.

Obawiam się, że Twoje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mimesis: Czemu Wy "ściągający" macie o tym decydować; że wolno, że można, że ceny za wysokie, że nic złego nie ma w ściąganiu? A czemu nie artyści, producenci i jednak 2/3 internautów, która nie ściąga?


Czemu nie artyści, producenci? Jest tu konflikt interesów. Mnie interesuje dobry jakościowo produkt. Producenta interesuje sprzedanie swojego - nie zawsze dobrego produktu. Tu pojawia się reklama, która niestety swoimi łapami sięga wszystkich "dozwolonych" metod zapoznania się. Niestety opinie zwykłych ludzi w internecie są najczęściej w całym spektrum od zachwytu do rozpaczy, z czego 90% nic nie mówi dlaczego. Recenzje ludzi z branży? - to też opinie, oczywiście bardziej wiarygodne (choć liczba "artykułów sponsorowanych" zaczęła mnie przerażać) i kompletne, ale nadal opinie. Powrócę do mojego przykładu - czy kupiłbyś samochód bez jazdy próbnej?

Mimesis: Czemu Wy "ściągający" macie o tym decydować; że wolno, że można, że ceny za wysokie, że nic złego nie ma w ściąganiu? A czemu nie artyści, producenci i jednak 2/3 internautów, która nie ściąga?


Czemu nie artyści, producenci? Jest tu konflikt interesów. Mnie interesuje dobry jakościowo produkt. Producenta interesuje sprzedanie swojego - nie zawsze dobrego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hubert Lewiński: Piractwo uderza w profity z shitu.

Bardzo trafnie ujęte.

Nie wiem czemu ciągle zwolennicy ACTA szermują tym piractwem i ściąganiem. Jest tyle możliwości ściągania zgodnie z prawem, że trudno stawiać znak równości pomiędzy tym, kto ściąga/udostępnia, a piratem. Jeśli udostępniam pliki milionom, ale są to moi znajomi, to nie jestem piratem, choćbym nie miał praw do upubliczniania tych plików, bo ich właśnie nie upubliczniam. Prawo nie określa ilu można mieć znajomych. I tutaj ACTA niczego nie zmieni. Zmieni jednak wiele w innych dziedzinach i dlatego przeciwko jest choćby Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Zwolennicy ACTA powinni się zastanowić, jaki będzie następny krok władzy i kapitału? Z jakich wolności osobistych i pod jakim pretekstem zrezygnujemy w następnym roku?

Profilaktyczne pobranie od każdego obywatela odbitek linii papilarnych, DNA, wszczepienie mu GPS i wsadzenie kamery do każdego domu pewnie by polepszyło statystyki ścigania wielu przestępstw. Tylko czy tędy droga? I czy na pewno takie zmiany są trwałe?

Przestępcy zawsze byli i zawsze będą. Po krótkim okresie ewolucji dostosują się do nowych warunków, może jeszcze lepiej niż do zastanych, gdyż następuje przyspieszona selekcja, a jednocześnie im więcej przepisów, tym łatwiej między nimi lawirować. Na dłuższą metę ACTA nic nie zmieni, tak jak kamerowanie stadionów i radarowanie dróg wcale nie polepszyło bezpieczeństwa. W zamian dostaniemy drugą stronę medalu; raz ograniczone swobody obywatelskie na zawsze utrudnią życie szarego, uczciwego obywatela jeśli z jakieś powodu przyjdzie mu się zmierzyć z dużą firmą, choćby przed sądem. Sądy, zwłaszcza w naszym kraju, zawsze dostawały małpiego rozumu od nowych technologii, a teraz jeszcze mamy coraz większy bałagan w prawie i sędziowie nie nadążają. Dochodzi do tego, że z powodu nadmiaru przepisów zamiast czytać ustawy szukają bryków w necie i wydają wadliwe orzeczenia. Skala zjawiska jest taka, iż podejmuje się oficjalne kroki w celu jego zastopowania. W takiej sytuacji, zamiast upraszczać prawo i koncentrować się na jego przestrzeganiu, tworzy się wciąż nowe przepisy, nowe procedury i nowe instytucje do ich przestrzegania łudząc się, iż to coś polepszy.

Hubert Lewiński: Piractwo uderza w profity z shitu.

Bardzo trafnie ujęte.

Nie wiem czemu ciągle zwolennicy ACTA szermują tym piractwem i ściąganiem. Jest tyle możliwości ściągania zgodnie z prawem, że trudno stawiać znak równości pomiędzy tym, kto ściąga/udostępnia, a piratem. Jeśli udostępniam pliki milionom, ale są to moi znajomi, to nie jestem piratem, choćbym nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej