#czytamwdomu – książki poleca Grzegorz Kapla

LubimyCzytać LubimyCzytać
13.05.2020

Jeśli nie wiecie, po jaką książkę sięgnąć, z garścią inspiracji przybywa Grzegorz Kapla! Podróżnik, dziennikarz i pisarz przygotował dla czytelników lubimyczytać.pl 5 propozycji książek idealnych na czas kwarantanny. Sprawdźcie, czy już je znacie!

#czytamwdomu – książki poleca Grzegorz Kapla

Mój zestaw epidemiczny nie będzie pewnie wielkim zaskoczeniem. Pierwszą propozycją jest powieść o pewnym mężczyźnie, młodym, ale poharatanym przez życie. Jest on weteranem z Afganistanu i wchodzi właśnie do pokoju starej kobiety chorej na demencję, udając ojca swojej koleżanki, żeby wyciągnąć od staruszki głęboko skrywaną rodzinną tajemnicę. A ta dziewczyna, młoda, śliczna, poparana, pije dużo, ma gównianą robotę w korporacji i nie wie, czy iść do łóżka z żołnierzem, czy nie iść. A jemu śni czasami się chłopiec z karabinem. Smutna trochę, pasjonująca, doskonale opowiedziana historia dwójki ludzi i jednego żółwia. Jeśli poszukujecie pokrzepienia i potrzebujecie go teraz, nie ma dzisiaj lepszej lektury niż „Horyzont” Jakuba Małeckiego.

Ponieważ teraz mało podróżujemy, to warto sięgnąć po opowieść, w której Joseph Conrad Korzeniowski, pisarz z nieistniejącej wówczas na mapach świata egzotycznej Polski, obecnie marynarz w brytyjskiej flocie, płynie z kontrabandą do Kolumbii. Kieruje się do tej jej części, w której pan Lesseps buduje kanał przebijając się przed dżunglę, aby połączyć Atlantyk i Pacyfik. Jest to kontrabanda w postaci karabinów produkcji pruskiej i francuskiej. To pozostałości po wojnie między tymi krajami. Takiej wysłużonej, ale wciąż sprawnej broni zostało na europejskim rynku mnóstwo.

Karabiny posłużą do wojny pomiędzy liberałami, masonami, niewierzącymi w Boga apostołami polityki zysku i wolności (nie, nie ma mowy o wolności dla kobiet, w tamtym czasie kobiety nie mają jeszcze prawa do mówienia własnym głosem) oraz konserwatystami próbującymi w imię Boże ocalić porządek świata. Wojny są krwawe. Ostatnia sprawia, że Jose Altamirano będzie musiał uciec z Kolumbii do Londynu w poszukiwaniu sensu życia i azylu politycznego. Los zechce, żeby spotkał pana Korzeniowskiego i opowiedział mu swoją historię, a polski pisarz ukradnie mu to jego życie, żeby napisać własną książkę. „Sekretna historia Costaguany” Juana Gabriela Vasqueza to piękna, smutna, dziejąca się wczasach zarazy opowieść o miłości i stracie.

Ponieważ pracuję nad kryminałem, nie mogę sobie darować opowieści, w której pewien oficer policji (nie odkryję tajemnicy, jeśli powiem, że jesteśmy zaprzyjaźnieni w prawdziwym życiu) wywozi pewnego okropnego bandytę do lasu. Z bezsilności, bo nie można mu nic udowodnić, straszy go i gość zaczyna wreszcie sypać. Wszystkie fakty się zgadzają i gang złoczyńców, którzy napadali na stare kobiety, przestaje istnieć. Wiedzieli, kogo nadać od właścicieli lombardów. Wiedzieli, gdzie są precjoza; wiedzieli, bo torturowali te kobiety, przypalając je rozpalonym żelazkiem. No, ale to jest Polska… i wkrótce wydział wewnętrzny chce, żeby policjant sypał kolegów, a jeśli nie, to mu zrobią sprawę o straszenie tego „Żelazka”. No i bandyta dostaje tyle samo lat co policjant, który zmusił go do gadania. Artur Górski, „Majami. Zły pies” – niełatwa opowieść gliniarza, o którym Patryk Vega nakręcił jeden ze swoich filmów.

No i jeszcze „Nieradość” Pawła Sołtysa, książka, którą bardzo lubię, chociaż jest dość nierówna i obok opowiadań genialnych są i błahe. W każdym razie jest tak: pewna pani jest już całkiem samotna i mieszka pod lasem. Ma krowę, którą kocha, ale krowa umiera, wydając na świat cielaka. Kobieta bierze go do domu i opiekuje się nim, jakby był dzieckiem. Kto to widział, żeby cielaka w łóżku trzymać? Stwór wyrasta na łobuza i kiedy Lęberski bierze Olusię w pole, to ten cielak, teraz już krowa, goni ich przez całe miasteczko, a oni biegną nadzy i wszyscy widzą, że Lęberski ma małego ptaszka, a piersi Olusi są najpiękniejsze na świecie. Pan pisarz ma frazę jak mało kto, jakby to sam pan Myśliwski pisał niektóre zdania, ale smutna jest okropnie, bo jest o tym czasie, kiedy trzeba już patrzeć tylko w tył, na to, co było… A ci, co na nas patrzą, nie wiedzą, że pod starą skórą, pod drżeniem rąk, pod zaślinionymi wargami, które nie potrafią powiedzieć słowa, jest przecież żywy człowiek, który był piękny i nawet czasem kochany, jeśli miał szczęście.

No i jeszcze książka, która nie jest opowieścią, ale rozmową, uzupełnioną przez całe mnóstwo danych: „Sztuka szczęścia w trudnych czasach”. Rozmawia człowiek o wielkiej duchowości z ekspertem o wielkiej wiedzy: Dalajlama XIV i Howard C. Cutler. Mówią o tym, dlaczego ludzie muszą mieć wrogów, dlaczego nienawidzą, dlaczego gardzą tymi, co inaczej myślą o polityce. W gruncie rzeczy choć różnimy się dramatycznie, wszyscy jesteśmy tacy sami – chcemy być zdrowi, bezpieczni, mieć pracę, wolność, miłość, poczucie bezpieczeństwa i życie, które ma sens. Wbrew pozorom niewiele tu „duchowości” a sporo analiz psychologicznych i socjologicznych badań, dzięki którym można zrozumieć, że budowanie obrazu wroga w polityce jest dla człowieka zupełnie naturalne i wynika z konstrukcji naszego mózgu. To łatwiejsza część; trudniejsza jest o tym, jaką pracę wykonać, żeby nie mieć wrogów ani nie mieć lęków. Nawet przed wirusem. Nawet przed kryzysem. I nawet przed śmiercią.

Grzegorz Kapla – pisarz, dziennikarz, podróżnik. Przejechał Amerykę Południową z ekipą Rajdu Dakar, przemierzył Patagonię i Ziemię Ognistą, wspiął się na szczyty, zdobywając 6 tys. metrów, spotkał Dalajlamę w wysokogórskim klasztorze i George’a Clooneya na kolacji w Centrum Lotów Kosmicznych NASA. Dwa razy przeszedł pieszo do Santiago de Compostela. Członek zespołu redakcyjnego magazynu „ELLE MAN”, autor serii kryminałów o Oldze Suszczyńskiej („Serbii”) i książek podróżniczych. „W końcu i Ty zapłaczesz” otrzymała Nagrodę Magellana 2019 dla najlepszej podróżniczej książki roku. Pisze scenariusz na podstawie kryminału „Bezdech”, równocześnie tworząc czwartą, kolejną część serii zapoczątkowanej „Bezdechem”. Uważny obserwator życia, czemu daje dowód regularnie spisując „Trzy pozytywy na dzisiaj” na profilu facebookowym Kapla w drodze.

Akcja #czytamwdomu #kupujeksiazki

Książki są ważne – szczególnie w trudnych czasach pandemii koronawirusa i choroby COVID-19. Nie można jednak zapominać, że branża książki – podobnie jak cała kultura – może już wkrótce zmierzyć się z zapaścią ekonomiczną. Przełożone wydarzenia literackie i targi książki, odwołane festiwale i spotkania autorskie, opóźnione premiery – wszystko to sprawia, że nad czytelniczą przyszłością zbierają się czarne chmury. Ile książek nie ukaże się z powodu strat poniesionych w wyniku pandemii? Jak wielu pisarzy nie otrzyma wynagrodzenia? Które księgarnie zostaną zamknięte? Jako społeczność czytelników lubimyczytać.pl chcemy pomóc branży książki, a więc wszystkim ludziom zawodowo związanym z literaturą: pisarzom, redaktorom, tłumaczom, grafikom, księgarzom, wydawcom. Mamy bowiem świadomość tego, że tylko czytając i kupując książki, możemy wpłynąć na ich przyszłość.

W ramach akcji #czytamwdomu #kupujeksiazki będziemy regularnie publikować wypowiedzi pisarzy, aktywistów ze świata kultury i redaktorów lubimyczytać.pl. Będą oni polecać wybraną przez siebie publikację, która ich zdaniem świetnie nada się na nadchodzące czasy. Na naszym profilu na Instagramie znajdziecie szablon, dzięki któremu także możecie pokazać, po jakie książki waszym zdaniem warto sięgnąć podczas przymusowego pozostania w domu.

Przeczytaj wszystkie polecenia w ramach akcji #czytamwdomu #kupujeksiazki

[ec]


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 13.05.2020 14:45
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post