Czy Jakub Żulczyk jest „autorem w niełasce”?
Jak poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Jakub Żulczyk, Instytut Książki odmówił grantu na tłumaczenie jego najnowszej powieści. Zaskakujące jest tłumaczenie, które usłyszał pisarz.

Jakub Żulczyk jest uznanym polskim autorem. Aż 37663 użytkowników serwisu lubimyczytać.pl ma jego książki dodane do jednej ze swoich półek. Jego powieść „Ślepnąc od świateł” doczekała się dobrze przyjętej serialowej ekranizacji, stworzonej przez Krzysztofa Skoniecznego i samego pisarza. Książka ukazała się również na rynku w Wielkiej Brytanii: pod angielskim tytułem „Blinded by the Lights”, w przekładzie Marka Kazmierskiego i na rynku czeskim. Oba tłumaczenia, tak jak i przekład powieści „Instytut” zostały opublikowane dzięki wsparciu Instytutu Książki.
Ale kolejne tłumaczenie, już tego wsparcia będzie pozbawione. Jak poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych pisarz, jego najnowsza książka („Informacja zwrotna” – przyp. red.) nie uzyskała od IK grantu na tłumaczenie. Dodał również, że w mailu z decyzją znalazło się jej uzasadnienie: Żulczyk przeczytał w nim, iż powodem odmowy dofinansowania jest fakt, że jest „autorem w niełasce”.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Instytut Książki. Odpowiedź rzecznika prasowego IK Łukasza Jarockiego zamieszczamy poniżej:
Jednym z programów zagranicznych Instytutu Książki jest program Sample Translations. Jego celem jest promocja literatury polskiej za granicą poprzez zachęcanie tłumaczy do przedstawiania zagranicznym wydawcom propozycji wydawniczych, których głównym elementem jest każdorazowo próbny przekład fragmentu książki polskiego autora. Program umożliwia tłumaczom uzyskanie finansowania do 20 stron przekładu. W ten sposób Instytut Książki przyczynia się do zwiększenia potencjału tłumaczy literatury polskiej i zwielokrotnia szanse na zainteresowanie zagranicznych wydawców książkami polskich pisarzy.
W lipcu br. do programu wpłynął m.in. wniosek tłumaczki Danuty Stok o sfinansowanie przez IK przekładu na język angielski 20 stron książki Jakuba Żulczyka pt. „Informacja zwrotna”. Wniosek ten został odrzucony z przyczyn merytorycznych.
Instytut Książki nie dzieli autorów na tych będących „w łasce” i „niełasce”. W przypadku p. Żulczyka najlepiej świadczy o tym fakt, że jego poprzednia książka pt. „Instytut” w przekładzie na język angielski autorstwa tej samej tłumaczki ukazała się w ostatnich tygodniach w Wielkiej Brytanii nakładem wydawnictwa Legend Press z dofinansowaniem innego prowadzonego przez IK programu – Programu Translatorskiego ©Poland. Podobnie jak książka „Ślepnąc od świateł”, która ze wsparciem Instytutu Książki udzielonym w ramach tego programu ukazała się w minionym roku w przekładach na angielski i czeski.
Informując tłumaczkę o odmowie przyznania grantu, prowadząca program pracownica IK pozwoliła sobie na niefortunny, prywatny komentarz, w którym w sposób całkowicie nieuprawniony domniemuje możliwe przyczyny odrzucenia wniosku. Pracownica została pouczona o niedopuszczalności prowadzenia tego rodzaju spekulacji, szczególnie gdy odbywa się to w toku korespondencji służbowej z partnerami Instytutu Książki.
Celem programu Sample Translations ©POLAND powołanego przez Instytut Książki jest promocja literatury polskiej za granicą poprzez zachęcenie tłumaczy do przedstawiania polskich książek zagranicznym wydawcom. W ramach programu można sfinansować do 20 stron próbnego przekładu danej książki. Wśród książek, które otrzymały dotychczas dofinansowanie, są zarówno książki klasyków polskiej literatury takich jak Słowacki, Miłosz, Lem i Herbert, jak i pisarzy współczesnych, w tym Joanny Bator, Szczepana Twardocha, czy Jakuba Małeckiego.
Przypomnijmy, że autor „Czarnego Słońca”, „Radia Armageddon” i współscenarzysta serialu „Belfer” odnosi się sceptycznie do obecnej władzy w Polsce, a zarazem i do Instytutu Książki, będącego zależnym od Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, o czym można przekonać się, analizując jego wpisy w mediach społecznościowych. Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął również akt oskarżenia dotyczący Żulczyka. Pisarz miał dopuścić się znieważenia głowy państwa, Prezydenta Andrzeja Dudy, w jednym ze wpisów na Facebooku, o czym pisaliśmy szerzej w tym miejscu.
Do sprawy nieprzyznanego przez IK grantu tłumaczce Żulczyka odniósł się również pisarz Michał Rusinek. W komentarzu pod postem na Facebooku Jakuba Żulczyka napisał, że także opublikowana przez niego książka dotycząca noblistki Wisławy Szymborskiej nie uzyskała grantu z Instytutu Książki. Jak poinformował nas Łukasz Jarocki z Instytutu Książki, odmówienie dofinansowania z programu translatorskiego Copyright Poland dla Biserki Rajcić miało podłoże jedynie merytoryczne. Jarocki ponadto przypomina, że złożenie wniosku nie oznacza automatycznego przyznania grantu.
Poruszona przez Żulczyka kwestia przyznawania dofinansowań jest dostrzegana przez pozostałych polskich pisarzy. Jednym z pierwszych autorów, który pozwolił sobie na osobisty komentarz w mediach społecznościowych jest Wojciech Chmielarz, autor m.in. „Żmijowiska”.
[aj]
komentarze [118]

Szanowni Państwo (zwracam się do czytelników i Administracji), pod wpisem czytelnika 'Coriolan' znajduje się odpowiedż osoby z dnia 30/07/2021, 17:18, która publicznie drwiąco pyta o płeć innego czytelnika i w sposób upokarzający wyśmiewa dawane przez niego plusy. Czy takie wpisy chcecie Państwo czytać na tym portalu? Można tylko domniemywać, że takie zachowania wynikają z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Droga Administracjo lubimyczytac.pl, czy mogliby Państwo umieścić tu obszerny wywiad z pracownikiem IK , który wytłumaczyłby nam jak ta instytucja pracuje, jakie są jej cele ? Objaśnił szczegółowo finansowanie literatury. Powiedział coś więcej, co wychodzi poza wiedzę umieszczona na stronie Instytutu. Nie musi mówić o Panu Żulczyku, bo tak naprawdę nie o niego tu chodzi. A...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jak Żulczyk dostawał grandy to było fajnie i cisza w necie i nikt często o tym nawet nie wiedział, a jak odmówili (nie jemu pierwszemu, nie ostatniemu, a mają prawo - są tylko dwie odpowiedzi na zadane pytanie czy prośbę - TAK i NIE, a nie tylko TAK, TAK) to od razu fochy i ach, jak mi źle.
Nie zasługuje na grand, jest uzasadnienie - według mnie logiczne i racjonalne.

A gdzie można zapoznać się z tym logicznym i racjonalnym uzasadnieniem? Bo w artykule go nie ma. I jakie "grandy" dostają autorzy tudzież tłumacze?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A ja powiem tak: żeby coś napisać musiałam wejść na Betę. Jest tak upchana śmieciem, że ładowała się chyba z pięć minut i zanim skończyła już zapomniałam, co chciałam o Żulczyku napisać. Fajnie 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
...gdybym ja Ci powiedział, ile czasu poświęciłem i ile maili napisałem (a nawet dwa telefony wykonałem!) po to, żeby doprowadzić do usunięcia kilku chamskich, łamiących prawo wpisów, to byś zemdlała z wrażenia, porażona samym wyobrażeniem ogromu mojego wysiłku! ;-)
no, ale wreszcie trafiłem na jakąś sensowną osobę w Administracji (okazuje się, że są tam takie... hurrra,...


A jak tam sprawa w sądzie? Wygrał, przegrał, zremisował? 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dostał dofinansowanie dwóch książek. To wystarczająca próbka, żeby wiedzieć czy budzi zainteresowanie na zachodzie czy nie. Jeśli tak, to będą go tłumaczyć bez grantów, jeśli nie, to widocznie się nie przebije, więc lepiej dać te pieniądze innemu autorowi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Grant ostatecznie nam niepotrzebny, wasza niełaska to jak łaska
jakim trzeba być desperatem, albo masochistą, aby skamlać o tę niełaskę i to niepotrzebną, w walucie na rękę?


A jak zachowuje się rozwydrzony smarkacz? Proszę podać nazwiska kilku przykładowych rozwydrzonych smarkaczy i tytuły książek, które napisali.
Bardzo poważam podejście Pana Żulczyka do pogłębiających kryzys polskiej kultury. Zdumiewa fakt, że większość komentarzy wokół tematu skupia się na pisarzu. 'Przygody' Pana Żulczyka to przykład dewastacji, arogancji i obskurantyzmu,...

Niech odda kasę za "Instytut" i "Ślepnąc od świateł". Skoro od takich dewastatorów i obskurantów dostał. To samo tokarczuk. I niech podatek zapłaci od nobla, a nie jak równi i równiejsi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mnie bardziej zdumiewa, że wielu ludziom wydaje się, że przed erą PISu wszystkie rządowe instytucje były apolityczne i nie dzielono tam na swoich i obcych, a władzuchna dbała o pisarzy jak ojciec najlepszy. Twardochowi to aż łzy wdzięczności płynęły po twarzy i śpiewał Tuskowi "Sto lat", po tym jak ekipa PO-PSL zlikwidowała twórcom 50% koszty uzyskania przychodu. :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Też mnie to zdumiewa, no ale jak ktoś już ma swój matrix, ciężko go obudzić. Brak Neo hahaha.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
>A jak zachowuje się rozwydrzony smarkacz?<
Dej, dej piniążka, mnie się należy!


Promowanie polskiej literatury Żulczykiem to tak jakby promować włoską kuchnię mrożoną pizzą- na pierwszy rzut oka jest ok. PS. Czy tylko ja mam wrażenie, że Pan pisarz zachowuje się jak rozwydrzony smarkacz, a nie jak dorosły.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Ale już od, pi razy oko, 2016 instytucje opłacane ze wspólnych podatków służą władzy i władzodupiu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto


Myślałby kto... Przyczołgał się pan pisarz do instytucji rządowej jak napisał w pierwszym poście @semantycznenaduzycie na żebry, a oni - nie damy, wstał otrzepal kolana i krzyknął gromko - i tak nie potrzebuje!!! buhahaha
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na jakie żebry? Żulczyk, jak mniemam, płaci podatki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
aha, i w związku z tym sam się finansuje... zresztą, złożenie wniosku to automatyczne przyznanie, no każdemu się należy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
nie rzecz w złożeniu wniosku, tylko w tym, co się dziuni z IK chlapnęło.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
a gdzie jest screen z tej wypowiedzi dziuni? zapomnieli dodać na fejsiku?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Może niech tobie ruszą te dwie komórki, jak trzymać grabie i jak dogodzić babie? Nie popieram ŻADNYCH GRANTÓW OD ŻADNEJ WŁADZY, łapy precz od moich podatków. Natomiast śmieszy mnie gość, który przytulił grant dwa razy, za trzecim nie, i wtedy twierdzi, że łaski bez, bo i tak się brzydził brać kasę od "takich złych ludzi", a złożył tylko tak, może przeoczą i "się przytuli"....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jared
To jest kasa na wypromowanie polskiego autora. Żulczyk dostał już na dwie książki. To ile książek trzeba jaśnie panu Żulczykowi dofinansować, aby się wreszcie wypromował? Pięć, dziesięć?

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

A dostali? Nawet od obecnej władzuchny? btw, nie cierpie wildsteina.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Jared Dokładnie tyle, ile ludzie będą chcieli czytać i dokładnie tyle, jaki jest potencjał rozwoju autora poza granicami Polski.
No nie wierzę, aż tyle? Może do końca życia? To jest kur#a działaność prywatna czy państwowy etat?

No nie, odwalcie się ludzie od obciętego paznokcia z palca mojej stopy, a co dopiero od grosza z mojej kieszeni na rozwój potencjału autora poza granicami Polski. Chyba, że w formie pożyczki, niskooprocentowanej, jak w zakładach pracy, ale ma oddać co do grosza. Albo niech sfinansuje pan autor mój potencjał rozwoju, taki jaki sobie wydumam, bo ochotę mam. Amatorzy darmowej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Żulik do tej pory nie pokazał, co mu faktycznie odpisali.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Tak, odmówiłbym, od tego są prywatne instytucje kultury, a jest ich tym więcej im ludzie są bogatsi, a są bogatsi im mniej takich IK istnieje i wyda kasę która w ich mniemaniu, jak i durnego kaczynskiego się bierze znikąd. I nie jestem kucem od JKM, żeby nie było. IK może wydać kasę na renowację książek, dzieł kultury - muzealnych, na niskonakładowe wznowienie dzieł...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jared
A jest jakiś regulamin, który nakazuje dofinansowywać bez końca akurat Żul-czyka kosztem innych autorów? I jeśli, jak utrzymujesz, ludzie chcą go czytać, to po co mu dofinansowanie? Pała z logiki.
>myślałem, że instytucje kultury opłacane ze wspólnych podatków mają służyć wszystkim<
Też tak myślałem, a tu wychodzi, że mają służyć Żul-czykowi i bez końca dotować jego...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Ludziska, nie płaczcie - wybierzecie sobie Tuska (właśnie wrócił do polytyki...) i jak wygra, to POwce razem z komuchami zapewne bendom dobra sprawiedliwie rozdzielać - Krycha Janda dostanie Pałac Kultury, żeby se mogła na każdym piętrze inną sztukę wystawiać i kasę, powiedzmy z podwyżek za wywóz śmieci w Warszawie, jej przeleją (Trzaskowski wprowadził najwyższe w całej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jared
Drogi chłopcze, jeśli jesteś pijany lub masz epizod chorobowy - nie pisz, nie rób z siebie większego głupka, niż jesteś (bo jeszcze cię zaczną mylić z Fidlem i to będzie siara)...
Wiem, że wy - ludzie rewolucji myślicie, że pieniądze biorą się z drukarki albo Patronite, ale nie - uwierz, że instytucja nie ma budżetu z gumy, ma ograniczony. Pan Żul-czyk co najmniej...

I jest oficjalne stanowisko Instytutu Książki - Żul-czyk nie dostał kasy z przyczyn merytorycznych, bo...:
>dopóki nie posiadamy nieograniczonych środków finansowych - jesteśmy zmuszeni do dokonywania często niełatwych wyborów. Po prostu: żeby ktoś mógł otrzymać dofinansowanie, komuś innemu trzeba go odmówić.
Program Sample Translations z natury swojego istnienia jest...