Cytaty z tagiem "skrzydla" [58]
[ + Dodaj cytat]Wyobraź sobie dwa ptaki, oba ze złamanymi skrzydłami. Pewnego wiosennego ranka zostały ranione przez myśliwych. Oba uciekają i ukrywają się wśród krzaków, aby tam nauczyć się leczyć swoje rany, które powoli zaczynają się goić. Jeden ptak postanawia, że nie pozwoli, aby to nieszczęście zrujnowało mu życie, i mobilizując całą siłę woli, od nowa uczy się latać. Nie jest to łatwe, ptak musi ćwiczy i ćwiczyć, i zdarza się, że nie ma już siły i nadziei, ale w końcu pozytywne nastawienie i ciężka praca przynoszą efekt i ptak wznosi się wysoko nad ziemią, wyżej niż kiedykolwiek wcześniej. Ten lot daje ptakowi wyjątkową radość, ponieważ już wie, co to znaczy nie móc latać. Tymczasem drugi ptak, zbyt przerażony, aby spróbować wznieść się powietrze, kryje się w krzakach, w mroku, tam gdzie jest ciemno i gdzie może do woli litować się nad sobą. Nie może przezwyciężyć żalu i zostawić przeszłości za sobą, więc pozwala, aby złamane skrzydło zdominowało jego życie, więcej, aby je zniszczyło i pozbawiło go rzeczy najcenniejszej ze wszystkich - wolności...

Na drzewie w parku śpi wrona. Jej skrzydła są swobodne. Tylko pazury na nogach mocno trzymają się gałęzi i nie puszczają. Głowę ma skuloną pod skrzydłem. W domu naprzeciwko gasną kolejne lampy. Tylko małe zimne światełka pod dachem lśnią w ciemności. Wrona jest jeszcze sama. Mimo to nie może się bać.

Gniazdo jest puste. Wrona poprawia źdźbła dziobem. Nie jest sama. Wokół niej lata samczyk. Czarne skrzydła błyszczą w słońcu. Życie trwa. Znów stanie się mu bliska.

Wyobrażam sobie, jak wyrastają jej skrzydła i rozpościerają się nad nami, pogrążając mnie w aksamitnej ciemności.


Ikar
W życiu warto być z kimś,
kto dodaje Ci skrzydeł,
a nie podcina Ci je za plecami.

Wyglądał odpowiednio, z jasnymi włosami i zapierającym dech w piersiach profilem. Złoty książę, którego z łatwością można było kochać, jeśli się nie widziało, jak wyrywa muchom skrzydełka.

-Po co człowiekowi łopatki? - zapytałem
-Michael!
Odepchnęła mnie, jakbym działał jej na nerwy. Jednak gdy była w połowie schodów, zatrzymała się i wróciła do mnie. Przesunęła palcami po moich łopatkach.
-Podobno z łopatek wyrastały nam skrzydła, gdy byliśmy aniołami - powiedziała. - I podobno kiedyś te skrzydła znowu nam wyrosną.

Uwierz w siebie! Wszystko możesz, wszystko jest możliwe. Zamiast wiecznie podcinać sobie skrzydła, rozłóż je i zobacz jakie są piękne i potężne.

Niezależnie od tego, jaki jest Twój cel, nigdy nie odniesiesz sukcesu, jeśli nie zapanujesz nad strachem i nie pozwolisz sobie na rozwinięcie skrzydeł.
