-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Cytaty z tagiem "rzym" [60]
[ + Dodaj cytat]
W ciągu 17 lat tylko raz odprawiłem mszę świętą. Żyłem w miejscu, gdzie setki milionów umiera, nie widząc kapłana i nie słysząc słowa Bożego, a tu widzę setki kapłanów stemplujących dokumenty i odbijających karty zegarowe jak zwykli urzędnicy".
Za dwa dni koronacja. Może to nic wielkiego, jednak mnie ten przepych ceremonii wprawia w zakłopotanie. Nasz Pan wkroczył do Jeruzalem na grzbiecie osiołka, a mnie będą nieść na swych ramionach arystokraci, w otoczeniu wachlarzy z piór przynależnych cesarzowi rzymskiemu.
Świat jest pełen bosych ludzi o pustych żołądkach, a mnie mają uczcić złotem w blasku tysięcy lamp.
Wstyd mi, że następcę Cieśli traktuje się jak monarchę. Będę musiał to zmienić
Nie wszystko nawet wspominam, ponieważ mierzi mnie, że im nie wstyd tego. Każdy w domu swoim jednego ma odźwiernego i to w ogóle wystarcza, ponieważ jest człowiekiem, ale oni tu aż trzech bogów umieścili i podwoje (fores) oddali pod opiekę Forculusa, zawiasy (cardo) pod opiekę bogini Cardea, a próg (limen) pod opiekę boga Limentiunusa.
(przytoczony cytat św. Augustyna o wierzeniach Rzymian w tłum. L. Piotrowicza, s. 305 wyd. ISKRY 2002).
Oceniając rzymską administrację prowincjonalną musimy zawsze pamiętać, że 'zło ma tę przewagę nad dobrem, że więcej się o nim mówi'.
Jestem Rzymianinem w tej mierze w jakiej czuję się człowiekiem: zwierzęciem, które zbudowało miasta i Państwa, nie zaś jakimś podgryzaczem korzeni; zwierzęciem społecznym, a nie mięsożernym samotnikiem; takim zwierzęciem, które, czy to wędrujące czy osiadłe, wyróżnia się umiejętnością czerpania z przeszłości, a nawet wyprowadzania z niej racjonalnego prawa, nie zaś destrukcyjnego karmienia się przez hordy dzikich resztkami ruin, będących ich dziełem. Jestem Rzymianinem poprzez wszystko to, co jest w moim bycie pozytywne, przez wszystko to, co jest radością przyjemności, pracy, myślenia, rozumu, nauki, sztuki, polityki i poezji ludzi żywych i zjednoczonych ze mną. Dzięki temu skarbcowi, który otrzymały Ateny, i przekazaniu go jako depozytu do mojego Paryża, Rzym oznacza niepodważalnie cywilizację i człowieczeństwo. Jestem Rzymianinem, jestem człowiekiem: dwa twierdzenia identyczne.
(...) W ten sposób wzrok jego zatrzymał się na stojącym na kamieniu Apostole. Przez chwilę dwaj ci ludzie patrzyli na siebie, nikomu zaś ni z tego świetnego orszaku, ni z tych nieprzeliczonych tłumów nie przyszło na myśl, że spoglądają na siebie w tej minucie dwaj władcy ziemi, z których jeden minie wkrótce jak krwawy sen, drugi zaś, ów starzec przybrany w prostaczą lacernę obejmie w wieczyste posiadanie świat i miasto.
U bram nieznanego świata chciałem złożyć największą ofiarę, jaką człowiek mogł złożyć. Mniemałem, że się potem coś stanie i że jakieś drzwi się otworzą, za którymi dojrzę coś nieznanego. Niechby to było cudniejsze lub straszniejsze nad ludzkie pojęcie, byle było niezwyczajne i wielkie... Ale tej ofiary nie było dość. Dla otwarcia empirejskich drzwi potrzeba widocznie jeszcze większej - i niech się tak stanie, jak chcą wyroki.
Dzieci moje! Na Golgocie widziałem, jak Boga przybijali do krzyża. Słyszałem młoty i widziałem, jak podnieśli krzyż do góry, aby rzesze patrzyły na śmierć Syna człowieczego...
Tymczasem wiedz, że jest dwóch Neronów: jeden taki, jakim go ludzie znają, drugi artysta, którego znasz tylko ty jeden i który, jak zabija jak śmierć, lub szaleje jak Bacchus, to właśnie dlatego, że go dławi płaskość i lichota zwykłego życia i chciałby je wyplenić, choćby przyszło użyć ognia lub żelaza...
Miedzianobrody jest tchórzliwym psem. Wie, że jego władza jest bez granic, a jednak stara się upozorować każdy podstępek. (...) Ja uważam, że zamordować brata, matkę i żonę jest rzeczą godną jakiegoś azjatyckiego królika, nie rzymskiego cezara; ale gdyby mi się to przytrafiło, nie pisałbym listów usprawiedliwiających do senatu... Nero zaś pisze - Nero szuka pozorów, bo Nero jest tchórzem.
Zdawało się w końcu, że Nero umyślnie przebiera wszelką miarę, by się przekonać, do jakiego stopnia ludzie znikczemnieli i jak długo zniosą krwawe rządy.