-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "racjonalizm" [63]
[ + Dodaj cytat]Istotna przeciwność polega na tym, że dla racjonalistów rzeczywistość jest gotowa i zakończona od nieskończonych czasów, dla pragmatystów zaś pozostaje w okresie tworzenia się i oczekuje wykończenia od przyszłości. Dla jednej strony wszechświat jest bezwzględnym bezpieczeństwem, dla drugiej wciąż doznaje nowych przygód.
Kłopot w tym, że przyglądając się temu, co się dzieje dookoła, widać wyraźnie, że rozum jest przereklamowany. Przegrywa z emocjami.
Kiedy zaczyna się myśleć, nigdy nie można być pewnym, do czego to doprowadzi. Gdy Bóg zaczyna myśleć, może dojść do wcale niemiłego wniosku: że nie istnieje.
A przecież Bóg chce istnieć.
(...)
Na szczęście Bóg nie myśli.
Dzięki Bogu!
Każde działanie, nawet nieracjonalne, ma swój powód. Nawet wariaci kierują się jakąś logiką.
To jednak zaskakujące, gdy pomyślisz, że normalni, inteligentni ludzie mogli uwierzyć w coś tak niedorzecznego jak religia chrześcijańska, w coś, co zupełnie przypomina mitologię grecką lub baśnie. W dawnych czasach zgoda, ludzie byli bardziej łatwowierni, nauka nie istniała, ale dziś?! Facet wierzący w opowieści o bogach, którzy zmieniają się w łabędzie aby uwodzić zwykłe śmiertelnice, albo o księżniczkach, które całują ropuchy, a wtedy te przekształcają się w urodziwych książąt, to wariat - wszyscy by tak powiedzieli. Tymczasem mnóstwo ludzi wierzy, w historię równie obłędną, i wcale nie uchodzą za wariatów. Nawet nie podzielając ich wiary traktuje się ich poważnie.
[Szigeti] - Ale my mówimy o tym, czy ludzkie poznanie ma jakieś granice, czy też nie.
[Hrabal] - To są te dwie granice. Świat bohatera i świat mistyka.
[Sz] - A więc w sposób doskonały może poznać świat tylko ktoś, kto doświadczy łaski?
[H] - Ale nie może o tym opowiedzieć. A jeśli to zrobi, to słychać tylko bełkot, szum albo jedno zdanie, jak w zen. Z punktu widzenia racjonalisty - bzdury.
To jak teksty świętych czy błogosławionych. Pierwszy był Tertulian: Credo, quia absurdum est. "Wierzę, ponieważ to absurd". Takich zdań jest więcej. Na przykład Sokrates: "Wiem, że nic nie wiem". Można to rozumieć ironicznie, ale moim zdaniem do człowieka XX wieku to pasuje jak ulał.(...) Wszystkie religie mają swoje drogi łaski, to oczywiste, a cała reszta to racjonalizm, to 100+1 [gazeta popularnonaukowa w Czechach] - gadanina, która ani trochę nie przybliża nas do sedna sprawy. (s.119-120).
Była to polityka postprawdy w najczystszej formie – triumf emocjonalnego nad tym, co racjonalne, zwodniczo prostego nad uczciwie złożonym.
Stojąc przed wyborem między tym co rozumne a tym co rzeczywiste, człowiek zawsze wybierze to co rozumne (...) niech zginie świat, byle tylko ocalała sprawiedliwość, niech zginie życie, ale rozumu nie oddamy. Tak myśleli, tak będą myśleć ludzie i racjonalizmowi można w związku z tym wróżyć długie, szczęśliwe, niemal "pozaczasowe" istnienie.
Możemy się pocieszyć, mówiąc sobie: przecież oni w to nie wierzą. Klepią te swoje formułki, tak jak my, nowocześni postępowcy, którym kurs jogi w niedzielę rano zastąpił mszę, szepczemy mantry naśladując swojego mistrza, nim przejdziemy do praktyki. I mamrocząc mantrę wyrażamy pragnienie, by ludzie żyli w pokoju lub by w odpowiedniej porze spadł deszcz, co niewątpliwie należy do pobożnych życzeń, lecz nie kłóci się ze zdrowym rozsądkiem. Na tym polega zasadnicza różnica między buddyzmem, a chrześcijaństwem.